Witam
Mój owczarek kaukaski ma 10 miesięcy. Ostatnio zauważyłem ,że jego tylne łapy nienaturalnie się wyginają. Nie boli go nic, ruch płynny, nie kuleje. Oboje rodzice mają badania w kierunku dysplazji, HD A/A, ED 0/0. Czym może być to spowodowane? Dodam, że pies jest normalnych rozmiarów, waży też prawidłowo, nie był nadmiernie forsowany, należy raczej do mało aktywnych psów, żywiony jest dobrą suchą karmą dla szczeniąt ras dużych.
Proszę o opinię i poradę.
problem z tylnymi łapami molosa
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Szybko powinniście wykonać rtg tych łap...to że rodzice są zdrowi nie znaczy wcale że nie sprzedali potomstwu wadliwego genu...w kierunku dysplazji niestety nie ma badań genetycznych, zdrowy pies może być nosicielem wadliwego genu. Jeżeli oboje rodzice są nosicielami wówczas masz szczeniaka z zaawansowaną dysplazją...
Na zdjęciu widzę mocno spionowane kończyny.Czesto taka postawa idzie w parze w dysplazją, ale niekoniecznie. Jest wiele prostych z tyłu psów o nie wzbudzającym niepokoju HD. Warto na pewno wykonać w tym kierunku HD, jeśli będzie ok, to tym lepiej, taka jego uroda i tyle. Czasem OK mają strome kątowanie i tyle, ale generalnie to jednak zdrowa rasa - w miarę.
jest to przeprost skoku i wynikać może z poważnych wad innych stawów jak i samego skoku. U niektórych ras jest to wręcz wskazane taki przeprost np u cho-chowa. Musisz dokładnie przebadać psa.
te zdjęcia to podstawa , niekoniecznie to choroba genetyczna.
W tym tygodniu zrobimy RTG. Dzisiaj dowiedziałem się, że trzy psy z tego miotu też mają takie problemy. Czyli 4 na 9, a może jest ich więcej, nie dotarłem do wszystkich właścicieli. Hodowca zerwał kontakt jak tylko się dowiedział. Przykre
- MaximusKennel
- Posty:87
- Rejestracja:13 listopada 2011, 13:19
Widziałam takie coś parę razy u ttb i jednego mixa majorki:
http://www.pitbullforum.com/viewtopic.php?f=5&t=127966
Najprawdopodobniej ma to tło genetyczne, tj. jest efektem nadmiernie długich, rozluźnionych czy też wiotkich więzadeł utrzymujących skok. Podobno psy z tą wadą często funkcjonują normalnie, chociaż w/g mnie tak rozluźniony staw, w nienaturalnym przeproście może być o wiele bardziej podatny na przeciążenie i wszelkie kontuzje.
Amerykanie mówią na to "double jointed hock" lub "slipped hock", w google i przez wyszukiwarkę yahoo można znaleźć trochę informacji na ten temat.
http://www.pitbullforum.com/viewtopic.php?f=5&t=127966
Najprawdopodobniej ma to tło genetyczne, tj. jest efektem nadmiernie długich, rozluźnionych czy też wiotkich więzadeł utrzymujących skok. Podobno psy z tą wadą często funkcjonują normalnie, chociaż w/g mnie tak rozluźniony staw, w nienaturalnym przeproście może być o wiele bardziej podatny na przeciążenie i wszelkie kontuzje.
Amerykanie mówią na to "double jointed hock" lub "slipped hock", w google i przez wyszukiwarkę yahoo można znaleźć trochę informacji na ten temat.
dokładnie jest to wada układu ścięgnowo - więzadlowego skoku. Niesie ze soa wtórne zmiany przede wszystkim w skoku wtornir i innych stawach. We wczesnej fazie można z tym jeszcze walczyć . Choć to nierówna walka.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości