Hej wszystkim
Posiadam suczkę rasy pudel miniaturowy.. w tej chwili ma ok 2 lat. Jakiś czas temu miała robione badania krwi.. wszystko w normie oprócz prób wątrobowych.. AlAt 287, i AspAT 81... czyli dużo za dużo. Sunia od razu miała zrobione USG, nie tylko wątroby ale i innych narządów i wszystko ok, robiliśmy także RTG, EKG i wszystko w porządku! Suka nigdy na nic nie chorowała, zawsze była odpowiednio żywiona.. Nie miała żadnych objawów chorobowych. Pomyślałam, że to błąd, więc wykonałam badania w innych laboratorium i historia się powtórzyła.. Mieliśmy przepisaną dietę niskobiałkową i niskotłuszczową a także hepatiale forte. Po ok 2,5 miesięcznej kuracji wykonaliśmy badania i .... zarówno alat jak i aspat wszysły w normie. Przerwaliśmy kuracje i miesiąc po niej zrobiłam badanie krwi : wszystko ok... Dodam, że jestem przekonana, że suka nie zjadła nic toksycznego, ponieważ nieustannie przebywa w towarzystwie kogoś, jest pilnowana, nie chodzi luzem na spacerach, jak zostaje sama to w kenelu. Ostatnio rozmawiałam z hodowcą Pusi i okazało się, że jej babcia miała dokładnie to samo, co ona. Wyszły podwyższone próby wątrobowe, wszystkie badania wyszły ok, kilka tygodni kuracji wszystko wróciło do normy i przez długie lata nie miała problemów z wątrobą, dopiero gdy była stara powróciły.. Mam wrażenie, że wątroba mojego psa jest genetycznie "słaba" i potrzebuje od czasu do czasu regeneracji ... hm, co o tym sądzicie'?
Pozdrawiam Karolina
Problemy z wątrobą...
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Tak Udu...rak jako zwierzę wodne pływa sobie we krwi...tylko pamiętaj musi to być czysta krew bo rak jest zwierzęciem czystolubnym
lala123, myślę, ze na wszelki wypadek powinnaś systematycznie kontrolować stan wątroby suni (badania przynajmniej raz w roku) nawet jeżeli nie będzie żadnych niepokojących objawów. Nie wydaje mi się wskazane podawanie profilaktycznie jakichkolwiek leków. Jeżeli obawiasz się, że Twoja sunia ma predyspozycje do chorób wątroby, obojętne czy dziedziczne, genetyczne czy inne, to zadbaj o odpowiednią dietę. Z tego co piszesz w tej chwili sunia nie wymaga specjalistycznego zywienia; może wystarczy tylko unikać pokarmów, które obciążają wątrobę.
Nie wiem czy problemy zdrowotne babci suni mogą być dziedziczne ale pewnie jakieś prawdopodobieństwo istnieje. Tylko, ze u starszych psów wątroba ma prawo funkcjonować gorzej. Wątpię, czy masz powód tym się niepokoić.
Nie wiem czy problemy zdrowotne babci suni mogą być dziedziczne ale pewnie jakieś prawdopodobieństwo istnieje. Tylko, ze u starszych psów wątroba ma prawo funkcjonować gorzej. Wątpię, czy masz powód tym się niepokoić.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Nowotwór to każda nowa zmiana w organizmie, każdy czyrak, pypeć itd....to tak ogólnie.. Istnieje grupa nowotworów - nowotwory złośliwe wywodzące się z komórek nabłonka i to one noszą miano raka. Tak więc każdy rak to nowotwór ale tylko część nowotworów to raki. I jak sama definicja wskazuje - rak nie pływa we krwi
I uważaj Udu z tą nienawiścią - świat jest tak jakoś dziwnie urządzony, że uczucie owo uderza najmocniej w ludzi go odczuwających.
Na pw ci nie odpowiem. Mam dziecko w domu. Rozmawiam z nią kazdego dnia wiele godzin. Nie odczuwam potrzeby prowadzenia dialogów z kolejnymi dziećmi na pw. Tym bardziej z dziećmi, którym ortografia oraz prawidłowa polszczyzna jest sztuką zupełnie obcą, co czyni ich wypowiedzi niezrozumiałym bełkotem
I uważaj Udu z tą nienawiścią - świat jest tak jakoś dziwnie urządzony, że uczucie owo uderza najmocniej w ludzi go odczuwających.
Na pw ci nie odpowiem. Mam dziecko w domu. Rozmawiam z nią kazdego dnia wiele godzin. Nie odczuwam potrzeby prowadzenia dialogów z kolejnymi dziećmi na pw. Tym bardziej z dziećmi, którym ortografia oraz prawidłowa polszczyzna jest sztuką zupełnie obcą, co czyni ich wypowiedzi niezrozumiałym bełkotem
część chorób miedzy innymi wątroby może mieć podłoże genetyczne, nie ulega to wątpliwości. Jedak udowodnienie tego jest troszkę zlożone , ale możliwe. U Twojego psa tak jak przedmówcy śledziłbym działanie wątroby poprzez wykonywanie regularnych badań . Jeśłi historia powtarzałaby się można pomyśleć wtedy o biopsji ciękoiglowej i dowiedzeniu się co dokładnie dzieje się z narządem i co może się dziać dalej ( czyli jaka podjąć profilaktykę).