Mam problem z moim psiunkiem... Zacznijmy od tego, że ma 7 lat,
Rano i wieczorami szczęka szczęką (drgania - dolną o górną szczękę), byliśmy z tym u lekarza ale niestety nam to nie pomogło. Badania krwi w normie, dieta PsiBufet, regularnie odrobaczony, minimalny kamień nazębny. Lekarz stwierdził, że to może być początek padaczki - dostaliśmy leki, ale po nich się nie poprawiło. Dodam, że 3 lata temu przeszedł zabieg kastracji (przed zabiegiem nie było szczękania, pojawiło się to ok. 2 lata temu, ale od początku tego roku się nasiliło),
Proszę o poradę, co dalej robić, czy szukać psiego neurologa czy spróbować jeszcze raz u swojego lekarza, serce mi pęka kiedy widzę jak tak robi

Dziękuję,