toczniak
Około miesiąc temu mojemu psu, na nodze pojawiła się mała krostka. Po jakimś czasie(około tydzień) powiększyła się. Pojechaliśmy do naszego weta, ten stwierdził że jest to toczniak. Podał psu leki przeciwzapalne i zapisał maść mecortolon N. Na początku ów toczeń się zmniejszył, smarowaliśmy maścią 3xdz. Tearz natomiast nic się nie dzieje, toczniak nie zginął, nie zrobił się mniejszy ani też większy. mamy stosować maść przez jeszcze około tydzień, a jeśli nie zginie to trzeba będzie wyciąć. Pies ma 14 miesięcy, jest dogiem de bordeaux. MArtwię się że ta zmiana skórna nie znika. Sąyszałem że ktoś stosował linomag i po kilku dniach nie było śladu po toczniaku. Proszę o pomoc(czy toczniak to coś złego/złośliwego), nie chcę aby pies przechodził jakieś zabiegi.
Czy na pewno lekarz wyraził sie toczniak, a nie toczeń? Jesli to toczeń - to toczeń rzadko umiejscawia sie na nogach.
Pies miał robione badania laboratoryjne zeskrobiny? A o toczniu (jesli to to) mozesz poczytać tu ZAKAZ REKLAMY TYLKO NA PRIVA TAKIE LINKI Powodzenia
Pies miał robione badania laboratoryjne zeskrobiny? A o toczniu (jesli to to) mozesz poczytać tu ZAKAZ REKLAMY TYLKO NA PRIVA TAKIE LINKI Powodzenia
podejrzewam, że lekarzowi chodziło o toczeń, ale też podejrzewam, że twój pies tego nie ma . Jest to choroba autoagresywna czyli stanowiąca jakgdyby defekt organizmu, który niszczy i odrzyca własne tkanki. Toczeń może dotyczyć różnych narządów. O tej chorobie znajdziesz całe książki, gdyż ludzie na nią także zapadają.