krycie

Dyskusje związane z hodowlami psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

21 sierpnia 2013, 12:31

Ją tak, ale może będzie kolejna osoba z podobnym problemem i po przeczytaniu tego zastanowi się nad innym rozwiązaniem a nie najgłupszym i nic nie dającym.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

01 stycznia 2014, 20:56

I masz Sne - kolejna osoba... taki durny ktoś... nie dość że rzomnażacz kundli to jeszcze chorych kundli.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

01 stycznia 2014, 21:35

Człowiek uczy się całe życie, teraz już wiem, że sam rodowód wystarcza, żeby psa rozmnażać na lewo i prawo. Po co jakieś uprawnienia, badania czy coś, wystarczy, że napiszę się jakich środków się używa do pielęgnacji. Spoko.

Ok, a teraz na poważnie, jakiej organizacji to rodowód? Pies zdobył uprawnienia reproduktora? Ma badania jakieś? Co jest w nim takiego co zasługiwałoby na przekazanie dalej?
Apocatequil

03 stycznia 2014, 21:52

...
Ostatnio zmieniony 26 czerwca 2016, 00:47 przez Apocatequil, łącznie zmieniany 1 raz.
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

04 stycznia 2014, 12:58

Też tak uważam, należy powiadomić Hodowcę, sprawdziłam, publikowany rodowód wyraźnie jest bez wpisu , pies nie ma statusu reproduktor, nie ma kwalifikacji i jako taki nie ma prawa być rozmnażany.
Czyli dla ewentualnych chętnych - brak kwalifikacji = podejrzenie że pies jest wadliwy = da szczeniaki z wadami = problemy z nabywcami.
asi@1987

23 lipca 2014, 10:07

Proszę o pomoc. Moja sunia ma obecnie cieczkę "te dni". Jeździmy do reproduktora (dzisiaj będzie 4 raz) i nie mogą sobie poradzić. Sunia stoi, odchyla ogon, a jak pies na nią skacze to robi takie małe kroczki wprzód przez co pies nie może się na niej utrzymać. Jak ja przytrzymujemy to pies się chyba wstydzi i nie chce skakać. Jak się pies zmęczy to sunia go zaczepia pyskiem piszczy i nadstawia pod nos. Jest to jej pierwsze krycie. Ma 4 lata i spełnia wszystkie wymogi hodowlane (ZKWP FCI) i ma wykonane wszystkie badania. Jest to ostatni dzwonek na pierwsze szczeniaki, więc bardzo się stresuję ta sytuacją. Czy ktoś może wie co możemy jeszcze zrobić?
Awatar użytkownika
cockermanka
Posty:169
Rejestracja:25 stycznia 2007, 10:40
Lokalizacja:Beskidy

23 lipca 2014, 11:08

Myślę,że to nie miejsce na takie pytania ;)
A kontaktowałaś się z hodowcą suczki? Powinien pomóc i coś doradzić.
Ewnetualnie skontaktuj się z komisją hodowlaną swojego oddziału - zapewne znają specjalistów od pomocy przy kryciu (to jest usługa płatna).
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

23 lipca 2014, 13:06

Ostatni dzwonek to nie jest bo u mnie pierwiastkami są nawet i 6 letnie suki.
W tym wypadku albo pies nie bardzo sobie radzi i nie jest aż tak zainteresowany, albo to nie są do końca te dni, trzeba by też sprawdzić czy nie ma problemu natury technicznej u suki (czasem jest to fałda zasłaniająca srom, czasem suka przepuszcza tuż przed albo po rui a to jest ściśnięta i pies nie wejdzie) , natomiast trzeba by żeby zerknęła na sprawę osoba bardziej doświadczona, a może trzeba będzie inseminować na miejscu od razu po pobraniu nasienia.
Awatar użytkownika
cockermanka
Posty:169
Rejestracja:25 stycznia 2007, 10:40
Lokalizacja:Beskidy

23 lipca 2014, 14:35

pianistka pisze:Ostatni dzwonek to nie jest bo u mnie pierwiastkami są nawet i 6 letnie suki.
Dużo zależy od rasy. Dla mnie 4 to rzeczywiście prawie ostatni dzwonek.
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

23 lipca 2014, 15:52

Ale spaniele z tego co wiem tak samo żyją. Ale nie tylko kwestia rasy jest ważna ale jeszcze dużo zależy od konkretnego osobnika.
asi@1987

24 lipca 2014, 16:38

Dziękuję za odp. Udało się tylko trzeba było ogon przytrzymać bo majtała raz w prawo raz w lewo. Chodzi o to że psy w pewnym wieku są w grupie zagrożenia podczas pierwszego porodu. To tak jak z kobietami. Po 30 roku życia są pod ściślejszą opieką lekarza niż młodsze. Nigdy bym się nie zdecydowała na pierwsze krycie u 6 letniej suki. Nie wiem bałabym się. Wiem, że powikłania itp. mogą się zawsze zdarzyć czy to u starszych czy młodszych. Panie w ZKwP mówiły, że im później tym może być gorzej.
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

24 lipca 2014, 18:53

No cóż, jestem hodowcą od 26 lat i jedną z tych "pań" z ZK...
Najwięcej zależy nie od wieku tylko od ogólnej kondycji.Trzeba znać rasę i każdą opcję dobierać do rasy i do osobnika.
Bez problemowo urodzi pierwiastka 6 letnia ras dugowiecznych będąca w optymalnej kondycji, wysportowana, żywiona odpowiednio o prawidłowej budowie miednicy i układu rozrodczego a dla innej wiek 2 lat to będzie cała lista komplikacji.
To samo z kobietami.
Jest bardzo dużo różnych czynników.
Apocatequil

24 lipca 2014, 19:32

Fakty są takie, że im później jest ten pierwszy poród, tym statystycznie częściej zdarzają się komplikacje i tak jest w każdej rasie, długowiecznej czy nie.
U ludzi też tak jest. Dla kobiet optymalny biologiczny wiek na rodzenie dzieci to okolice 20-25 lat.
Mowa tu o ogóle, bo wiadomo, że i np. 20 letnie ludzkie matki rodzą dzieci z zespołem Downa a 40 letnie matki zdrowe dzieci. No ale chodzi bardziej o samo ryzyko.
W przypadku psów pod tym względem jest podobnie. I tu nie chodzi nawet o kondycję suczki, jej budowę anatomiczną itp. ale o jakość komórek rozrodczych także. Przecież nie od dziś wiadomo, że im organizm jest starszy, tym bardziej te komórki ulegają mutacjom, zmianom (stąd też liczba różnych zespołów jest u ludzi większa im matka starsza).
Moim zdaniem jasne, trzeba brać pod uwagę budowę anatomiczną suki i jej kondycję, ale też nie można lekceważyć pewnych faktów.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości