Pinczer Miniatura czy Shih Tzu?
-
- Posty:5
- Rejestracja:02 kwietnia 2011, 19:06
Mam zamiar kupić sobie psa do domu z dwójką dzieci w wieku 4 i 15 lat. Nie wiem, którą z tych dwóch ras wybrać. Dobrze by było gdyby piesek nie sprawiał dużo kłopotów i polubił wszystkich członków rodziny. Może istnieje jeszcze jakaś inna mała rasa psów o której nie wiem? Bardzo proszę o pomoc w wybraniu odpowiedniej rasy, z góry dziękuję
Małych ras masz multum - na bidę z 100 ras Więc nie będę ich przytaczać.
Natomiast prosimy więcej szczegółów - warunki, czas poświęcony na pielęgnację, czas na spacery, koszt pielęgnacji i utrzymania /msc. Czy to ma być kanapowiec , czy pies typu sportowego, czy stróżującego, długa czy krótka szata, czy do strzyżenia czy bez specjalnych zabiegów, szybkobiegacz czy wolny spacerowicz.
Natomiast jest jedna prawda - rasa jest tylko wtedy jak pies ma papiery, jeżeli nie to takich samych "rasowych" jest b.dużo w schroniskach - za darmo.
Papier to nie jest świstek za który się płaci jak przekonują pseudohodowcy. To dowód, że rodzice przeszli testy i badania a nie zostali zdyskwalifikowani za wady i choroby lub psychikę do czego rozmnażacze nigdy się nie przyznają kupującym.
Natomiast prosimy więcej szczegółów - warunki, czas poświęcony na pielęgnację, czas na spacery, koszt pielęgnacji i utrzymania /msc. Czy to ma być kanapowiec , czy pies typu sportowego, czy stróżującego, długa czy krótka szata, czy do strzyżenia czy bez specjalnych zabiegów, szybkobiegacz czy wolny spacerowicz.
Natomiast jest jedna prawda - rasa jest tylko wtedy jak pies ma papiery, jeżeli nie to takich samych "rasowych" jest b.dużo w schroniskach - za darmo.
Papier to nie jest świstek za który się płaci jak przekonują pseudohodowcy. To dowód, że rodzice przeszli testy i badania a nie zostali zdyskwalifikowani za wady i choroby lub psychikę do czego rozmnażacze nigdy się nie przyznają kupującym.
-
- Posty:5
- Rejestracja:02 kwietnia 2011, 19:06
Pies mógłby być ruchliwy, lepiej z krótką szatą, a co do spacerów to rano ok 15 min, a po południu mogłyby być ok godzinne
Niestety psa o w/wymienionych predyspozycjach nie ma -(
Pies ruchliwy to minimum spacerowe 3-4 x dziennie -(
Mały pies częściej zaspokaja potrzebę ruchu w pomieszczeniu ale spaceru mu to nie zastąpi.
Wyjście 2 x dziennie to nie ma mowy o żadnym psie, spróbuj sama zmusić szczególnie młodsze dziecko do korzystania z toalety tylko 2 x dziennie, to jest po prostu NIEWYKONALNE -( Sama też nie dasz rady iść do WC tylko 2 x dziennie. Szybko wysiądzie pęcherz i nerki.
Pies do około 1 roku to dziecko ( pierwszy rok to około 12 lat życia młodego człowieka, 2 lata to wiek około 18-20 lat na ludzkie, potem liczymy każdy rok x 4 lata) , potrzebuje załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne co godzinę, potem co 2, i tak dalej w miarę wzrostu, pies roczny wytrzymuje do około 6 godzin.
Pies dorosły musi wychodzić na spacery minimum 3 x dziennie - pod warunkiem, ze się uda go tak ustabilizować żeby te 3 spacery wystarczyły i o ile nie ma problemów chorobowych (przeziębienie u psa najczęściej objawia się biegunkami i częstym oddawaniem moczu , i wyjścia trzeba stosować również w porze nocnej , niezależnie od pogody i obowiązków ... albo sprzątać po psie w domu -( ).
Psy nieduże z krótszą szatą to np. pinczery i sznaucery - psy b.ruchliwe, szczekliwe, typowe stróżujące.
Nieduże z krótszą szatą to np. część terierów, sznaucery, spaniele i jamniki - psy wymagające bardzo mocnej ręki i odpowiedniej tresury, bo to psy pracy, nawet ten wyglądający jak laleczka york - to pies szczurołap o czym ludzie zapominają. Psy te wymagaja wręcz solidnej codziennej pracy i to w sporym zakresie.
Sznaucery, pudle, część bichonów, spaniele wymagają wizyt u groomerów.
Shih tzu, pudle, lhasa, sznuacery, pekińczyki, teriery, jamniki długowłose, bichony wymagają b.starannej pielęgnacji szaty częstych kąpieli w dobranych kosmetykach i regularnego czesania.
Mopsy, buldożki wymagają starannej codzienniej wręcz pielęgnacji skóry szczególnie w zmarszczkach, to samo się tyczy cavalierów w zakresie kosmetyki głowy i spanieli .
Mopsy, buldożki, shih tzu , pekińczyki i inne krótkonose psy chrapią, czasem wręcz oddychają chrapliwie 24 h na dobe.
Krótki włos zostaje najczęsciej na domu wbity w dywany, swetry, długi włos się najczęściej wyczesuje przy codziennej toalecie i włos martwy zostaje na szczotce
Każdy nudzący się pies robi za to jedno - demolkę w domu -(
Pies ruchliwy to minimum spacerowe 3-4 x dziennie -(
Mały pies częściej zaspokaja potrzebę ruchu w pomieszczeniu ale spaceru mu to nie zastąpi.
Wyjście 2 x dziennie to nie ma mowy o żadnym psie, spróbuj sama zmusić szczególnie młodsze dziecko do korzystania z toalety tylko 2 x dziennie, to jest po prostu NIEWYKONALNE -( Sama też nie dasz rady iść do WC tylko 2 x dziennie. Szybko wysiądzie pęcherz i nerki.
Pies do około 1 roku to dziecko ( pierwszy rok to około 12 lat życia młodego człowieka, 2 lata to wiek około 18-20 lat na ludzkie, potem liczymy każdy rok x 4 lata) , potrzebuje załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne co godzinę, potem co 2, i tak dalej w miarę wzrostu, pies roczny wytrzymuje do około 6 godzin.
Pies dorosły musi wychodzić na spacery minimum 3 x dziennie - pod warunkiem, ze się uda go tak ustabilizować żeby te 3 spacery wystarczyły i o ile nie ma problemów chorobowych (przeziębienie u psa najczęściej objawia się biegunkami i częstym oddawaniem moczu , i wyjścia trzeba stosować również w porze nocnej , niezależnie od pogody i obowiązków ... albo sprzątać po psie w domu -( ).
Psy nieduże z krótszą szatą to np. pinczery i sznaucery - psy b.ruchliwe, szczekliwe, typowe stróżujące.
Nieduże z krótszą szatą to np. część terierów, sznaucery, spaniele i jamniki - psy wymagające bardzo mocnej ręki i odpowiedniej tresury, bo to psy pracy, nawet ten wyglądający jak laleczka york - to pies szczurołap o czym ludzie zapominają. Psy te wymagaja wręcz solidnej codziennej pracy i to w sporym zakresie.
Sznaucery, pudle, część bichonów, spaniele wymagają wizyt u groomerów.
Shih tzu, pudle, lhasa, sznuacery, pekińczyki, teriery, jamniki długowłose, bichony wymagają b.starannej pielęgnacji szaty częstych kąpieli w dobranych kosmetykach i regularnego czesania.
Mopsy, buldożki wymagają starannej codzienniej wręcz pielęgnacji skóry szczególnie w zmarszczkach, to samo się tyczy cavalierów w zakresie kosmetyki głowy i spanieli .
Mopsy, buldożki, shih tzu , pekińczyki i inne krótkonose psy chrapią, czasem wręcz oddychają chrapliwie 24 h na dobe.
Krótki włos zostaje najczęsciej na domu wbity w dywany, swetry, długi włos się najczęściej wyczesuje przy codziennej toalecie i włos martwy zostaje na szczotce
Każdy nudzący się pies robi za to jedno - demolkę w domu -(
-
- Posty:5
- Rejestracja:02 kwietnia 2011, 19:06
Przepraszam, chodziło mi o 3 lub 4 spacery dziennie rano ok 15 minut, po południu ok godzinki no i dwa pozostałe ok pół godziny wtedy kiedy piesek by potrzebował, czyli wieczorem i ewentualnie jeszcze jeden po południu
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Jeżeli jesteś w stanie dać psu tylko około 2 godzin dziennie spaceru z czego 3 spacery zbyt krótkie na cokolwiek oprócz toalety, to poczekaj może z zakupem psa. Po roku dojdziesz do wniosku że w sumie wystarczy godzina i tak bedziesz zawężać i zawężać. 2 godziny to koszmarnie mało dla małego psiaka na bieganie
powiedz jeszcze ile czasu jesteś w stanie pracować z psem?
powiedz jeszcze ile czasu jesteś w stanie pracować z psem?
-
- Posty:5
- Rejestracja:02 kwietnia 2011, 19:06
W tygodniu popołudnia i praktycznie całe weekendy
posiadanie psa to bardzo duży obowiązek, deszcz, słońce, choroba czy zmęczenie. Mam dwie duże suki, jak wychodzą ze sobą to nakręcają się nawzajem i dlatego spacer poranny (treningowy bardziej) chodzą oddzielnie (czyli ja w parku siedzę ponad 2 h) Nie raz było tak że z 39 stopniami gorączki zasuwałam na spacer, ba nawet z gipsem od kostki do pachwiny, ostrym bólem żołądka, nie mogłam im powiedzieć " sorry dziewczyny ale chora jestem i pójdziecie na podwórko". W poprzednim wątku zacytowałam sąsiadkę " spacery to życie psa". A nie wystarczy sobie pospacerować, z psem trzeba popracować, bo potem wyrośnie na obszczekującego wszystko co się rusza hultaja
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Nie jestem w stanie policzyc ile razy wędrowałam zgięta w pół jak kaczor z chorymi bolacymi korzonkami....
Zasmarkana, przemarźnięta, ledwo żywa, z ledwo otwartymi oczami bladym świtem.
Tutaj nie ma zmiłuj. Nie ma dobrej czy złej pogody, dobrego czy złego samopoczucia
Zasmarkana, przemarźnięta, ledwo żywa, z ledwo otwartymi oczami bladym świtem.
Tutaj nie ma zmiłuj. Nie ma dobrej czy złej pogody, dobrego czy złego samopoczucia
W małych rasach taki spacer wystarczy. Ale trzeba się liczyć że nadrobi to w domu Zresztą, małe są takie ze one są zawsze czujne, pod ręką, to duże wybiegają się i nie ma ich w domu.
Co mi przychodzi do głowy do Twojej sytuacji.
Nici z buldożka czy mopsa. Raczej nie boston i nie gryfon.
Ze względu na predyspozycje (ilość spacerów i dzieci) niezłe są psy typu lhasa, shih tzu, pudle miniaturowe i średnie - ale to psy do pielęgnacji. Trzeba doliczyć groomera i kosmetyki - czego nie chcesz.
Nie widzę wogule pekińczyka z powodów powyższych i charakteru.
Z charakteru jest doskonały terier tybetański (nie mylić z terierami, terier to tylko z nazwy a nie z pochodzenia) - ale ten sam problem co z PON-em czy lhasa - pielęgnacja długiej szaty.
Grzywki to tez nie to. Z jednej strony za delikatne dla dzieci z drugiej nie bardzo się z dziećmi dogadują.
Sznaucera i pinczera nie widzę, jamnika też obchodź z daleka (zresztą to nie jest pies jak są dzieci w domu), omijałabym teriery.
Chihuahua są tak popularne że to rasa wręcz niepolecana z powodów problemów idących za modą .... zdrowie i charakter w rasach popularnych szwankują ,no i są dużo za małe lda dziecka w wieku 5 lat.
Maltańczyki sa za delikatne. I ta nieskazitelna szata ...
Zastanowiłabym się nad spanielem tybetańskim ale ich jest b.mało w Polsce, oraz nad cavaliere king charles spanielem - ich jest trochę w Polsce ale trzeba wybrać doskonałą hodowlę, gdzie są badania serca, oczu - na pewno żaden "bez papierów" bo można mieć niewąski problem bo ludzie jako caviki sprzedają mocno skundlone cocker spaniele - a ten pies i jego mieszańce na pewno nie jest dla Ciebie. Cockery wymagają nie tylko pielęgnacji ale pracy, pracy i jeszcze raz pracy.
Idąc tym tokiem odrzuć też z listy retrievery - to wybitne psy pracy o czym się nie mówi, no i psy duże. Bez pracy fiksują i robią się wręcz agresywne.
Co mi przychodzi do głowy do Twojej sytuacji.
Nici z buldożka czy mopsa. Raczej nie boston i nie gryfon.
Ze względu na predyspozycje (ilość spacerów i dzieci) niezłe są psy typu lhasa, shih tzu, pudle miniaturowe i średnie - ale to psy do pielęgnacji. Trzeba doliczyć groomera i kosmetyki - czego nie chcesz.
Nie widzę wogule pekińczyka z powodów powyższych i charakteru.
Z charakteru jest doskonały terier tybetański (nie mylić z terierami, terier to tylko z nazwy a nie z pochodzenia) - ale ten sam problem co z PON-em czy lhasa - pielęgnacja długiej szaty.
Grzywki to tez nie to. Z jednej strony za delikatne dla dzieci z drugiej nie bardzo się z dziećmi dogadują.
Sznaucera i pinczera nie widzę, jamnika też obchodź z daleka (zresztą to nie jest pies jak są dzieci w domu), omijałabym teriery.
Chihuahua są tak popularne że to rasa wręcz niepolecana z powodów problemów idących za modą .... zdrowie i charakter w rasach popularnych szwankują ,no i są dużo za małe lda dziecka w wieku 5 lat.
Maltańczyki sa za delikatne. I ta nieskazitelna szata ...
Zastanowiłabym się nad spanielem tybetańskim ale ich jest b.mało w Polsce, oraz nad cavaliere king charles spanielem - ich jest trochę w Polsce ale trzeba wybrać doskonałą hodowlę, gdzie są badania serca, oczu - na pewno żaden "bez papierów" bo można mieć niewąski problem bo ludzie jako caviki sprzedają mocno skundlone cocker spaniele - a ten pies i jego mieszańce na pewno nie jest dla Ciebie. Cockery wymagają nie tylko pielęgnacji ale pracy, pracy i jeszcze raz pracy.
Idąc tym tokiem odrzuć też z listy retrievery - to wybitne psy pracy o czym się nie mówi, no i psy duże. Bez pracy fiksują i robią się wręcz agresywne.
popieram spaniele wymagają pracy, mój Tarzan co prawda mieszaniec nie wiadomo z czym ale dał mi się we znaki. Jako nastolatka się nieźle napociłam nad jego posłuszeństwem. Ostatnio gdzieś mi się w oczy rzuciło ogłoszenie o spanielu tybetańskim, cavaliera mają znajomi z psich spotkań i przeżył spotkanie z moim synem ( 3 lata i wychowany z dużymi psami, więc zbyt delikatny nie jest) więc dla niego duuży plus. ech ciężko wybrać rasę... ja bym chyba już poszła do schroniska...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości