na 100% nie, ale jest mnóstwo chorób, które są charakterystyczne dla danych ras. np. większa część owczarków niemieckich ma dysplazje, boksery mają problemy sercowe, buldożki często są alergikami i mają problemy z układem oddechowym itp itdmaly.simba pisze:witam
Uważam że to nie zależy od rasy a od osobnika. Niemożna powiedzieć z góry że ten piesek będzie chory czy nie:) pozdrawiam
Rasowe chore.Zanim kupisz pomyśl 2 x.
-
- Posty:4
- Rejestracja:19 marca 2015, 11:15
-
- Posty:6
- Rejestracja:13 października 2014, 21:16
Mój labrador ma dysplazję stawu biodrowego. Nie zauwazyłam jak kupowałam. Teraz ciężko mi go oddać. Trudno tak juz musi być. Trzeba uważać przy kupnie. Skonsultować z weterynarzem.
---------------------
---------------------
Moim zdaniem nie powinno się wydawać na rasowe psy. A jak już ktoś chcę kupić rasowego psa, to powinien również pamiętać o tych psach ze schroniska. Ja mam psa nie rasowego , którego ktoś porzucił w lesie. Ma 9 lat i trzyma się w jak najlepszej formie. Jak na nie rasowego psa jest ładny i bez żadnych wrodzonych chorób. Czy jeśli ktoś wziął psa rasowego ,a ktoś inny ze schroniska to oznacza to,że ten drugi nie kocha swojego pieska tak jak ten pierwszy? Moim zdaniem większość psów ze schroniska ma smutne życie , dlatego powinniśmy im zapewnić takie same warunki jak psom rasowym! Przecież to nie ich wina ,że są nie rasowe !
Przede wszystkim zażądać od hodowcy pokazania wyników badań stawów biodrowych rodziców szczenięcia.Beatrycze102 pisze:Mój labrador ma dysplazję stawu biodrowego. Nie zauwazyłam jak kupowałam. Teraz ciężko mi go oddać. Trudno tak juz musi być. Trzeba uważać przy kupnie. Skonsultować z weterynarzem.
---------------------
Nie jest tajemnicą, że w każdej rasie występują charakterystyczne dla niej choroby dziedziczne, każdy odpowiedzialny hodowca powinien przed pierwszym kryciem przebadać psa/sukę pod ich kątem.
"Zauważenie" dysplazji u malucha jest praktycznie niemożliwe.
[quote="Bifur"][quote="Beatrycze102"]Mój labrador ma dysplazję stawu biodrowego. Nie zauwazyłam jak kupowałam. Teraz ciężko mi go oddać. Trudno tak juz musi być. Trzeba uważać przy kupnie. Skonsultować z weterynarzem.
---------------------[/quote]
Przede wszystkim zażądać od hodowcy pokazania wyników badań stawów biodrowych rodziców szczenięcia.
Nie jest tajemnicą, że w każdej rasie występują charakterystyczne dla niej choroby dziedziczne, każdy odpowiedzialny hodowca powinien przed pierwszym kryciem przebadać psa/sukę pod ich kątem.
"Zauważenie" dysplazji u malucha jest praktycznie niemożliwe.[/quote]
Dobrze powiedziane Ale ZKwP i całe FCI nie wymaga tego od Hodowców . A nie wymaga bo wiedzą że popsuli różne rasy :( I produkują co róż to nowe Chore. Dlatego ZKwP nie wymaga badań
---------------------[/quote]
Przede wszystkim zażądać od hodowcy pokazania wyników badań stawów biodrowych rodziców szczenięcia.
Nie jest tajemnicą, że w każdej rasie występują charakterystyczne dla niej choroby dziedziczne, każdy odpowiedzialny hodowca powinien przed pierwszym kryciem przebadać psa/sukę pod ich kątem.
"Zauważenie" dysplazji u malucha jest praktycznie niemożliwe.[/quote]
Dobrze powiedziane Ale ZKwP i całe FCI nie wymaga tego od Hodowców . A nie wymaga bo wiedzą że popsuli różne rasy :( I produkują co róż to nowe Chore. Dlatego ZKwP nie wymaga badań
-
- Posty:7
- Rejestracja:26 sierpnia 2015, 18:08
- Lokalizacja:https://www.facebook.com/abibulll
Tyle ze ten cudowy ZKwP nie wymaga żadnych badań od własnych członków . A nie wymaga bo zepsuli większość ras i sprzedają chore z wadamiBifur pisze:Przede wszystkim zażądać od hodowcy pokazania wyników badań stawów biodrowych rodziców szczenięcia.Beatrycze102 pisze:Mój labrador ma dysplazję stawu biodrowego. Nie zauwazyłam jak kupowałam. Teraz ciężko mi go oddać. Trudno tak juz musi być. Trzeba uważać przy kupnie. Skonsultować z weterynarzem.
---------------------
Nie jest tajemnicą, że w każdej rasie występują charakterystyczne dla niej choroby dziedziczne, każdy odpowiedzialny hodowca powinien przed pierwszym kryciem przebadać psa/sukę pod ich kątem.
"Zauważenie" dysplazji u malucha jest praktycznie niemożliwe.
Nie pisałam nic o Związku lecz o odpowiedzialnych hodowcach ...abibull pisze:Tyle ze ten cudowy ZKwP nie wymaga żadnych badań od własnych członków . A nie wymaga bo zepsuli większość ras i sprzedają chore z wadamiBifur pisze:Przede wszystkim zażądać od hodowcy pokazania wyników badań stawów biodrowych rodziców szczenięcia.Beatrycze102 pisze:Mój labrador ma dysplazję stawu biodrowego. Nie zauwazyłam jak kupowałam. Teraz ciężko mi go oddać. Trudno tak juz musi być. Trzeba uważać przy kupnie. Skonsultować z weterynarzem.
---------------------
Nie jest tajemnicą, że w każdej rasie występują charakterystyczne dla niej choroby dziedziczne, każdy odpowiedzialny hodowca powinien przed pierwszym kryciem przebadać psa/sukę pod ich kątem.
"Zauważenie" dysplazji u malucha jest praktycznie niemożliwe.
Ja planuję zakup psa i zanim wybrałam hodowlę,popisałam z kilkoma hodowcami
kieruję się kilkoma zasadami:
czy psy jeżdżą na wystawy czy tylko są rozmnażane
zadaję kilka podstawowych pytań,pytam o rasę,charakter czy o to jaką płeć najlepiej wybrać
pytam o negocjację cen psów itd. :) a jeśli mam blisko jadę oglądać :) a jak nie to wiadomo kilka emaili czasami wystarczy czy po prostu śledzenie ich na jakimś portalu czy forach hihi
wybrałam już hodowlę no i co ,no i czekam bo póki co szczeniąt brak i czekamy aż suczka będzie miała cieczkę ;)
no i kolejna moja zasada to prawdziwe stowarzyszenie a nie pseudo powstałe gdy wszedł zakaz handlu ;)
mam chociaż pewność że wyrośnie mi pies takiej rasy jaką kupiłam,chociaż czasami mieszanki też są super.
kiedyś miałam psa wystawowego ale ciągle chorował,niestety alergik taki że szok no i łojotokowe zapalenie skóry,sierść wypadała plackami :( pies jednak podobał się sędziom na wystawach :D
kieruję się kilkoma zasadami:
czy psy jeżdżą na wystawy czy tylko są rozmnażane
zadaję kilka podstawowych pytań,pytam o rasę,charakter czy o to jaką płeć najlepiej wybrać
pytam o negocjację cen psów itd. :) a jeśli mam blisko jadę oglądać :) a jak nie to wiadomo kilka emaili czasami wystarczy czy po prostu śledzenie ich na jakimś portalu czy forach hihi
wybrałam już hodowlę no i co ,no i czekam bo póki co szczeniąt brak i czekamy aż suczka będzie miała cieczkę ;)
no i kolejna moja zasada to prawdziwe stowarzyszenie a nie pseudo powstałe gdy wszedł zakaz handlu ;)
mam chociaż pewność że wyrośnie mi pies takiej rasy jaką kupiłam,chociaż czasami mieszanki też są super.
kiedyś miałam psa wystawowego ale ciągle chorował,niestety alergik taki że szok no i łojotokowe zapalenie skóry,sierść wypadała plackami :( pies jednak podobał się sędziom na wystawach :D
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości