Arli, przepraszam, że nie odpowiedziałam na PW - wyjeżdżałam na weekend. Widzę jednak, że nasi Kociarze nie zawiedli i już właściwie wszystko wiesz. Ja też się skłaniam ku tym hormonom i nie wydaje mi się, żeby kastracja bezpośrednio wpływała na skłonność do chorób dróg moczowych. Owszem, mniejsza aktywność, otyłość, nieprawidłowe żywienie, ale nie sam zabieg. Wet na moim osiedlu twierdzi, że o dziwo, wszystkie kocurki, które do tej pory cewnikował z powodu przytkania cewki kamieniami moczowymi nie były kastrowane. Nie jest to więc reguła.
