Deptanie kota...

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Kot Ciapuch
Posty:30
Rejestracja:04 września 2011, 22:22

31 lipca 2012, 21:45

Witam,
Ostatnio mój kocur upodobał sobie nocne lub wcześnie ranne deptanie, średnio między od 2.00 do 4.00.
Trwa to przeważnie około 10-15minut z mruczeniem na całego.
Gdy Pan udaje, że śpi to wpychamy łeb pod rękę do głaskania... i się pchamy.
Każda próba odgonienia łobuza powoduje wielkie miałczenie i mruczenie wręcz oburzenie.

Jak to wygląda u Was.
Czy mój łotr to kliniczny przypadek?

PS.
W domu tylko ja mam ten zaszczyt.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

31 lipca 2012, 21:47

Na miłość nie poradzisz.
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

05 sierpnia 2012, 19:16

naturalny odruch
przypisuje się to udeptywaniu okolic brzucha matki podczas karmienia
CobraWro
Posty:225
Rejestracja:08 września 2011, 21:01
Lokalizacja:Wrocław

08 sierpnia 2012, 02:03

u mnie po 2 dniowym wyjeździe (mimo odwiedzin znajomych w między czasie jak była sama w domu) Chica zaczęła być jeszcze większa przytulanka i tak jeżeli tylko jest miejsce między mną a moją dziewczyną to śpi tak, a jak nie to śpi przytulona do któregoś z nas... od teraz wiemy, ze już nie możemy jej zostawiać samej nawet na tak krótko :(
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

10 sierpnia 2012, 16:26

ja mam wiecznie wymemłana koszulkę lub pościel bo ta baryłka (Toffik) wskakuje na mnie i ugniata i memła a ja ma potem dekolt jakbym w róże wpadła. a jak go wyganiam to po chwili wraca jak bumerang :?
otma
Posty:1
Rejestracja:21 września 2007, 11:30

21 sierpnia 2012, 09:17

moje tez depcza
chaberek
Posty:1
Rejestracja:29 sierpnia 2010, 22:03

21 sierpnia 2012, 20:11

Jednym słowem pieszczoch :)
klempusia
Posty:1
Rejestracja:28 sierpnia 2012, 21:32

28 sierpnia 2012, 21:36

zazdroszcze. u mnie jedyne, co mnie spotyka, gdy sie w nocy przebudze i chce zblizyc do kota, to kły wbite w moja reke:(
zaklinaczdusz1988
Posty:1
Rejestracja:20 września 2012, 21:53

20 września 2012, 21:58

Mój Tygrysek od 2 tygodni nie odstępuje mnie na krok a gdy tylko usiądę zaraz zjawia się i zaczyna mnie ugniatać. Kocham go, ale to zaczyna być męczące...
Zojeczka
Posty:1
Rejestracja:27 września 2012, 10:25

27 września 2012, 10:50

Kot Ciapuch pisze:Witam,
Ostatnio mój kocur upodobał sobie nocne lub wcześnie ranne deptanie, średnio między od 2.00 do 4.00.
Trwa to przeważnie około 10-15minut z mruczeniem na całego.
Gdy Pan udaje, że śpi to wpychamy łeb pod rękę do głaskania... i się pchamy.
Każda próba odgonienia łobuza powoduje wielkie miałczenie i mruczenie wręcz oburzenie.

Jak to wygląda u Was.
Czy mój łotr to kliniczny przypadek?

PS.
W domu tylko ja mam ten zaszczyt.
Znam to dokładnie. Tylko u mnie zaczyna się od 4 rano. Moja Pysiaczka jest nieugięta. Dobija się do mnie niestrudzenie wpychając swój kosmaty pyszczek do mnie :evil: Zepchnięta wraca szybciej niż cofnę rękę. Ale cóż, miłość wygrywa :mrgreen:
Ozzialex

27 września 2012, 22:40

A ja tam lubię jak mnie kocisko udeptuje. Żeby nie bolało to nauczyłam go przez kołdrę. Mam darmowy masaż rano i wieczorem. Drugi kładzie się przy głowie i mruczy. Darmowa kołysanka. :wink:
LechuMan
Posty:1
Rejestracja:17 października 2012, 18:00

17 października 2012, 18:03

Heh, skąd ja to znam. Moja zachowuje się identycznie;)
gk77
Posty:1
Rejestracja:22 listopada 2012, 20:10

22 listopada 2012, 20:15

Mój w ten sposób wydeptuje takie dystanse, że chyba ja tyle nie zrobię w ciągu dnia :) Pora nie ma znaczenia...
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości