Kot je papier

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Mea Luna
Posty:34
Rejestracja:31 lipca 2008, 12:30
Lokalizacja:Bełchatów

10 listopada 2008, 12:26

Witam wszystkich. Zauważyłam, że moja Luna czasem lubi podjeść sobie trochę papieru-zwykłego, białego, bo np. gazet nie tknie. Nie zjada go w jakichś ogromnych ilościach, raczej tylko podgryza, ale podejrzewam, ze co nieco zdarzy jej się połknąć.
Zastanawiam się, czy może to wynikać z braku jakiejś witaminy, czy po prostu z potrzeby gryzienia.
Ząbki już ma kompletne, karmię ją głównie Acaną, jak mam, to rzuce jej jakieś mięsko, albo serek.
Zauwazyliście u swoich pupili takie, hmm, zachcianki żywieniowe?
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

10 listopada 2008, 13:15

Mam 2 kotki- jedną od kilu lat, ma w tej chwili ok. 8 lat i od 2 miesięcy malutką, która ma kilka miesięcy. Obydwie uwielbiają podgryzac ksiązki, zeszyty i papiery. Jak tylko mają głupwakę, wejdą na biurko i zobaczą coś do pogryzienia i podrapania, to nie ma przeproś. Staruszka "zjadła" mojemu bratu jeden zeszyt i skserowane kartki z zadaniami, które dostał na zajęciach (później musiał się tłumaczyc :wink: ). Mi młodsza cały czas pożera podręczniki i wszelakie luźne kartki.

Najpierw myślałam, ze to zależy od wieku, ale obydwie robią to w równym stopniu. Dietę też mają w porządku. Po prostu głupawka i zamiłowanie do nauki 8)
Mea Luna
Posty:34
Rejestracja:31 lipca 2008, 12:30
Lokalizacja:Bełchatów

10 listopada 2008, 15:05

moja wobec tego jest jak "tabula rasa", bo wcina tylko czyste kartki, hehe :)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

10 listopada 2008, 19:46

Mój kot też kocha wszystko co papierowe i szeleszczące. Co prawda papieru nigdy nie zjada, ale gryzie, memla, miętosi łapkami, wbija pazury...Kiedyś pakowałam paczkę na Allegro, Fiodor oczywiście mi pomagał i dziad jeden podziurkował mi cały szary papier. No a spanie na gazetach, czy rozłożonych książkach to już dla niego czysta rozkosz. Tak, że wszystkie kociaste są chyba papierolubne :wink:
Gość

03 stycznia 2009, 13:31

he,he. Biedne te wasze papiery, oj, biedne...
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

03 stycznia 2009, 17:29

a moja kotka dzisiaj zjadla papier taki utwardzany plastikiem , do tego ostro zakonczony i oczywiscie teraz za nia laze i sie martwie.
raz na pol roku mam i taki z nia klopot ze cos zeżre a ja potem mysle.

ale napakowalam w nia bezo peta i dostala ekstra porcje mokrego i mam nadzieje ze wyjdzie z drugiej strony.

ah te koty....psotnisie z nich straszne
Krysiek
Posty:1
Rejestracja:07 stycznia 2009, 21:48
Lokalizacja:Gliwice

07 stycznia 2009, 22:17

Witam wszystkich,
Mam pytanie, ale najpierw wypada się przedstawić. Ja Krysia jestem tu nowa i od niedawna jestem posiadaczką pierwszej mojej kici (wcześniej były inne zwierzaczki, ale takie małe "klatkowe").
India ma aktualnie 18 tygodni, jest mieszańcem. Wzięłam ją od znajomej, bo jej kotka miała młode. Matka to półpers półsyberyjczyk (pyszczek persa, charakter też), a ojciec to podobno (kotka uciekła i wróciła zaciążona, więc jak dla mnie żadna pewność) norweski leśny. Nie planowałam mieć kotka w domu (wydawały mi się takie indywidualne) ale India jest po prostu śliczna i się zakochałam:roll:
Ale żeby nie było zanim podjęłam decyzję o przygarnięciu małej przesiedziałam przy różnych forach o kotach ze 3 doby
Wink żeby wiedzieć czy podołam i doczytać cokolwiek o kotach.
Trochę się naczytałam i już na dzień dobry wiedziałam, że przejdziemy z whiskasa i kitekata na inną karmę. Teraz mała dostaje RC babycat/kitten (baby do skończenia opakowania), czasami surowego kuraka (przemrożony). Saszetki whiskasa, które dostałam jako wyprawkę są niechętnie jedzone (wyjada tylko galaretkę).

Teraz moje pytanie odnośnie tematu - mała lubi drapak tekturowy, ale zauważyłam że go podjada. Znaczy co wydrapie to zjada. Nie jest tego dużo ale codziennie sobie coś tam skubnie. Czy jej to nie zaszkodzi?? Boję się że jak zacznę ją strofować przy drapaku to nie będzie chciała go używać i mój fotel będzie biedny.
A przy okazji zapytam jak przekonać ją do czesania?? Jak na moje oko porównując do zdjęć kotów z różnych hodowli to przypomina syberyjczyka, więc kudełków ma dużo. Nie bardzo lubi czesanie, jak ją zaczynam czesać próbuje zagryźć szczotkę. TZ sugeruje, że może szczotka za duża - no jest szeroka tak na długość palca wskazującego i dwustronna (metalowe zgrzebło i sztuczne włosie).
Pozdrawiam
Mea Luna
Posty:34
Rejestracja:31 lipca 2008, 12:30
Lokalizacja:Bełchatów

08 stycznia 2009, 08:16

Witam.
Co do tego drapaka, to może po prostu zamień go na inny? Nie wiem, czy taka niewielka ilość pożeranego papieru może zaszkodzić, ale jak masz się martwić, to może lepiej kupić drapak zrobiony z czegoś innego.

A jeśli chodzi o czesanie - spróbuj może w momencie, jak kicia będzie zasypiała. Z moją tak mam - jest wtedy bardzo przymilna i czesanie odbiera jak pieszczotę :) (z tym, że moja jest nierasowa, i sierść ma całkiem zwykłą - nie wiem, czy to ma wpływ).
Awatar użytkownika
dyjka
Posty:63
Rejestracja:10 stycznia 2009, 10:39

27 stycznia 2009, 10:25

Moja koteczka tez nie specjalnie lubi czesanie, ale jak mi sie uda to robie to jak zasypia lub spi - nawet wtedy mruczy , póki nie zorientuje się ze ją czeszę i nie da dyla na drugi koniec pokoju :D ja w ciągu dnia probuję ja palcami przeczesywać, zebyw wyczuc czy nie ma jakis kołtunków i codzinnie rano ja łapie i czesze, a zaraz potem daje jej pare ulubionych przysmaków. I tak sie nauczyła, ze jak chwile postoi i da mi sie przeczesac zaraz miałczy o snaka pod szafka, zebym przypadkiem nie zapomniała o nagrodzie dla niej :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości