Kot, przygarnięcie.
Tak się ostatnio zastanawiam , czy by niepodarować domu Jakiemus kotu ; tylko nie wiem schronisko? ogloszenia w gazecie ? Jak myslicie ? Co mam wybrac.
chyba kot schroniskowy bylby wielkim szczesciarzem. nie wiem jak sie przedstawia sytuacja we wszystkich miastach w Pl, ale kiedy ja chcialam zlapac jednego dziczka pn weterynarz doradzil mi zeby tylko nie do schroniska bo kot sie zmarnuje, bo to umieralnie. nie wiem jak jest wszedzie, ale tam jest namiar kotow i chyba kazdy przygarniety wygrywa los na loterii
-
- Posty:4
- Rejestracja:09 stycznia 2010, 13:34
- Kontakt:
Tak,ja też wziełam bym kota ze schroniska,nawet sama chciałam to zrobić ale wziełam kota z sąsiedztwa bo był chory a jego dawni właściciele nie poszli by z nim do weterynarza.Więc nie zastanawiaj sie i idź do schoroniska i zrób prezent jednemu kociakowi i weź go do domu,napewno oboje będziecie zadowolenii
-
- Posty:92
- Rejestracja:12 czerwca 2008, 23:21
- Lokalizacja:Szczecin
- Kontakt:
Zajrzyj na forum miau. Tam do wyboru do koloru. Ja w ten sposób przygarnęłam swojego Rejtanka (ten łaciatek). Znalazła go pod koniec października ub roku jedna z hodowczyń kotów rasowych spod Poznania, a jednocześnie użytkownik forum miau. I tak: zobaczyłam, zapragnęłam i...pojechałam.
Pozdrawiamy
Pozdrawiamy
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Nie ma się tu nad czym zastanawiać!!! Szukać wszędzie gdzie to możliwe, schronisko, gazeta, ogłoszenia w necie, allegro, znajomi, ogłoszenia u weterynarza itd.Anonymous pisze:Tak się ostatnio zastanawiam , czy by niepodarować domu Jakiemus kotu ; tylko nie wiem schronisko? ogloszenia w gazecie ? Jak myslicie ? Co mam wybrac.
Moim zdaniem najważniejsze jest żeby przy szukaniu nie kierować się wyglądem kotki czy kocurka, ale "tym czymś" co się poczuje gdy się przeczyta ogłoszenie lub zobaczy kotka. Polecam też poleganie na przypadku tak jak u mnie było tzn zastanawialiśmy się z mężem nad przygarnięciem kotka i tak się rozglądaliśmy przez pół roku, ale z pewną dozą nieśmiałości. jak przestaliśmy szukać i wyjechaliśmy na długi weekend w maju 2009 to zobaczyliśmy dwa "szczurki" ssące mleczko od mamusi
Miały niecałe 4 godziny i były paskudne i właśnie to "coś" zdecydowało! Poprosiliśmy o ich odchowanie (bo to koty wiejskie i miały być utopione) i tak od 8 miesięcy mamy nasze dwie "wariatki" Furie i Aferę
A i dodam jak brać to dwa koty, bo zajmują się sobą są grzeczniejsze, nie niszczą tyle w domu. Już dwoje moich znajomych po naszych doświadczeniach wzięło kolejne koty do domu.
A o to zdjęcie naszym maluchów w dnień urodzenia
-
- Posty:92
- Rejestracja:12 czerwca 2008, 23:21
- Lokalizacja:Szczecin
- Kontakt:
Też myślę podobnie. Od "zawsze" miałam dwa, a od ubiegłego roku nawet trzy. Ilość optymalna, zero strat (powiedzmy, bo okres kocięcy rządzi się swoimi prawami). Są i rasowe i ten niekochany, wyrzucony przez kogoś na zimę... Czasem bywa tak, że nieżyjące, poprzednie stworzenie "zsyła" następne. Tak było u moich rodziców, kiedy po kilku tygodniach od śmierci ich suni na działkę podrzucił im jakiś powiedzmy "człowiek" małego, strasznie płaczącego i zadbanego 4-miesięcznego kocurka i choć mama zarzekała się, że już nigdy...itd. Kami jest u nich (w podobnym wieku co nasz Rejtanek-krówka). Oba ponad tydzień temu zostały dezaktywowane (wypestkowane, czy jak kto woli, wykastrowane )...Warto szukać.
Pozdrawiamy
Pozdrawiamy
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
świetne określenie - podoba mi się Idąc tym probem nasze dziewczynki też są "odłączone"Kropka 2310 pisze:...dezaktywowane (wypestkowane, czy jak kto woli, wykastrowane )...
Pozdrawiamy
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Nie wiem czy mogę założyć kolejny wątek na ten sam temat, więc wole zaprosić do już istniejącego na temat sprzedaży kotów i psów w sklepach zoologicznych:
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=10842
Im nas więcej tym lepiej!!!
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=10842
Im nas więcej tym lepiej!!!
-
- Posty:6
- Rejestracja:27 marca 2010, 19:29
- Lokalizacja:Warszawa - Żoliborz Hotel dla Kotów MALUTKI www.malutki.dl.pl
- Kontakt:
wszystkim chcącym podarować kotu dom i serce polecam stronę kotów do adopcji www.kmt.waw.pl
Nie wiem czy temat aktualny, wie od razu mówię, że ja bym obstawiał najpierw schroniska. Czemu? Koty tam nie mają królewskich warunków, a ludzie nie chcą stamtąd brać zwierząt, nie wiedząc czemu. Koty ze schroniska szukają przytulnego domu.. Koty z prywatnych ogłoszeń mają dom.. Sam chce przygarnąć drugiego kota ze schroniska..
Pozdrawiam ...
Pozdrawiam ...
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Temat zawsze aktualny!!!Pierozek pisze:Nie wiem czy temat aktualny, wie od razu mówię, że ja bym obstawiał najpierw schroniska. Czemu? Koty tam nie mają królewskich warunków, a ludzie nie chcą stamtąd brać zwierząt, nie wiedząc czemu. Koty ze schroniska szukają przytulnego domu.. Koty z prywatnych ogłoszeń mają dom.. Sam chce przygarnąć drugiego kota ze schroniska..
Pozdrawiam ...
Popieram, chociaż moje nie są ze schroniska, ale za to uratowane przed utopieniem...
Kotka-przybylska okociła się-5 ślicznych czarnych kuleczek z białymi brzuszkami.Mają ok.3tyg.Szukam dla nich domu gdyż na u mnie nie mają zbyt dużych szans na długie życie.Wszystkie koty wychodzące,które miałam,ginęły w różny sposób.Z tego powodu te,które mam teraz(2 koty+2 kotki) nie wychodzą.W sumie mogłabym zbudować kojec na ogrodzie ale liczę,że znajdę chętnych.Mogę służyć pomocą w utrzymaniu jeśli ktoś przygarnie je choćby na tymczas.
Witam,
temat dosyć stary ale...
jak w temacie poszukuję domu dla dorosłego kota 1-2 lata, samiec czarny z białym krawatem i skarpetkami.
Kot jest domowy tylko znudził się jednej "pani" i po prostu wyrzuciła go na podwórko. Dobrzy ludzie karmią biedaka a kocina garnie się do każdego i patrzy w oczy że przykro się robi. Sam już nie mogę więcej do mieszkania więc jeśli macie kogoś kto przygarnie biedaka to proszę o kontakt.
Jestem z Gdańska, jeśli trzeba będzie to chętnego zawiozę z kotem do domu.
Proszę pisać na GG 3647530 lub e-mail: marmus18@wp.pl
temat dosyć stary ale...
jak w temacie poszukuję domu dla dorosłego kota 1-2 lata, samiec czarny z białym krawatem i skarpetkami.
Kot jest domowy tylko znudził się jednej "pani" i po prostu wyrzuciła go na podwórko. Dobrzy ludzie karmią biedaka a kocina garnie się do każdego i patrzy w oczy że przykro się robi. Sam już nie mogę więcej do mieszkania więc jeśli macie kogoś kto przygarnie biedaka to proszę o kontakt.
Jestem z Gdańska, jeśli trzeba będzie to chętnego zawiozę z kotem do domu.
Proszę pisać na GG 3647530 lub e-mail: marmus18@wp.pl
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości