Oddałam moje ukochane kotki do nowego domu

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

JaJa20
Posty:1
Rejestracja:02 kwietnia 2025, 12:55

02 kwietnia 2025, 13:08

Chyba oszalałam,ale tak...depresja, lęki, długi,brak stabilnej pracy, obawa o przyszłość...to tylko kilka powodów dla których zdecydowałam się znaleźć nowy dom dla moich dwóch wspaniałych kotek. Ta decyzja była okupiona mnóstwem bólu,długo zwlekałam,ale myślałam,że tak będzie najrozsądniej...a jednak,nie byłam gotowa na to rozstanie. Kotki pojechały do wspaniałego domu,w którym nowa rodzina odpowiedzialnie podeszła do sprawy...jednak jak umarłam. Moje serce rozpadło się na milion kawałków. Po tym jak odjechały zaczęły się pojawiać myśli,że nie zrobiłam wystarczająco dużo żeby je zatrzymać,że powinnam była dać z siebie więcej. Tęsknię za nimi niemiłosiernie,nie jestem w stanie sprzątnąć ich miseczek z wodą,od niedzieli wciąż stoją w tym samym miejscu,a ja zerkam z nadzieją,że może zaraz którąś przy nich zobaczę...w tym całym stresie szykowania ich do podróży,zapomniałam przygotować umowę adopcyjną,umówiłam się z nową rodziną,że na spokojnie w tym tygodniu ją przygotuję i wyślę do podpisania,ale nie jestem w stanie tego zrobić,bo czuję,że to będzie jak wyrok,który ostatecznie przyklepie tą decyzję...nie przesypiam nocy,w ciągu dnia nie jestem w stanie nic zrobić,zablokowało mnie. Choć może brzmieć to absurdalnie,to zaczynam myśleć czy nie ściągnąć ich z powrotem...nie jestem osobą,która uważa zwierzęta za zabawki,moja decyzja była podjęta pod wpływem silnych emocji i presji,która towarzyszy mi od jakiegoś czasu,chciałam im zapewnić stabilne warunki,których u mnie na ten moment nie miały...jednak teraz czuję jakby mój mało stabilny świat,bez nich,zawalił się do końca...
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości