Zmiana w zachowaniu

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

rudzielec_i
Posty:11
Rejestracja:13 października 2009, 15:19

20 stycznia 2010, 16:02

Witam
Jestem na tym forum krótko, ale zagladam zawsze szukając odpowiedzi na nutrujące mnie problemy. Proszę o informację czy ktos miał z podobnym jak u mnie przypadkiem. Od wrześnie mam małego kocurka rasy MCO, do niedawna maluch był jak przylepa, spał przytulony, uwielbiał się kiziać. 7 stycznia skończył pół roku i od kilku dni obserwuję w jego zachowaniu zmianę. Nie chce się przytulać, ucieka od głaskania, które wręcz go denerwuje. Woli nas zaczepić pazurkiem niż się miziać. Bardziej interesuje go towarzystwo pozostałych dwóch kotów i zabawy z nimi niż nasze towarzystwo. Zaczął też nerwowo jeść. Z apetytem podbiega do miski, ale jak tylko usłyszy jakieś odgłosy w domu lub zarejestruje jakiś ruch to nerwowo się rozglada i maszeruje dalej. Zabiegi pielęgnacyjne są wręcz niewykonalne. Jutro na wszelki wypadek zawiozę go do naszego weta, ale moze ktoś miał taki przypadek. Do tej pory miałam tylko kocice i jednego kastrowane kota, który przyszedł do nas już w wieku dwóch lat. Może te zmiany spowodowane są dojrzewaniem? Będę wdzięczna za informacje.
Awatar użytkownika
CherChate
Posty:140
Rejestracja:30 grudnia 2009, 18:33
Lokalizacja:Konin

20 stycznia 2010, 17:27

tak mi się właśnie wydaję. Być może kotek zaczyna dojrzewać i buzują w nim hormony. Jest nerwowy, niespokojny rozjuszony.

"Koty od 6-18 miesiąca dorastają:
-Dążenie do dominacji w grupie, włączając ludzi,
-Jeśli zwierzę nie jest wysterylizowane/wykastrowane zaczyna przejawiać zachowania seksualne."

- info z vetopedii.

Może najwyższy czas na kastrację ?
rudzielec_i
Posty:11
Rejestracja:13 października 2009, 15:19

20 stycznia 2010, 18:57

Dziękuję za odpowiedź, też się nad tym zastanawiałam, tym bardziej, że mimo iż kocice są od wielu lat wysterylizowane to jego zachowanie w stosunku do nich stało się bardziej natarczywe. Jak ostatnio chciałam łotra wyczesać i wyczyścić uszy to oprychał mnie i wystawił zęby. Nigdy tak wcześniej nie robił. Kastracja była planowana jak skończy 8-9 miesięcy, ale jutro jedziemy do naszego Doktorka i zapytam się czy nie warto przyśpieszyć zabieg. W domu jest zawsze bardzo spokojnie więc nie potrafię wytłumaczyć sobie jego nerwowego zachowania i dążenia do dystansu z nami.
Kropka 2310
Posty:92
Rejestracja:12 czerwca 2008, 23:21
Lokalizacja:Szczecin
Kontakt:

20 stycznia 2010, 21:58

Spokojnie możesz rozważyć wcześniejszą kastrację. Ja mam 13-mies. mco, już po kastracji. W wieku pół roku był jeszcze "dzidzią", która bawiła się ze sterylnymi: starszą siostrą z tej samej hodowli i kastratką-dachowcem. Uważam, że troszeczkę za późno Dior był ciachnięty (równiutko w dniu 9-ciomiesięcznych urodzin), ale z przyczyn ode mnie niezależnych stało się to właśnie w tym czasie. Nie przypominam sobie, by w stosunku do kocic jego zachowanie się zmieniło, ale każde kocię jest inne.
Awatar użytkownika
CherChate
Posty:140
Rejestracja:30 grudnia 2009, 18:33
Lokalizacja:Konin

20 stycznia 2010, 22:49

ooj święte słowa. Znam przypadki w których 4 miesięczna kotka zaszła w ciążę. Czyli rujka w wieku 4 miesięcy, 6, a czasem 9. Jednej koleżanki kotka nie ma rujki a jest po 9 miesiącu, to bywa jak z ludźmi ;)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości