Życie codzienne naszych futrzaków (radości i smutki)

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

03 września 2013, 18:11

Beatko dawno tu nie zaglądałam a tu taka informacja ;(
Siedzę i ryczę ;( ;(
Co było Rysiowi??? Bo nigdzie nie doczytałam. Trzymaj się kochana dzielnie
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

09 października 2013, 18:41

Moja Misia miała dziś usuwany kamień nazębny. Biedulka bardzo źle to znosi, zwraca pianą, choć jadła wczoraj o 22-giej, zabieg był dzis o 11stej. Ale ona jest taka delikatna i wrażliwa, z byle powodu ma odruchy wymiotne, nawet jak z daleka widzi, że ja farbuję włosy. Dałam jej przeciwwymiotnie metoclopramid. Chyba trochę pomogło, troszkę zjadła, ale siedzi taka skulona biedulka :( Że też te zwierzaczki nie rozumieją, że to dla ich dobra, wzięłabym to na siebie, gdybym mogła.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

09 października 2013, 20:32

:(
Beatko, mam tak samo. Z chęcią wzięłabym wszystkie schorzenia mojej Mysi. Gdy tylko słyszy,ze wstrząsam buteleczką z jej lekiem, chowa się po kątach...Od 2 tygpodni bierze antybiotyk na helicobacter. A nóż to to...
Biedne te nasze kotki... :( Prawda?
Beatko, dobrze,ze to tylko kamień nazębny.
Przepraszam,ze nie odpisuję na maile, ale mam problemy z pocztą.
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

19 października 2013, 20:51

Właśnie umiera kolejny kociak z hodowli, z której pochodził mój Rysio i jego brat Magnum, który też odszedł. Jakiś koszmar :( To ku przestrodze tych, którzy chcą kupić kota z pseudohodowli :evil:
(*)(*)(*)
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

19 października 2013, 21:38

:cry:
O matko! To jest jakiś koszmar!
Ta baba-pseuducha powinna ponieść poważne konsekwencje prawne...Może odechce się jej KOMERCYJNEGO rozmnażania.
Znalazłam w necie "trochę" informacji na temat tej hodofczyni. Nie wygląda to dobrze. Co to za potwór, który dla kasy każe cierpieć kotkom i ich kochającym właścicielom? Bezwzględna s...
Jakaś maskara :shock:
Beatko... :cry:
Ze tez Ty i Twoje maleństwo musieliscie na nią trafić!
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

20 października 2013, 10:12

Ludzie są naprawdę bezwzględni jeśli chodzi o zarobek :( Nic ich nie interesuje tylko zysk - potwory!!!
Esme bądź dzielna!
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

20 października 2013, 18:05

Sprawa będzie w sądzie, będę za świadka :evil:
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

11 maja 2014, 21:10

Kociu, nasz forumowy Królewiczu...
tęsknię :cry:
Cholera jasna!
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

12 maja 2014, 17:25

Pożegnanie z Kocią (*) :cry: :cry: :cry:
https://www.facebook.com/beata.polanska ... 0243209110
dziękuję Asiu i myślę o Was cieplutko, przez łzy...
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

12 maja 2014, 17:41

(*)


:cry:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

12 maja 2014, 20:29

:shock: :shock:
Najpiękniejszy kot na forum!

:cry:

Esme, wyrazy współczucia.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

13 maja 2014, 19:39

Moje serce rozpadło się na milion kawałków.
Moja najdroższa Przyjaciółka Myszka dołączyła do Babci Manci, Dziadzia Zyzia, Rysia, Koci i Sheny.
Zupełnie sobie z tym nie radzę! To była najtrudniejsza decyzja w moim życiu...
Przepraszam Cię, moja ukochana Myszko!
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

13 maja 2014, 20:09

Asiu, co napisać w takiej sytuacji? Nie wiem, nie potrafię nic mądrego wymyślić! :cry: Tak bardzo Ci współczuje :cry: łzy same cisną się do oczu...
Przyjmij nasze najszczersze kondolencje i słowa wsparcia :( Jesteśmy z Tobą całym sercem i wszystkimi myślami...
Na pewno jest Ci teraz niewiarygodnie trudno - wiem, że boli i bolec będzie, ale Twoja ukochana i jedyna Myszka jest teraz za Tęczowym Mostem i błogo spogląda na Ciebie.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

13 maja 2014, 20:41

Asiu, całym serduchem Cię ściskam. Czasem miłość objawia się w straszny sposób. Musimy ciężkie decyzje podejmować. Dokonywać niemożliwych wyborów. Ogromnie to trudne. Bardzo współczuję, nie ma odpowiednich słów.

Machamy do Myszki, gdziekolwiek jest, bo na pewno jest małym kocim aniołkiem.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

13 maja 2014, 21:15

Dziekuję Wam, Dziewczyny. Takie słowa wsparcia i współczucia naprawdę wiele znaczą w takiej sytuacji. Poczucie,ze Ktoś jest ze mną w moim cierpieniu jest bardzo ważne.
Juz dzisiaj rano Myszka była taka inna,nieobecna. Leżała sobie z na wpół otwartymi oczami. Idąc zataczała się, miała jakies takie sztywne łapki. Potwornie chuda. Wieczorem było gorzej, choć przywitała mnie pod drzwiami...Cały dzień biłam sie z myślami. Decyzje podjęlismy wspólnie z synem Bartusiem i moim Krzysiem. Ja nie dałam rady. Na ostatnią drogę wybrał się z nią Bartuś. Jestem mu wdzięczna za jego siłę i dojrzałość.
Jutro o 6 pozegnanie...
Okropnie cierpię, okropnie. To trudne do opisania.
Moja słodka Myszka juz nigdy nie będzie ze mna spała...Nigdy delikatnie nie zamruczy... :(
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości