pielęgnacja persa

Dyskusje o pielęgnacji kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Joasia196235
Posty:2
Rejestracja:24 kwietnia 2010, 20:18
Kontakt:

24 kwietnia 2010, 20:39

Mam persa.Chciałabym jej obciąć pazurki.ale ona boi się wszystiego.Jak ją do tego przekonać ?
Awatar użytkownika
raindbow
Posty:48
Rejestracja:06 listopada 2009, 17:52
Lokalizacja:Planeta Ziemia. ;)
Kontakt:

31 maja 2010, 19:15

Ja mojemu kotu obcinam pazurkiod małego 8)
i jakoś on zbytnio za tym nie przepada, ale wie
że jeśli będzir grzeczny dostanie swój przysmak :wink: (w tym przypadku kawałeczek białego serka albo cóś innego gdy nie ma twarogu pod ręką)
Jednak nie mam pojęcia jak przekonać twoją kicię, moze poprostu posadź ją
na kolanach i obcinaj :D , a jak się bądzie wiercić to dawaj po ziarenku suchej
karmy za obciętego pazurka. :?: :?:
biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

13 października 2011, 16:13

złapać odpowiednio i przyciąć :mrgreen:
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

13 października 2011, 20:45

jak dziecku, na śpiocha
CobraWro
Posty:225
Rejestracja:08 września 2011, 21:01
Lokalizacja:Wrocław

13 października 2011, 23:55

ja moją kotkę którą wziąłem ze schroniska też sam obcinam pazurki, choć zawsze mam do pomocy moją dziewczynę - ona trzyma kotkę która jest zawinięta w koc (dla prostszego trzymania i bezpieczeństwa), a ja jej obcinam pazurki... za pierwszym razem syczała i próbowała drapać, ale tera jest już zdecydowanie lepiej...
biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

15 października 2011, 12:18

K@rOLcI@ pisze:jak dziecku, na śpiocha
hehe jeśli chodzi o dzieci to metoda w 100% skuteczna,tak robię z synem :D
ale z kotem hmm koty z natury są czujne :lol:
ja mojemu kotowi obcinam chwytając ją odpowiednio (jej plecami w kierunku moejgo brzucha) i ciacham pazurska :D
jeśli kotu będzie się obicinać twarzą w twarz i chwyci jego łapę to raczej będzie się wyrywać
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

20 października 2011, 23:45

ja obcinam na śpiocha, po kawałku za jednym razem, tzn. po kilka pazurków. Najpierw głaszczę i głaszczę, bawię się łapkami, a potem ciach! Ale jeśli jest bardzo czujna, to dwie osoby, owijanie w ręcznik i jakoś tak. Albo do weta przy okazji przeglądu, w ostateczności.
biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

21 października 2011, 14:16

dobbinka pisze:ja obcinam na śpiocha, po kawałku za jednym razem, tzn. po kilka pazurków. Najpierw głaszczę i głaszczę, bawię się łapkami, a potem ciach! Ale jeśli jest bardzo czujna, to dwie osoby, owijanie w ręcznik i jakoś tak. Albo do weta przy okazji przeglądu, w ostateczności.
moje nie lubią momentu ucinania (tego dźwięku) :wink: ale z kocurem jest łatwiej bo pozwala dotknąć łap a kotke trzeba trzymać przy tym
ona8819

21 stycznia 2012, 13:29

Ja też miałąm persa kotke szylkretową i na szczescie sama sobie super radziła z pazurkami, natomiast miała duzy problem z sierścią wiec czesanie jej co najmniej razn dziennnie było obowiazkowe ;)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości