Pielęgnacja sierści

Dyskusje o pielęgnacji kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Gość abc

01 marca 2012, 21:10

Problem jest w tym, że kotka w ogóle nie cierpi dotykania, głaskania itp. Pogłaskana po główce strząsa sie ze wstrętem, a po grzbiecie- ugina nogi i ucieka. Myślę, że bardzo przeżywała zabiegi higieniczne u właściciela i tak jej zostało. Nie wykazuje w ogóle żadnych chęci bliskości fizycznej z człowiekiem. Widać,że jest zainteresowana, lubi być obok, ale broń boże dotykać. Bawić się też raczej nie chce i reaguje jak na natręta. Na wołanie nie przychodzi, chyba, że "zadzwoni" miska . Na szczęście je ładnie i innych problemów oprócz wymienionych nie ma. Sierść ma pięknie utrzymaną, ale jak ja mam ją dalej pielęgnować, jak kocica nie daję się dotknąć. Parę razy mnie już nieźle dziabnęła pazurem, a utrzymać jej na siłę się nie da nawet z pomocą drugiej osoby. A poza tym takie coś robić jej na siłę, to chyba bez sensu...
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

01 marca 2012, 21:36

Gość abc pozostaje uzbroić się w cierpliwość, próbować i się nie poddawać ale nie zmuszać na siłę bo to się mija z celem. Może z czasem kotka zmieni swoje nastawienie ;). Dziwne jest to zachowanie, które opisujesz tak jakby ktoś wcześniej robił jej krzywdę lub poświęcał jej zbyt mało czasu i uwagi.
Gość abc

01 marca 2012, 21:52

No właśnie, też mi to chodzi po głowie, że coś z tą kicią jest nie tak...Wydaje mi się, że ma jakiś problem natury psychicznej, jakiś uraz...Ona się po prostu boi dotyku. Biorę ją na ręce, przytulam. Wytrzymuje kilka sekund i zaczyna warczeć, czuję, że się cała pręży. Mówię do niej szeptem na uszko, że ją kocham żeby się nie bała i puszczam na podłogę zanim zdecydowanie zacznie sie wyrywać, żeby nie czuła się krępowana, zniewolona. I jak ja mam w tej sytuacji na siłę ją unieruchamiać i czesać...
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

01 marca 2012, 22:33

Moje byłe kocię (obecnie mojej mamy) od kociaczka nie dała się nosić, ani nawet zbytnio pogłaskać, gdyż warczała i drapała, gryzła i uciekała. Obecnie ma 3,5 roku i czasem sama przychodzi prosić o pieszczoty. Podkreślam słowo "czasami", niestety. Podejrzewam, że ma wrażliwą skórę i ją to po prostu boli, drażni.
Współczuje Ci problemu, bo nasza kotka jest krótkowłosa. Nie wiesz, jak ją poprzedni właściciel czesał, czy inaczej się zachowywała?
Jedyna rada na lepsze relacje, to ignorowanie kotki, raczej niż jej zaczepianie. Możliwe, że sama przyjdzie szukać kontaktu i zacznie się łasić. Trzeba dać temu czas, jeśli stan sierści pozwoli na zwłokę. Z czasem też kotka przestanie protestować i będzie traktowała zabiegi pielęgnacyjne jako zło konieczne.
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

01 marca 2012, 22:37

Gość abc może warto by się jakiegoś behawiorysty poradzić :) Skoro kotka boi się dotyku to chyba lepiej zacząć od przyzwyczajania do zwykłych głsków a później próbować z czesaniem. Życzę wytrwałości i cierpliwości MCO to cudowne koty o wspaniałych charakterach i mam nadzieję, że będzie Ci dane się o tym przekonać ;)
Gość

01 marca 2012, 22:48

Bardzo dziękuję za słowa pociechy. Kotka jest na prawdę bardzo kochana. Cały czas trzyma sie blisko, mruczy, miauczy, gruchocze. Chciałabym jej jakoś pomóc sie odnależć. Może jeszcze zbyt mało czasu minęło w naszym domku. Ale Wasze uwagi dały mi sporo do myślenia. Porozmawiam z kuzynem wetem, który robi doktorat na uczelni. Może skontaktuje mnie z jakimś behawiorystą. Nie mam zbyt dużego doświadczenia z kociastymi, ale ta sytuacja wydaje mi się jednak jakas niejasna.
Jeszcze raz dzięki, a jeśli ktoś miałby jakiś " domowy" pomysł jak oswoić kicię z dotykiem,bardzo chętnie skorzystam...
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

01 marca 2012, 22:48

a głaskanie proponuję od bródki zacząć, to mniej stresujące i przyjemniejsze dla kota niż głaskanie po głowie.
Gość abc

01 marca 2012, 23:00

Tak, bródkę czasem udaje mi się bezkolizyjnie podrapciać..Chyba na razie ograniczę sie tylko do tego miejsca. Dużo z nią rozmawiam, a ona nie odstępuje mnie prawie na krok. Teraz też leży blisko mnie- tak ok metra.Trzeba sie uzbroić w cierpliwość, może zmieni swoje nastawienie. Mamy spokojny dom, panuje zgoda, kocia ma zapewnione wszelkie wygody i "dobrości" . Moze sie zintegruje.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

01 marca 2012, 23:33

Moje złoto siedziało pierwsze tygodnie pod łóżkiem lub za muszlą klozetową, a nawet koczowało w kuwecie, a teraz w nocy budzę się z nim na plecach, więc wróżę wam szybką integrację:)
Gość abc

01 marca 2012, 23:41

Dzięki, Kochana, oby...
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

02 marca 2012, 08:38

to polecam behawiorystę
misia90
Posty:1
Rejestracja:01 lipca 2012, 11:32

01 lipca 2012, 11:44

http://mojekoty-kociara.blogspot.com/20 ... siesc.html
kilka słów o tym jak dbać o sierść kota :wink:
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

03 lipca 2012, 17:29

misia90 pisze:http://mojekoty-kociara.blogspot.com/20 ... siesc.html
kilka słów o tym jak dbać o sierść kota :wink:
marny na kilku stronach hodowlanych MCO są bardziej szczegółowe - ale tak to jest jak ktoś pisze sztuka dla sztuki

fachowość literatury widać w skrócie MC .... a powinno być MCO

z resztą z praktyki wiem jak wygląda pielęgnacja futra MCO .... w tym białego :wink:
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

05 lipca 2012, 16:00

sunshain pisze:
misia90 pisze:http://mojekoty-kociara.blogspot.com/20 ... siesc.html
kilka słów o tym jak dbać o sierść kota :wink:
marny na kilku stronach hodowlanych MCO są bardziej szczegółowe - ale tak to jest jak ktoś pisze sztuka dla sztuki

fachowość literatury widać w skrócie MC .... a powinno być MCO

z resztą z praktyki wiem jak wygląda pielęgnacja futra MCO .... w tym białego :wink:
smiechu warte te porady z tego linka

skoro napisanie komentarza w sposób kulturalny a wskazujący na niewiedzę osoby piszącej artykuł są wysyłane po publikacji do moderatora (wczoraj komentarz wisiał na stronie) a dziś już zgłoszony

..... jak się nie ma wiedzy to proponuję nie pisać sztuka dla sztuki bo można wyrządzić więcej złego niż dobrego ....


widzę, że żenujące artykuły pojawiły się na wielu portalach ....
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości