tusta siersc:(

Dyskusje o pielęgnacji kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

28 kwietnia 2006, 21:20

od jakiegos czasu moje kotki maja tlusta siersc-obie :(
karmie je obecnie rc indoor 27 i surowym miesem-nie wiem czy przyczyna jest podawanie tylko takiego jedzenia czy moze ta rc z gratisem jest zla?? martwie sie :?
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

30 kwietnia 2006, 22:22

Słyszałam, ze niektóre partie karm RC w promocji 400g + 400g gratis były trefne, kotki jadły je niechętnie, karmy nie były podobne do prawidłowego typu i powodowały różne dolegliwości. Ja kupiłam takie promocyjne opakowanie outdoora i nie zauważyłam niepokojących objawów. To moze byc kwestia karmy, ale także innych czynników. Włos może być brzydki ponieważ w domu jest bardzo ciepło i stał się wysuszony, może jest pierwszym objawem jakiejś choroby, może trzeba po prostu kotka wykąpać, moze brak mu jakiś witamin??? Ja bym radziła pójśc z kotami do weta, on doradzi najlepiej bo może to jakaś choroba lub jej początkowy objaw??? Na poprawe stanu sierści polecam kropelki Efa Oile, bardzo wydajne, łatwe do podania, kosztują ok.27zł
Gość

01 maja 2006, 01:10

tak tez mi sie wydaje, ze moze ta karma feralna, bo jak dawalam im acane, to nie bylo problemow-albo tak reaguja na surowe mieso i sucha karme-zawsze dostawaly puszki, saszetki...
tak sie zastanawiam-jak karmilam je zwyklym whiskasem, to nie mialam zadnych problemow, a teraz...sama nie wiem co to jest :roll:
zmieniam na acane w przyszlym miesiacu, a to ze je tak "glodze" na miesie bez puszek to wina Mamby-ale jak widze skutkuje :D zjada ze smakiem inne karmy-tyle ze z sosikiem
co do weta-jakos nie mam zaufania na tyle, zeby tam isc-chce juz zmienic, bo musze wreszcie je wykastrowac, jak zaproponowalam badanie, to jakos niebardzo chcial :? przeciez nie chce im pobierac co miesiac, ale musze zbadac je ogolnie, zeby wiedziec, czy wszystko w porzadku...
kapalam Kice w zeszlym miesiacu-ale teraz widze, ze obie maja taka siersc i to nie wina kurzu czy suchego powietrza-jak myslalam (bo tez taka opcja wchodzila w gre)-nigdy nie widzialam u nich takiej tlustej siersci...
dzieki za odpowiedz :lol:
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

01 maja 2006, 01:12

jak zwykle zapomnialam sie zalogowac :roll:
MariaD
Posty:4
Rejestracja:18 maja 2006, 23:38
Lokalizacja:Warszawa

18 maja 2006, 23:58

To prawdopodobnie nie wina karmy, czy powietrza w domu, a hormonów. Kotki nie sa jeszcze wykastrowane. Po kastracji, za kilka miesięcy futro powinno wrócić do normy. Do tego czasu proponuje przepudrowanie i wyczesanie by wysuszyć i odtłuścić sierść.
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

19 maja 2006, 17:08

ale tak nagle im sie pogorszylo??? chociaz mozilwe...provere odstawilam w grudniu, a od stycznia nie podaje im whiskasow, tylko dobre karmy, a siersc od tego czasu sie zmienia-jest gladka, lsniaca, ale ma "schodki" i jest tlusta :(
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

29 maja 2006, 23:06

Jak wyglądają te "schodki"? Na czym to polega?
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

29 maja 2006, 23:46

dokladnie tak samo jak tluste wlosy na karku u krotko ostrzyzonego chlopaka lub dziewczyny, albo jak ptasie piora (np. sowa)-inaczej opisac nie umiem-ale widze, ze te "schodki" to raczej powszechnie wystepuja na lebku :) natomiast ja widze je na calej siersci i do tego kazdy wlosek osobno :roll: moze teraz robia sie puszyste i tak powinno byc???
poza tym u mlodszej kotki wyczulam ostatnio, ze sierc jest szorstka-starszej sie chyba polepszylo-podaje jej witaminy felvital z wyciagiem watrobowym i tauryna-ma teraz sliczna i bardzo delikatna siersc (podaje tylko 1 tabletke jako uzupelnienie)
mlodsza za nic w swiecie nie chce jesc witamin, chociaz wczesniaj jadla ze smakiem...
ide w tym badz na poczatku przyszlego tygodnia do weterynarza i wszystkiego sie dowiem (mam nadzieje :!: )
byc moze przyczyna jest niedobor witamin
zastanawiam sie tez nad gammolenem-ale nie wiem, czy moge go podawc jeszcze przed konsultacja weterynaryjna??
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

03 czerwca 2006, 21:58

Ja cały czas podaję kropelki Efa Oile, ale też się zastanawiałam nad Gammolenem. Sama nie wiem co lepsze
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 czerwca 2006, 23:55

zdecydowanie polecałbym efa oile.
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

05 czerwca 2006, 10:59

czy to oznacza, ze gammolen jest gorszy???:roll:
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

06 czerwca 2006, 13:45

czy ja użyłem słowa gorszy?
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

06 czerwca 2006, 14:41

to ja uzylam tego slowa :wink:
w takim razie chcialbym wiedziec-dlaczego poleca Pan efa oile a nie gammolen??
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

08 czerwca 2006, 23:26

sprawdzony dobry preparat nakrapia się 10 kropli na jedzenie.Bardzo porządny produkt.
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

08 czerwca 2006, 23:41

wiem-czytalam :lol: ale i tak musialabym strzykawka podawac do pyszczka-tak jak to robie teraz z gammolenem, bo moja Mamba nie chce jesc jak ma cos dodane do karmy-grymasnica :twisted:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości