22 kwietnia 2012, 23:14
ja najpierw nalewam płynu do środka (nie żałuję), potem zamykam palcami ucho i dobrą chwilę nimi ruszam (tak żeby brud ze środka się rozpuścił). Następnie czekam aż pies sam się pozbędzie większości płynu - robi to automatycznie i ocieram z zewnątrz to co zostało. Potem biorę watę na palec, wkładam do przewodu słuchowego i przekręcam żeby wytrzeć ucho w środku. No i po takim czyszczeniu idę do lodówki, gdzie już czeka mój pies i daję plasterek szyneczki w nagrodę. Taką operację wykonuję po ostatnim spacerze, żeby ucho doschło do rana.