A ja mam pytanie z innej beczki aczkolwiek cały czas w temacie.
Dlaczego link do artykułu o gruczołkach przyodbytowych podany przezemnie został usunięty i zastąpiony "xxxxxxxxxxxxxxxxx"?!
Chyba "prawda o oczy kole"?
Jestem zażenowana taka postawą.
szukam pomocy w sprawie fretki
-
- Posty:39
- Rejestracja:02 października 2007, 11:28
- Lokalizacja:Sulęcin woj. lubuskie
- Kontakt:
To akurat było do przewidzenia i nie ma nic wspólnego z tematem wątku. Na tym forum istnieje zasada, że poza działem "Ogłoszenia" nie wolno zamieszczać żadnych linków poza linkami z Krakvetu. Ci, którzy są tu dłużej doskonale o tym "zakazie reklamy" wiedzą i linki do różnych ciekawych stron wysyłają na PW. Jeśli ktoś zignoruje zakaz musi się liczyć z wykrzyżykowaniem linku (chyba, że jakiś Moderatorom umknie ) i nie powiniem czuć się urażony. Wiem, że na innych forach jet inaczej, ale tu jest tak i trzeba to uszanować
-
- Posty:39
- Rejestracja:02 października 2007, 11:28
- Lokalizacja:Sulęcin woj. lubuskie
- Kontakt:
Ok. rozumiem , co kraj to obyczaj
Ale ze wszystkim można sobie poradzić
jak by ktoś chciał ten 'wyiksowany' atrykuł przeczytać, to proszę bardzo:
Jako, że na tym forum zabrania się wklejania linków, nie mogę podać źródła.
Jak by ktoś był ciekaw linka do tego artykułu to wyślę mu na Pw
Ale ze wszystkim można sobie poradzić
jak by ktoś chciał ten 'wyiksowany' atrykuł przeczytać, to proszę bardzo:
Ten cytat nie jest mojego autorstwa, jest znaleziony w internecie.Skrót: Wielu ludzi uważa, że za zapach fretek odpowiadają gruczoły przy odbycie. To nieprawda.
Fretka posiada przy odbycie gruczoły zapachowe, z których pod wpływem stresu potrafi wypuścić ciecz o bardzo intensywnym nieprzyjemnym zapachu. Wiele osób zastanawia się czy te gruczoły nie będą kłopotliwe i czy nie powinno sie ich usunąć. Od razu odpowiem: ABSOLUTNIE NIE!!!
Po pierwsze zdrowa fretka gruczołów używa niezwykle rzadko i tylko wtedy, kiedy sytuacja tego wymaga. Jeżeli fretka jest zadowolona i nikt jej nie denerwuje to nie ma powodów do używania swojej broni (moja fretka używa gruczołów raz na 1-2 m-ce i to dość słabo). Zapach, mimo że intensywny i nieprzyjemny nie utrzymuje się długo i jest łatwo wywietrzany. Ale może się okazać, że dojdzie do sytuacji, kiedy użycie ich staje się konieczne. Np. jeśli na spacerku zaatakuje ją pies a Ty jesteś zbyt daleko lub sparaliżuje Cie strach, to gruczołki mogą fretce uratować życie.
Po drugie gruczołki są jakby dowodem osobistym fretki. Dzięki niemu fretki rozpoznają się nawzajem i pozbawienie ich tego "dowodu" może powodować urazy psychiczne. Poza tym zabieg usuwania gruczołów jest w cywilizowanych krajach traktowane jako znęcanie się nad zwierzętami na równi z usuwaniem kotom pazurów. Z racji tego, że rany pooperacyjne znajdują się przy samym odbycie - trudno się goja i często dochodzi do zakażeń i komplikacji. Jeżeli zastanawiasz się nad usunięciem gruczołów swojej fretce z przyczyn innych niż zdrowotne to oznacza, że nie powinieneś mieć fretki i źle wybrałeś zwierzaka skoro nie potrafisz zaakceptować go takim, jakim jest.
No i trzecia sprawa - jak spotykają się właściciele fretek to często licytują się czyja fretka zasmrodziła się mocniej czy w dziwniejszym miejscu. Śmiechu jest, co nie miara i na prawdę różne dziwne i zabawne opowieści krążą na temat wyczynów niektórych fretek… Np. moja fretka zasmrodziła się kiedyś w zatłoczonym pociągu podmiejskim… ale miałem ubaw jak widziałem reakcje pasażerów
Jako, że na tym forum zabrania się wklejania linków, nie mogę podać źródła.
Jak by ktoś był ciekaw linka do tego artykułu to wyślę mu na Pw
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości