Jaką rasę wybrać
-
- Posty:28
- Rejestracja:23 marca 2012, 17:12
tak oczywiście nawet więcej ale chyba się już zdecydowałem na labladora, chociaż dobermana nie wykluczam widzę że też dałby ze mną radę wytrzymać pomyślę o tych dwóch rasach tylko teraz jeśli ktoś z was zna w Polsce jakieś naprawdę dobre hodowle tych ras to proszę o informacje w temacie ale dobre hodowle to nie takie z których pieski wyglądają ładnie i mają fajną sierść tylko naprawdę prestiżowe nie chciałbym nabyć psa który swoją rasę będzie reprezentował tylko w nazwie cena nie gra roli i chodzi o szczenięta
-
- Posty:28
- Rejestracja:23 marca 2012, 17:12
a możesz powiedzieć mi coś o twoim piesku
-
- Posty:28
- Rejestracja:23 marca 2012, 17:12
ile jest u ciebie, jakieś dziwne sytuacje, relacje z dziećmi, zachowanie, tresura, ogólnie to charakter i skąd pochodzi i jak to wyglądało z tobą czy sobie radziłeś/łaś i prowadzenie takiego psa czy trzeba surowo i stanowczo czy łagodnie i pobłażliwie
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Zastanów się nad tym labem. .... Napewno cie nie obroni, raczej pomoże napastnikowi
Szybko się uczy ale potrzebuje dużo czasu, pracy i ma delikatną psychikę. Nie wolno na niego krzyczeć bo się obraża i strzela fochy.
No i podstawowa wada. Są w modzie od lat. To niestety sprawiło że są rasą chorą. Na kilkanaście labów które znam (3/4 z nich jest z dobrych hodowli) większość ma dysplazję różnego stopnia. Pies z dysplazją nie pójdzie z tobą w teren. Choroby serca też są u nich częste. I bardzo prawdopodobne jest że kupisz psa za ciężką kasę z bardzo dobrej hodowli, po przebadanych rodzicach. A po roku czy 2 okaże się że masz psa kalekę...
Jeżeli kasa nie gra roli to szukaj w rasach rzadkich w Polsce. One są jeszcze w miare zdrowe bo ich hodowla nie jest aż tak dochodowa- brak rynku. Nie mnoży sie takich na potęgę.
Może cię stać na sprowadzenie ze stanów goldena w typie amerykańskim. Lekki, zwinny, zdrowy. W Polsce takiego nie kupisz. Wątpię czy w Europie bo ten typ nie jest uznany przez FCI - odbiega od wzorca europejskiego goldena.
Poczytaj o Flat Coated Retrieverach. Doskonałe psy zgodne z twoimi wymaganiami.
Szybko się uczy ale potrzebuje dużo czasu, pracy i ma delikatną psychikę. Nie wolno na niego krzyczeć bo się obraża i strzela fochy.
No i podstawowa wada. Są w modzie od lat. To niestety sprawiło że są rasą chorą. Na kilkanaście labów które znam (3/4 z nich jest z dobrych hodowli) większość ma dysplazję różnego stopnia. Pies z dysplazją nie pójdzie z tobą w teren. Choroby serca też są u nich częste. I bardzo prawdopodobne jest że kupisz psa za ciężką kasę z bardzo dobrej hodowli, po przebadanych rodzicach. A po roku czy 2 okaże się że masz psa kalekę...
Jeżeli kasa nie gra roli to szukaj w rasach rzadkich w Polsce. One są jeszcze w miare zdrowe bo ich hodowla nie jest aż tak dochodowa- brak rynku. Nie mnoży sie takich na potęgę.
Może cię stać na sprowadzenie ze stanów goldena w typie amerykańskim. Lekki, zwinny, zdrowy. W Polsce takiego nie kupisz. Wątpię czy w Europie bo ten typ nie jest uznany przez FCI - odbiega od wzorca europejskiego goldena.
Poczytaj o Flat Coated Retrieverach. Doskonałe psy zgodne z twoimi wymaganiami.
Ostatnio zmieniony 23 marca 2012, 23:05 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
-
- Posty:28
- Rejestracja:23 marca 2012, 17:12
widzę że to świetne psy ale jakby się zachowała ta rasa w obecności rocznego i trzy letniego dziecka wiadomo dzieci to dzieci palec do oka wsadzi albo rączki tam gdzie nie powinno i to największy mój problem ciekawość dziecka a ja na warknięcie sobie pozwolić nie mogę z kolei labrador to tak mówisz panikarz ciężko ustawić ale łagodne no i teraz dylemat mam posłuszeństwo czy spokój a na łańcuchu też nie mam zamiaru trzymać bo to się wtedy bydle robi a nie pies
-
- Posty:28
- Rejestracja:23 marca 2012, 17:12
hhhhhmmmmmmm muszę się poważnie zastanowić, obie rasy są dla mnie wystarczająco dobre są plusy i minusy u obu ale bardziej przemawia jeden jedyny wątek za labradorem, gdybym doznał urazu i posłał psa w poszukiwaniu ludzi większość osób po spotkaniu na swej drodze dobermana bez kagańca, bez smyczy, bez PANA, zaczęłaby po prostu spieprzać że to tak ujmę. A czy są może psy które mają podobne cechy z obu tych ras w sobie i czy pewne cechy i zachowania np posłuszeństwo u niesfornego psiaka można wypracować.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
nie bać się wody
lubić ruch
być silny
wytrzymały
i wierny
no i dać się nauczyć prostych rzeczy takich jak: zostaw, wycofaj się, uciekaj, broń, noga, szukaj ludzi
no i naprawdę nie agresywny
Ty jednego nie rozumiesz. NIE MA TAKIEGO PSA. Psy się nie rodzą z tymi cechami, co jak kupisz rasę uwielbiającą wodę a Twój po prostu będzie się jej panicznie bał? Reszta tych cech znowu nie zależy od wyboru rasy, tylko od nastawienia właściciela. Każdego psa da się czegoś nauczyć, ale każdy potrafi też pokazać zęby. Ja na Twoim miejscu najpierw zaczęłabym uzupełniać braki w kwestii doboru odpowiedniego szkolenia, a dopiero potem rozglądała się za psem.
lubić ruch
być silny
wytrzymały
i wierny
no i dać się nauczyć prostych rzeczy takich jak: zostaw, wycofaj się, uciekaj, broń, noga, szukaj ludzi
no i naprawdę nie agresywny
Ty jednego nie rozumiesz. NIE MA TAKIEGO PSA. Psy się nie rodzą z tymi cechami, co jak kupisz rasę uwielbiającą wodę a Twój po prostu będzie się jej panicznie bał? Reszta tych cech znowu nie zależy od wyboru rasy, tylko od nastawienia właściciela. Każdego psa da się czegoś nauczyć, ale każdy potrafi też pokazać zęby. Ja na Twoim miejscu najpierw zaczęłabym uzupełniać braki w kwestii doboru odpowiedniego szkolenia, a dopiero potem rozglądała się za psem.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości