Kicia tyje-jak ja odchudzic??

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

kropka75
Posty:90
Rejestracja:18 stycznia 2006, 18:55
Lokalizacja:Gliwice

24 sierpnia 2006, 10:25

izaA pisze:powtórzę za innymi, każdego kota możńa odchudzić, ale długofalowo i konsekwentnie dawkując mu suchą karmę light lub obesity, nie zważać na głosy zebracze i nie ulegać proszącym ślepiom :wink: Ja odchudziłam oba grubaski, co je mam w domu...
Pod warunkiem, że nie ma się drugiego kota, którego absolutnie odchudzać nie należy. :lol:
izaA
Posty:11
Rejestracja:19 czerwca 2006, 10:29
Lokalizacja:Warszawa-Wesoła

24 sierpnia 2006, 20:49

Kropka 8) :wink:
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

26 sierpnia 2006, 13:54

kropka75 pisze:Pod warunkiem, że nie ma się drugiego kota, którego absolutnie odchudzać nie należy. :lol:
wlasnie-i z tym mam problem, chociaz juz sobie radze powoli, bo zostawiam (musze) na caly dzien 55 g rc, widze w dzien, ktora podchodzi, Mambe dodatkowo dokarmiam (bo ona nawet nie wie, ze jest glodna :wink: ), a wieczorkiem dostaja obie troszeczke surowego :D
Kicie bede niedlugo wazyc u weta, bo przyjezdza, wiec sie dowiem czy schudla-ale na moje oko tak :lol: poza tym pierwsza na sterylke idzie jednak Mamba nie Kicia (jeszcze sie nei boje :twisted: )
po sterylce Kici bede sie martwic jedzeniem-byc moze dam jej indoora, bo kilka miesiecy temu schudla mi po nim 100 g, tylko wtedy odpada zostawianie karmy na noc dla Mamby :roll:
Awatar użytkownika
ewa1003
Posty:81
Rejestracja:10 lipca 2006, 13:52
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

05 września 2006, 10:48

mój kłak chociaz po mnie nie łazi z rańca bo w przedpokoju mieszka noca - inaczej mamy pospane - ale jak tylko zbliża się 5,30 jazda sie zaczyna od miauuuu, przez miauuuuuuuuuuuuuuuuuuu do drapania w drzwi albo kopania w kuwecie które budzi nie tylko nas ale wszystkich w pionie !!!!!!!!!!! :lol: ( watróbki mu dajcie - szybko ) potem spokój do 13 wtedy ryba a potem to już tak do 20 ale suche ma na okrągło - je jak ma stresa inaczej może leżeć - nocą natomiast miska zastepuje mu towarzystwo a na koniec zostaje samotna bo pusta :( - ale lighta polubił i już nie płacze o inne chrupki tylko Hills musi być inne fujjjj :)
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

05 września 2006, 11:42

chyba nie dajesz kici watrobki ani ryby codziennie ??? :roll:
Awatar użytkownika
ewa1003
Posty:81
Rejestracja:10 lipca 2006, 13:52
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

05 września 2006, 12:02

a i owszem - 5.30 i 13 codziennie od - za pare dni będzie roku. Ryby uwielbia ale rzeczne - morskich nie i dostaje tylko gotowane nie surowe ani w żadnych olejach, własnorecznie łowione przez ojca mego i wątróbkę z kurczaka rano jedną codziennie - nic natomiast z saszetek - jak chcesz pogadać a możesz to gg 625511 . pozdrowionka Ewa M. :P
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

05 września 2006, 12:06

pogadam, pogadam jak wroce to zakilkam :D
ale ani watrobki ani ryby nie wolno dawac codziennie :!: :!: chyba nie chcesz kota doprowadzic do choroby :?: czestotliwosc-raz w tygodniu i nie ma znaczenia czy ryba lowiona czy morska czy z ksiezyca
Awatar użytkownika
ewa1003
Posty:81
Rejestracja:10 lipca 2006, 13:52
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

05 września 2006, 12:35

problem w tym że on nic innego nie je !!!!!! - nie ma możliwości próbowałam go przegłodzic ale oprócz przeraźliwego miauczenia po dwóch dniach nicniejedzenia ( odstaiwł strajk ) wróciła ustalona dieta. Albo to - albo nic - saszetek nie ruszy a jak już w jakiś sposób uda się go nimi nakarmić wymiotuje, kury nie lubi, żadnej surowej - gotowanej, wołowiny nie lubi, wieprza mu nie daje bo wszystkim szkodzi, a samego suchego nie będzie jadł i już !! kłucić się z nim nie bede :( a przecież go nie zagłodze na smierc. :? teraz i tak dostaje dużo mniej jedzenia, jak przyszedł ze schroniska to potrafił prze 30 minut nie odejść od miski, przez 4 miesiące z 3,5 kg przytył na 6 , potem na 8 a teraz wagę ma normalną jak dla swojej rasy 6,75 kg. Co mam zrobić - jak on nic innego nie chce a suche to tylko jak juz nic nie ma i to niewiele. - jak masz jakis pomysł chętnie kupię. Chociaż robiłam mu badania - jak był taki tłusty to bałam sie o nerki i serce mało sie ruszał, ale krew i usg w porządku, mocz też. On ma trzy lata narazie jest ok. może coś wymyślę zanim będzie nie ok. pozdrawiam. ( wiem że czasem łatwo przedobrzyc - ale ciężko głodzić zwierza ) :oops:
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

05 września 2006, 12:45

moja Mamba nie chciala jesc suchej karmy samej i tez mi marudzila-ale musiala, bo to byla dieta na jej alergie-schudla w tym czasie ok 300 g ( a dla niej to bardzo duzo), ale ja sie uparlam i koniec-teraz jest juz ok, je sucha bez problemu, przytyla-tzn,. odzyskala swoja wage-kot nie moze Toba rzadzic-to dla jego dobra
sprobuj, nie zwracaj uwagi na to, ze nie je albo malo-musisz go jakos powoli przestawic albo odrazu, ja tez sie martwilam, ale dalam rade :)
Awatar użytkownika
ewa1003
Posty:81
Rejestracja:10 lipca 2006, 13:52
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

05 września 2006, 13:04

może jakoś się przemoge ale na samo suche bym nie liczyła, można umrzeć ze śmiechu patrząc co on z tym robi - nie kupuje mu jakiegos smiecia tylko hillsa na wszystko co możliwe, próbowałam z różnymi karmami puriną, RC, Acana - nic z tego , są takie psztecieki acany z czymś tam w środku - ściany w przedpokoju sa całe w tym czymś tak tym pluł ( ja nie wiedziałam że koty potrafią pluć !! )a po RC takim przeciw kamieniowi nazębnemu to język mi w zasłone wycierał. Obrzydliwa "kocilla" - tak go nazywa mój mąż bo zdarza się że jak długo nie dostaje jedzenia - tego co chce oczywiście - to zanosi po jednej chrupce do pantofla męża albo do buta potem zza szafy filuje czy mąż sie złości. uwiez jazda bez trzymanki.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

05 września 2006, 22:44

Widzę, że prawdziwy despota wasz kocurek :lol: Ja też myślę, że wątróbka i ryba zdecydowanie za często, ale jak on taki wybredny to trudno mi doradzić, bo moje wcianją każde mięsko i praktycznie każdą karmę. A z drobiu kompletnie nic mu nie wchodzi? Piersi też nie? A może serduszka? Moje uwielbiają
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości