Witam
Temat przewalający się jak bumerang na licznych forach. Ale jak dotąd nie wypowiadał się lekarz.
Panie doktorze, proszę mi powiedziećdlaczego karmy renomowanych firmy np. Royal Canis, Hill'a Eukanuba są lepsze od tanich pokarmów typu whiskas, kite-kat, itp.
Patrząc na składy suchych i mokrych karm niewiele się róznią. No chyba że karmy specjalistyczne, ale chodzi mi tu o standardowe.
Hill's dla kastratów zawiera środek zakwaszający mocz, można go równiez podać w formie pastyUro-coś tam nie pamiętam i podawać owiele tańszą karmę. A może nie..??
NO właśnie jak to jest z tymi karmami. CZY tanie karmy powodują choroby u zwierzaków, bo spotkałam się z takimi opiniami?
Z góry dziekuję za odpowiedź,
Z poważaniem,
Thessi
Kocie karmy- pytanie do Dr. Orła
trzeba pamiętać, że podstawową róznicą pomiędzy renomowaną karmą a karmą dostępną w każdym sklepie tańszą czasami bardzo znacznie, jest przede wszystkim różnica z czego ona została zrobiona tzn. surowcem podstawowym do wytwożnia są produkty najwyższej jakości, w tanich karmach często bywają to surowce o niższej klasie przydatności lub wręcz odpady lub przodukty białkowe roślinnego pochodzenia. Karmy drosze sa dużo lepiej zbilansowane tzn.: mają tak dobrany skład, że stanowia optimum do prawidłowej pracy poszczgólnych narządów. Zawiera też z regóły komplet potrzebnych zwierzęciu witamin. Oczywiście opcja z Uropetem jest dopuszczalna a wręcz zalecana dla właścicieli o mniej zasobnym portfelu jednak to jest tylko kwestia zakwaszanie moczu i częściowo witamin, ale pamiętajmy też i o tym, że syndrom urologiczny kotów to nie tylko zakwaszanie ,oczu to także nadwaga, a tu bilanse się bardzo różnią.
Karmy tańsze produkowane z gorszych składników pokarmych powoduja schorzenia narządowe ( nerek, wątroby, trzustki ) lub przedysponują do ich schorzeń przy długim spożywaniu .
Co do etykiet produktów dla zwierząt. Na dzień dzisiejsz w naszym kraju to jest wolna amerykanka. Jeśli ktoś napisze że coś zawiera złoto i jest to dla zwierząt to może dużo na tym zarobić i nikt go nie będzie kontrolował. To w skrcie jest to temat rzeka J.Orzel
Karmy tańsze produkowane z gorszych składników pokarmych powoduja schorzenia narządowe ( nerek, wątroby, trzustki ) lub przedysponują do ich schorzeń przy długim spożywaniu .
Co do etykiet produktów dla zwierząt. Na dzień dzisiejsz w naszym kraju to jest wolna amerykanka. Jeśli ktoś napisze że coś zawiera złoto i jest to dla zwierząt to może dużo na tym zarobić i nikt go nie będzie kontrolował. To w skrcie jest to temat rzeka J.Orzel
przepraszam za całą mase błędów w powyższym poście za szybko go wysłałem a jeszcze szybciej go pisałem i jeszcze wysłełem bez zalogowania i nie mogę tego poprawić J.Orzeł
Moja kotka (mieszaniec = rosyjski niebieski + dachowiec) nie chce jeść żadnej karmy przygotowanej dla kotów, ani tańszej, ani droższej (najdroższej), ani suchej, ani mokrej.
Jada tylko mięso i twarożek. popija woda, z rzadka mlekiem.
Czy taka dieta jest dla kota wystarczająca? Czy trzeba spróbować podawać jej jakieś witaminy?
Dzikuje za rade i pozdrawiam,
Olga
Jada tylko mięso i twarożek. popija woda, z rzadka mlekiem.
Czy taka dieta jest dla kota wystarczająca? Czy trzeba spróbować podawać jej jakieś witaminy?
Dzikuje za rade i pozdrawiam,
Olga
zawsze przy podejrzeniu SUK należy wykonać analize moczu na jej podstawie otrzymujemy obraz osadu moczu a przy tym winowajce SUK. I dobieramy do tego karme (są karmy na szczawiany).
Olga - oczywiście, że twój kot może jeść to co napisałeś. Jeśli jest kastratem nie zapominałbym przy tym o uropecie. Preparat witaminowy obowiązkowo. Kot jest takim zwierzęciem, który w swoim organiźmie nie syntetyzuje wszystkich aminokwasów. W preparatach witaminowych z reguły dodatki tych aminokwasów są suplementowane na pewno słyszałaś o witaminach z tauryną jest to jeden z przykładów. WITAMINY TAK.
po kastracji raczej mocz zakwaszać. Pamiętajmy że ph moczu kota jest 6-6,5 po kastracji ma ono tendencje do 7-7,5. W decydującej mierze najdczęstszą przyczyną SUK są fosforany amonowo magnezowe. Można w ogóle nie zakwaszać moczu i żywić kota naturalnie ale należy wtedy bardzo regularnie przeprowadzać badania profilaktyczne moczu.
tak tylko jest to dużo droższa obcja a niech mi Pani wierzy że badamy setki próbek moczu rocznie i ten przypadek o którym pani dywaguje zdarza się bardzo bardzo rzadko, a leczenie jego jest niesamowicie proste odstawić zakwaszacze i leczy się w ciągu paru dni.
Pozwole sobie nie zgodzic sie z powyzszym... Mam trzy koty - kotke, kocurka i obojniaka. Dwoje z nich regularnie przechodzi cykl: fosforany/szczawiany/fosforany... Ponadto z tego, co mi wiadomo, szczawiany nie zawsze pokazuja sie w badaniu moczu. Obydwoje maja systematycznie robione badanie moczu co 4-6 tygodni, i tak juz od ponad pol rokujarek pisze:tak tylko jest to dużo droższa obcja a niech mi Pani wierzy że badamy setki próbek moczu rocznie i ten przypadek o którym pani dywaguje zdarza się bardzo bardzo rzadko, a leczenie jego jest niesamowicie proste odstawić zakwaszacze i leczy się w ciągu paru dni.
To bylam ja, teraz sie zarejestrowalamAnonymous pisze:Pozwole sobie nie zgodzic sie z powyzszym... Mam trzy koty - kotke, kocurka i obojniaka. Dwoje z nich regularnie przechodzi cykl: fosforany/szczawiany/fosforany... Ponadto z tego, co mi wiadomo, szczawiany nie zawsze pokazuja sie w badaniu moczu. Obydwoje maja systematycznie robione badanie moczu co 4-6 tygodni, i tak juz od ponad pol rokujarek pisze:tak tylko jest to dużo droższa obcja a niech mi Pani wierzy że badamy setki próbek moczu rocznie i ten przypadek o którym pani dywaguje zdarza się bardzo bardzo rzadko, a leczenie jego jest niesamowicie proste odstawić zakwaszacze i leczy się w ciągu paru dni.
I jeszcze jedno - szczawiany sie nie rozpuszczaja, prawda? Moga tylko zostac wyplukane z moczem, jesli sa male. Wobec tego "odstawienie na kilka dni" karmy zakwaszajacej mocz tak naprawde w zaden sposob nie leczy szczawianow - te kilka dni nie wystarcza nawet na powrot moczu do odpowiedniego ph.
Tak wiec podawanie Uropetu bez wczesniejszych badan moze tylko spowodowac jeszcze wieksze problemy, niz trojfosforany... Wobec tego sugerowanie, zeby podawac Uropet wszystkim kastratom to chyba jednak pomylka?
Wracam do tematu, bo tak mnie to zastanowilo i teraz wiem czemu chybajarek pisze:tak tylko jest to dużo droższa obcja a niech mi Pani wierzy że badamy setki próbek moczu rocznie i ten przypadek o którym pani dywaguje zdarza się bardzo bardzo rzadko, a leczenie jego jest niesamowicie proste odstawić zakwaszacze i leczy się w ciągu paru dni.
To porownajmy te koszty.
Wedlug mnie, jesli kotu nic sie nie dzieje (pije tak jak dotychczas, brak zmian w zachowaniu, sika tak samo i w takiej samej ilosci, nie widac w moczu krwi ani nie ma on silniejszego zapachu - mowimy o kotach juz po kastracji/sterylizacji) to badanie moczu wystarczy zrobic raz na rok/ przyjmijmy bezpieczniejszy okres pol roku. Badanie moczu - zawiezionego osobiscie do laboratorium - w Warszawie kosztuje 15 zl. Czyli koszt roczny minimum = 15 zl, koszt maximum = 30 zl (bazuje na cenach warszawskich ale podejrzewam, ze proporcje sa wszedzie podobne, szczegolnie w wiekszych miastach w Polsce).
Przyjmujac "profilaktyke" proponowana przez Pana, trzeba liczyc ze na 1 kota (mniej wiecej) miesiecznie wychodzi 1 tubka Uropetu, czyli miesiecznie koszt okolo 40 zl. Do tego, przy kazdem zakwaszaniu, trzeba robic profilaktycznie badanie moczu, zeby go zbytnio nie zakwasic, powiedzmy raz na 2 miesiace dla rownych rachunkow. Czyli roczny koszt to 480 zl (Uropet) plus badania 90 zl = 570 zl
Pomijam przypadki, kiedy opiekun poslucha takich rad i dodatkowo "profilaktycznie" bedzie kota karmil karma lecznicza, bo one sa dosc drogie. Pomijam rowniez koszty ewentualnego leczenia szczawianow, przytkania, cewnikowania jesli kot sie zatka - bo to moze sie zdarzyc w obu wersjach...
Czyli mamy rocznie 30 zl plus koszty Uropetu, o ile wyjda fosforany versus staly koszt 570 zl. To na czym polega ta oszczednosc, bo nie bardzo rozumiem?
oczywiście masz świętą racje licząc to pod kątem ekonomii, ale ja patrzę z innego punktu widzenia przeczytaj co napisałem : badamy setki próbek moczu w 95-99 % są tam fosforany. Leczenie z zaawansowanej kamicy fosforanowej jest dużo droższe niż paczka uropetu. Ale nie uważajmy też uropetu jako leku na każde zło, I pamiętajmy, że nie każdy ma dostęp do takiej liczby labolatoriów jak Ty w Warszawie. I nie napisałem, że odstawienie uropetu likwiduje szczwiany ono zmienia ich środowisko co zapobiega powstawaniu nowycha te które już są zwierze wydala z moczem i najważniejsze przy zakwaszaniu moczu nie musimy za każdym razem oddawać próbki moczu do labolatorium wystaczy mieć papierek lakmusowy.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości