kot z wyszytą cewką

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

elzi
Posty:7
Rejestracja:29 kwietnia 2006, 19:29

02 czerwca 2006, 15:16

chciałabym zapytać czy ktoś z forumowiczów ma kota z wyszytą cewką, lub zna takiego kota-chodzi mi o to czy kot po takim zabiegu może mieć kłopoty z trzymaniem moczu?Może któryś z weterynarzy mi poradzi?
Moj kot miał 17 maja wyszytą cewkę, miał zakladanego pampersa ( często zmieniany)- ale wchodził do kuwety i próbowal sikać (do pieluchy).22 maja zdjęty cewnik,30 maja szwy-oczywiście od razu zabrał się do wylizywania-mimo że mu nie pozwalałam. :x
Teraz wchodzi do kuwety-w środku prawie nic nie zostawia- a po wyjściu-ciągną się za nim ślady z kropelek moczu.2 razy wysikał większą ilość-reszta to takie kropelki kilka razy dziennie.
W nocy suchutki,normalnie też-tylko po korzystaniu z kuwety-popuszcza.Czy to normalne-czy jeszcze potrzeba mu więcej czasu żeby wszystko wróciło do normy, czy też trzeba się liczyć z tym że tak juz będzie? :(
elzi
Posty:7
Rejestracja:29 kwietnia 2006, 19:29

03 czerwca 2006, 19:04

Ponawiam pytanie-może któryś z weterynarzy mógłby mi odpowiedzieć - czy istnieje szansa że kot będzie normalnie kontrolował oddawanie moczu, czy raczej już zawsze będzie trochę popuszczał? Weterynarz który operował mówił że wszystko będzie OK, ale nieoficjalnie słyszałam że różnie z tym bywa..
Mając doświadczenie w tym względzie na pewno wiecie więcej niż ja na ten temat...
Jak to jest z tymi "wyszytymi" kotami???
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 czerwca 2006, 23:50

ja widziałem takie koty . Nawet kilkanaście sam ich zoperowałem i u żadnego z nich nie ma takich objawów. Jest coś nie tak. Należałoby dokładnie sprawdzić czy nie ma problemów z oddawaniem moczu mimo wyszycia cewki. Coś mi tu pachnie jakąś barierą mechaniczna w drogach moczowych.
elzi
Posty:7
Rejestracja:29 kwietnia 2006, 19:29

07 czerwca 2006, 15:07

Na szczęście była to chyba tylko bariera psychiczna- zaczął juz sikać do kuwety... wcześniej oprócz popuszczania-próbował sikać w różnych dziwnych miejscach- w kątach albo na zostawionych nieopatrznie na podłodze reklamówkach. :)
Wyglądało to jakby kuweta kojarzyła mu sie z bólem i bał się w niej załatwiać-dlatego chyba wchodził i wybiegał jak tylko poczuł lekkie parcie-no i stąd te kropelki...
Mimo to będę go jeszcze obserwować...
elzi
Posty:7
Rejestracja:29 kwietnia 2006, 19:29

10 lipca 2006, 14:13

Mam niestety znowu kłopoty z moim kotem... ta wyszyta cewka zaczęła tak jakby zarastać... zrobila się dziurka tak malutka że kot sikał z wielkim wysiłkiem i strużką cieniutką jak nitka...teraz ma znów załozony cewnik w celu "poszerzenia cewki" :( prawie cały czas mocz jest podbarwiony krwią.
Dziś-po tygodniu - ma mieć zdjęty cewnik.
Czy Pan spotkał się z takim przypadkiem i czy to bardzo zła prognoza na przyszłość?jakie jest dalsze postępowanie w takim przypadku?
Chyba miał Pan rację wtedy z tą barierą mechaniczną-coś było nie tak.. :(
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

11 lipca 2006, 00:35

niestety ten cewnik prawopodobnie nic nie pomoe to trzeba reoperować i zaplanować duże światło cewki. Cewnik tylko zwiększy odczyn zapalny i wręcz przyspieszy zarastanie.
elzi
Posty:7
Rejestracja:29 kwietnia 2006, 19:29

19 lipca 2006, 20:59

Jak zwykle miał Pan rację , kot jest po reoperacji , operował inny lekarz niż poprzednio ,zrobił dużo większy otwór, nie zakładał cewnika ( kot nosi kołnierz) - i wygląda na to że wszystko tym razem będzie OK. Po prostu widać ,że kotu wrociła radość życia :) ( nam też) :lol:
Piszę to wszystko także po to aby właściciele kotów , które miewają nawroty SUK starali się nie dopuścić do stanu w którym jest konieczne wyszycie cewki. Nasz kot po odpowiedniej diecie, zachęcaniu do picia ma mocz bez śladu kamieni- ale niestety za późno- operacja była być może trochę przedwcześnie ( po trzecim zatkaniu)- ale takie rozwiązanie sugerował nam wtedy weterynarz.
Narazie wygląda na to że wszystko dobrze się skończy-oby!
pixie65
Posty:13
Rejestracja:19 lipca 2006, 20:01

20 lipca 2006, 11:56

A w jakim wieku jest twój kot? Jaką dietę stosujesz? Jeśli możesz napisz kilka słów.
elzi
Posty:7
Rejestracja:29 kwietnia 2006, 19:29

21 lipca 2006, 15:58

Kot ma 6 lat , przez te wszystkie lata nie było z nim problemów.Sikał jak strażak :D
Oczywiście był wykastrowany bo przebywał głównie w domu.
Niestety nasz weterynarz nie uprzedził nas aby u takich kotów zwracać uwage na diete zapobiegającą SUK. Dawaliśmy mu Whiskas mokry i suchy- bardzo go lubił.Czasem Gourmet i Kit-kat.To jest nasz pierwszy kot , nie wiedzieliśmy o specjalnych karmach.
Po pierwszym zatkaniu -jakieś 3 miesiące temu-przeszliśmy na Royal Canin Urinary-leczniczą ,Hillsa Feline s/d, Eukanubę Struvite Urinary.
Niestety zanim to zaczęło działać kot w przeciągu 1,5 miesiąca zatkał się dwa razy- z tym że drugi raz nie udało się weterynarzom go odetkać. Stwierdzili że w takim razie wchodzi w grę jedynie wyszycie cewki.
Resztę już znasz.
Dietę jak napisałam stosuję cały czas, dodalam jeszcze Animondę Integra Protect Struvit- no i w końcu zadziałało - kot jest wolny od kamieni- tyle że po dwóch operacjach.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości