
jak nauczyć kota spać
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Maniek dziś tak szalał w nocy, że mi aż wtyczki z kontaktów wyciągnął, koszyk ze swoimi zabawkami wywrócił do góry nogami, a jak wreszcie wstałam, to zaczął dosłownie latać po mieszkaniu (w żadnym miejscu nie usiedział sekundy) i gryzł mnie
Dopiero jak zobaczył, że szykuję jedzenie to się uspokoił
Dla niego codzienne szalenie i miałczenie od 4-tej rano to standard - tylko czemu jak lubię rano pospać 



Kasiu, to pewnie przez tę pogodę wiosenną. Po prostu kociaki zaczynają szaleć. MP4 też rozrabiają niemiłosiernie. Wczoraj latały jak nakręcone



- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
A jak długo trwa???
Wcześniej szalał tak przed kastrację, a teraz od jakiś dwóch tygodni znowu
Jak ja już wstałam to Maniek grzecznie, jakby nic poszedł spać. Może teraz ja poszaleję to zobaczy jak to jest
Dosia posprzątasz i przejdzie Ci - uczucie zwycięży



Dosia posprzątasz i przejdzie Ci - uczucie zwycięży

dla kotów pora "nad ranem" jest naturalną porą polowań,
a ponieważ już jest wiosna i wszystko się budzi (myszy też
),
słonko wstaje wcześniej i nie ma już mrozu (skąd te gangreny wiedzą że jest już cieplej na dworze
)koty też wstają wcześniej, moje domagają się wypuszczenia z domu tak ok. 3 - 3.30
, a wasze ponieważ nie wychodzą, "polują" w domu
,
zimą gangreny śpią całą noc (przynajmniej do momentu kiedy zadzwoni mój budzik
) ale całą wiosnę, lato i jesień mamy przymusową pobudkę i to tym wcześniejszą im wcześniej wstaje słońce,
również wszyscy moi zakoceni sąsiedzi mają tę samą bajkę co noc, oni jeszcze wstają później żeby wpuścić je z powrotem bo siadają na parapecie i walą łapkami w okno
a za chwilę znowu domagają się wypuszczenia, ja ponieważ śpię na poddaszu, to przynajmniej nie słyszę "próśb" o wpuszczenie
i wpuszczam dopiero jak wstanę 
a ponieważ już jest wiosna i wszystko się budzi (myszy też

słonko wstaje wcześniej i nie ma już mrozu (skąd te gangreny wiedzą że jest już cieplej na dworze



zimą gangreny śpią całą noc (przynajmniej do momentu kiedy zadzwoni mój budzik

również wszyscy moi zakoceni sąsiedzi mają tę samą bajkę co noc, oni jeszcze wstają później żeby wpuścić je z powrotem bo siadają na parapecie i walą łapkami w okno



- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Chyba wszystkie tak nie mają
Mojej mamy kotka dalej śpi dopóki nie wstaną, nawet nie reagują na budzik.
Czyli co tylko w zimie będzie mi dane wyspać się

Czyli co tylko w zimie będzie mi dane wyspać się

No niestety. Myślą, że jak potrajkoczą do ucha w nocy to nam to wynagrodzi wory pod oczamiDośka@ pisze:tak "pożądnie" to chyba śpią juz leciwe koty a młode mają gdzieś spanie. lepiej wszystkich pobudzić, przynajmniej coś się dzieje nie?one potem sobie w dzień odeśpią a ty człowieku chodz z podkrązonymi oczami

- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Ale Sisi jest młodsza od Mańka o ok. 5 miesięcyIza-Erin pisze:No niestety. Myślą, że jak potrajkoczą do ucha w nocy to nam to wynagrodzi wory pod oczamiDośka@ pisze:tak "pożądnie" to chyba śpią juz leciwe koty a młode mają gdzieś spanie. lepiej wszystkich pobudzić, przynajmniej coś się dzieje nie?one potem sobie w dzień odeśpią a ty człowieku chodz z podkrązonymi oczami

U mnie też jest drapanie (Pysia w drzwi, Pucuś w szybę), wycie do księżyca (Ptyś)
oraz darcie pysia o papu w wykonaniu Pumka, którego moja siostra nazywa Wiertolotek, bo jak leci rano do kuchni, to nie tylko się drze, ale przy tym także kręci w kółko



