Mój kocur maniek ...
ma przeszło rok był dobrze odchowany. posłuszny. nie miałam z nim problemu a to ważne bo jestem studentka i od małego drań ze mną dość często podróżuje pociągami.nawet jako malec wytrzymywał trasę poznań- gdańsk bez problemu. Coś się zmieniło i teraz zawsze funduje mi niespodziankę;/ podróż go nie stresuje bo sam pcha sie do kontenera jak tylko widzi że wyciągam walizke
dziś mój wspaniały kot funduje mi niespodziankę
nakryłam go że sika mi na pościel- no przegięcie. co prawda od 2 miesięcy jesteśmy w nowym mieszkaniu ale nie sadze zeby to był problem. od razu sie zaaklimatyzował. Bo często jesteśmy poza domem. Kuweta odkąd tu mieszkamy jest w stałym miejscu czysta żwirek kupuje zawsze ten sam. kot oczywiście- kastrat.
Co zrobić zeby przestał sikać mi do łóżka? i jak pozbyć się zapachu z pierza;/
ostatnio martwi mnie jego zdrowie ale dr. stwierdził ze nic mu nie jest. problem w tym ze kot mi pokasłuje po piciu. myslałam ze to robaki mogą być. bo ktoś mi to sugerowal. bylismy u weta ale ten stwierdził ze to przez to ze ten pije tylko bieżącą z kranu ( taki jego odchył od normy hehe) i pewnie wpada mu nie tam gdzie powinno. martwiłam się nadal i zmieniłam lekarza. ten na wszelki wypadek dał mu tabletkę na odrobaczenie. kot dalej kaszle. no a teraz widzę że doszło rozwolnienie- o zgrozo. karmy nie zmieniałam. jest świeża. zjeść też niczego nie mógł bo jest wybredny i je tylko to co dostaje. jutro muszę z nim do dr iść ale do tej pory co radzicie bo mogę go tam zabrać dopiero po szkole tak po 18 o ile się wyrobie a jak nie to w środę. koszmar. czytałam że nalezy mocz do analizy oddać ale jakoś nie mam pomysłu jak pobrać próbkę?
dramat
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Ja jeśli mogę proponowałabym pojechać z kotem do weta, aby sam wycisnął mocz. Jak zanosiłam mocz w pojemniku, to nic nie wychodziło, a jak mu wycisnęli to od razu wyszedł piasek w nerkach. Mój Maniek tez mi czasem funduje taką niespodziankę, ostatnio do wanny. Aby nie śmierdziało i kot więcej nie załatwiał się w tym miejscu (mój już przeszedł przez fotele) odkryłam nowy preparat, jak coś mogę wysłać info na pw.
- Asik L&L&L
- Posty:135
- Rejestracja:07 czerwca 2009, 11:47
- Lokalizacja:Mirosławiec
Ja na razie nie mam takich problemów, ale chciałabym wiedzieć jakie preparaty pomagają walczyć w takiej sytuacji. Więc proszę o podanie takiej informacji.
-
- Posty:14
- Rejestracja:13 listopada 2008, 00:10
wiec jesteśmy po wecie:) niestety kot jest chory. Dokładniej przeziębiony zalega mu coś na oskrzelach. Dostał antybiotyki. Dr twierdzi że popuszczać morze z choroby. Chcę w to wierzyć. Miał temperaturkę. Ma ktoś pomysł co zrobić z sikaniem w łóżko? jakis środek neutralizator. Byłam w zoologicznym ale mieli tylko cos co wogóle go z danego miejsca odstraszy go z miejsca danego odstraszy.
-
- Posty:14
- Rejestracja:13 listopada 2008, 00:10
a ha jeszcze mam pytanie czy jesli oddam kołdre do pralni parowej to jest szansa ze jesli sika tam z przyzwyczajenia to przestanie. bo na serio nie wiem co z tym fantem zrobic. mieszkam w mieszkaniu studenckim i nie mam skrzyni na pościel.
pokaslywania po picu to tez nie powinno byc
moja kicia miala dokladnie to samo, po napiciu sie wody
nie znam do dzis przyczyny ale stawiam na papierosy, a moze byla pzrewlekle pzreziebiona, moze to byly powiklania, w kazdym razie ja sie z kotem dopiero uspokoilam po 2stronnym rtg, a poza tym kot pzrestal jak sie przestalo palic w domu
proponowalabym nie zostawiac kaszlu bez lekarskiej interwencji
i zbadaj tez kociakowi mocz bo posikiwanie moze swiadczyc o problemach z moczem, moze ale nie musi:)
moja kicia miala dokladnie to samo, po napiciu sie wody
nie znam do dzis przyczyny ale stawiam na papierosy, a moze byla pzrewlekle pzreziebiona, moze to byly powiklania, w kazdym razie ja sie z kotem dopiero uspokoilam po 2stronnym rtg, a poza tym kot pzrestal jak sie przestalo palic w domu
proponowalabym nie zostawiac kaszlu bez lekarskiej interwencji
i zbadaj tez kociakowi mocz bo posikiwanie moze swiadczyc o problemach z moczem, moze ale nie musi:)
-
- Posty:14
- Rejestracja:13 listopada 2008, 00:10
Dr stwierdził ze puki co dajemy spokój z kaszlem i leczymy go z przeziębienia. juz jest na moje ok. Brzuch go nie boli bo przez 3 dni siedział w miejscu i nie chciał dać się dotknąć a teraz jak tylko chce się bawić wyciąga się na metr na podłodze i robi tradycyjne kullululu:D No i kupa normalna. Dziś idziemy na kontrole. Kamieni wet nie bierze pod uwagę no twierdzi ze to moze sie dziać ale u starszych kastratów. Poza tym gnojek teraz sika do kuwety. Odkąd schowałam pościel i puki co śpimy pod śpiworem. Wiec niestety wyglada na to że to kołdra i kocyk mu się nie podobają
masm nadzije ze tak bedzie
tzn z ebedzie dobrze
ale doradze ci ze nigdy nie zaszkodzi mocz zbadac
moj przypadek nie jest wyrocznia, ale mialam chora kicie i lekarze mowili ze nie ma potrzeby badac moczu, a okazalo sie ze byla
jak kotek sika tam gdzie nie trzeba i siedzial dlugo w miejscu to byly podejrzenia wlasnie na pecherz moczowy miedzy innymi
no nic mam nadzieje ze kociak bedzie juz zdrow;)
tzn z ebedzie dobrze
ale doradze ci ze nigdy nie zaszkodzi mocz zbadac
moj przypadek nie jest wyrocznia, ale mialam chora kicie i lekarze mowili ze nie ma potrzeby badac moczu, a okazalo sie ze byla
jak kotek sika tam gdzie nie trzeba i siedzial dlugo w miejscu to byly podejrzenia wlasnie na pecherz moczowy miedzy innymi
no nic mam nadzieje ze kociak bedzie juz zdrow;)
czym zlikwidować zapach moczu:
- preparat Urine Off http://urineoff.pl/
maja też latarki do wykrywania sladów moczu
- PREPARAT BIO-STALFRIS Z HOLANDII http://www.germapol.pl/
pewnie linki wytną ale zostaną chociaż nazwy preparatów
- preparat Urine Off http://urineoff.pl/
maja też latarki do wykrywania sladów moczu
- PREPARAT BIO-STALFRIS Z HOLANDII http://www.germapol.pl/
pewnie linki wytną ale zostaną chociaż nazwy preparatów
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Linki pewnie tak; szczególnie dlatego że ich nie mają w sprzedaży
Latarki (przynajmniej moja) działa tylko na płaskiej powierzchni, na dywanie jest do niczego
Latarki (przynajmniej moja) działa tylko na płaskiej powierzchni, na dywanie jest do niczego
-
- Posty:14
- Rejestracja:13 listopada 2008, 00:10
no to nadzieja się skończyła kot dalej sika mi na łóżku :/ ratunku co moge na to poradzić? Jak go tego oduczyć. mieszkam w mieszkaniu studenckim do spania mam materac i nie mam gdzie pościeli chować. Teraz gnojek zasikał tez spiwór grr
- Asik L&L&L
- Posty:135
- Rejestracja:07 czerwca 2009, 11:47
- Lokalizacja:Mirosławiec
Nie wiem co Ci doradzić? a bardzo bym chciała Ci pomóc.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to przypomniałam sobie jak jedna Pani w sklepie kupując ocet powiedziała, że to zabicie zapachu kociego moczu.
Podobno zdaje egzamin.
Skrop te miejsca octem, może to właśnie jest dobry sposób?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to przypomniałam sobie jak jedna Pani w sklepie kupując ocet powiedziała, że to zabicie zapachu kociego moczu.
Podobno zdaje egzamin.
Skrop te miejsca octem, może to właśnie jest dobry sposób?
mala-siostra, dziewczyny dobrze Ci radziły.
Zbadaj koniecznie mocz i dodatkowo zrób badanie krwi – profil nerkowy .
Sikaniem po za kuwetą kot najczęściej pokazuje, że coś jest nie tak i w pierwszej kolejności musisz sprawdzić czy jest zdrowy.
Ja myślałam, że on się opornie leczy bo noce zimne, a to było coś o wiele bardziej poważnego niż tylko chore gardło. Gdyby nie miał zrobionych tych badań, to najprawdopodobniej dzisiaj już by go nie było z nami.
Do czasu unormowania się sytuacji polecam przykrywanie materaca folią np. budowlaną (duża, mięciutka, nie ma tego okropnego zapachu i nie jest droga).
Zbadaj koniecznie mocz i dodatkowo zrób badanie krwi – profil nerkowy .
Sikaniem po za kuwetą kot najczęściej pokazuje, że coś jest nie tak i w pierwszej kolejności musisz sprawdzić czy jest zdrowy.
Ostatnio chorował mi „pracowy” kocurek Snejki. Przy badaniu wyszło, że ma chore gardło. Dostawał leki, a że po dwóch dniach nadal nie było poprawy i kot przestał w ogóle jeść, zrobiliśmy pełne badania krwi (moczu nie mogłam złapać, bo to kotek wolnożyjący). No i z badań wyszło, że kocio ma dodatkowo kłopoty z układem moczowym, a antybiotyk, który dostawał, na takie schorzenia nie działał. Mało tego, Snejki był już podtruty mocznikiem i odwodniony.Amika pisze: Mój sposób na łapanie moczu:
Naszykuj sobie wyparzone, niezbyt głębokie naczynie (spodek, miseczka, chochelka). Obserwuj rano kicię jak pojdzie do kuwety i zacznie susiać (nie wcześniej to widać po wyrazie pyszczka) jedną ręką unieś ogonek a drugę podstaw naczynko pod tyłeczek. Wierz mi to naprawdę nie jest trudne, a Kicia z całą pewnością nie przerwie siusiania. Potem pozostaje tylko zlać mocz do wyparzonego wczesniej pojemnika. Do czasu wyjścia na wizytę przetrzymuj mocz w lodówce.
Z całej tej operacji największy problem to upilnowanie kota, kiedy pójdzie do kuwety. Jeśli masz krytą kuwetę to zdejmij wcześniej budkę, bo inaczej Ci się nie uda.
Ja myślałam, że on się opornie leczy bo noce zimne, a to było coś o wiele bardziej poważnego niż tylko chore gardło. Gdyby nie miał zrobionych tych badań, to najprawdopodobniej dzisiaj już by go nie było z nami.
Do czasu unormowania się sytuacji polecam przykrywanie materaca folią np. budowlaną (duża, mięciutka, nie ma tego okropnego zapachu i nie jest droga).
-
- Posty:14
- Rejestracja:13 listopada 2008, 00:10
tak tylko mój kot jest młodziakiem. ledwo rok skończył dr mówiła ze nerki i układ moczowy w tym wieku jest ok. problem e najpewniej leży w tym kiedy łajza był kastrowany. wg obecnej pani dr za wczesnie. nie zaczoł znaczyc terenu i tu raczej problem. Z resztą po abntybiotykach nie wygląda mi na chorego na cokolwiek. a sika na łóżko kiedy mu się zachce nie zawsze. no ale nic to jak juz wyczyszcze posciel zaniose mocz do kontrol na wszelki wypadek
Mój domowy Dyzio miał zapalenie pęcherza w wieku 8 m-cy.
Wiek tu nie ma nic do rzeczy . (możesz zapytać dr. Jarka, właśnie jest na forum, tyle, że najczęściej zagląda do działu Choroby)
Jeśli lekarka będzie się upierała, że to niemożliwe i na oko potrafi ocenic stan pęcherza i nerek ), to na własne życzenie zażądaj tych badań albo idź do innej lecznicy.
Jeszcze o coś zapytam.
Czy zauważyłaś by kotek wchodził do kuwety i nic nie zrobił?
Wiek tu nie ma nic do rzeczy . (możesz zapytać dr. Jarka, właśnie jest na forum, tyle, że najczęściej zagląda do działu Choroby)
Jeśli lekarka będzie się upierała, że to niemożliwe i na oko potrafi ocenic stan pęcherza i nerek ), to na własne życzenie zażądaj tych badań albo idź do innej lecznicy.
Jeszcze o coś zapytam.
Czy zauważyłaś by kotek wchodził do kuwety i nic nie zrobił?
Ostatnio zmieniony 27 października 2009, 11:42 przez Amika, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości