![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Mam problem z moją sunią - Husky, 10 lat. Mam nadzieję, ze spotkał się Pan z czymś takim...
7 sierpnia Nala została zoperowana z powodu krwotocznego zapalenia błony śluzowej macicy. Wymiotowała przez całą dobę po zabiegu, ale o tym lekarz mnie uprzedził.
Od wtorku (10 sierpnia) zdarzają jej się codzienne wymioty. Jest to nie do końca strawiona treść pokarmowa. Jeść dostaje do godziny 16-17. Przestałam jej podawać karmę (Profilum), dostaje lekkostrawne posiłki (ryż z marchewką i filetem z kurczaka) małymi porcjami 3-4 razy dziennie. Mimo diety wymiotuje zawsze nad ranem o 5-6.
Na zlecenie lekarza podaję jej Lakcid i Silimarol.
Szwy pooperacyjne zostały zdjęte wczoraj, rana zagojona rewelacyjnie. Sunia nie ma gorączki, zachowyje się normalnie, jest wesoła, skora do zabawy, ma apetyt, nie pije nadmiernej ilości wody.
Od trzech dni zaobserwowałam również nadmierne gubienie sierści (na razie podszerstka). Wiem, ze to pora wymiany okrywy włosowej, ale tak niepokojącej ilości wyczesywanych włosów nigdy u niej nie widziałam.
Czy to może być reakcja na podanie narkozy?
Dodam, że w moim mieście nie ma laboratorium, ani też pracowni gdzie mogłabym zrobić Nali USG, ewentualnie RTG.
Na badania musiałabym pojechać do Zielonej Góry (60 km), trochę się obawiam, że podróżą mogę suni przysporzyć niepotrzebnego stresu.
Mam nadzieję, ze dość czytelnie opisałam nasz problem.
Pozdrawiam serdecznie.
Agnieszka