Witajcie,
Jestem właścicielką ok. 3 letniego kundelka imieniem Wilson. Piesek został adoptowany jakieś 3 miesiące temu. Do tej pory nie było z nim żadnych problemów... aż do pewnego wieczoru...
Byli u nas znajomi i Wilson położył się na kanapie między mną, a moja koleżanka, która już poznał na dworzu i dawał się głaskać. Pies zasnął głaskany przez nas obie. W pewnym momencie kiedy koleżanka głaskała psa po pyszczku ten się obudził, kłapna zębami i zaczął warczeć. Pomyślałam, że poprostu się wystraszył czy coś.
Jednak od tamtej chwili są sytuacje kiedy nasz pies podbiega np do naszych znajomych, macha ogonem nadstawia się do głaskania po czym kiedy zostaje pogłaskany po głowie, karku, pysku niespodziewanie rzuca się na daną osobę, zaczyna warczeć, szczekać a nawet próbować ugryźć. Na ten moment sytuacja ta miała miejsce w przypadku kobiet. Za każdym razem pies był na smyczy.
Czy to może być przyczyną jakiegoś lęku? Czy to poprostu agresja, z którą trzeba walczyć ? Obawiam się, że pies będzie musiał chodzić w kagańcu i będę zabraniać wszystkim głaskania go.
Z góry dziękuję za pomocną odpowiedź
Czy to agresja, czy to lęk... Pomocy !
-
- Posty:1
- Rejestracja:20 lipca 2022, 10:02
- Lokalizacja:Kraków
- Kontakt:
Witaj!
Musisz wiedzieć, że głowa i pyszczek dla psa są sferami bardzo drażliwymi. Dzikie psowate kiedy chcą pokazać wyższość nad innym osobnikiem stada - kładą mu swój pysk na jego głowie. Jest to więc dla psa oznaka dominacji i podporządkowania. I o ile często nasze pupile znoszą takie zachowanie ze strony nas czyli właścicieli, o tyle bardzo niewiele psów będzie tolerowało dotykania ich pyszczka i głowy przez obcych. Możliwe, że Twój pies położył się wtedy między Tobą ,a gościem nie po to żeby zebrać więcej głasków ,ale dlatego, że chciał mieć kontrolę nad sytuacją. Obmacywanie psa przez obcą osobę w takiej sytuacji mogło jak najbardziej wywołać taką reakcję i nie należy upatrywać się w tym niczego nienaturalnego. Pies poczuł się zaatakowany w sytuacji kiedy był całkowicie bezbronny czyli podczas drzemki.
Należy absolutnie zakazać takich "czułości" obcym dla psa ludziom, a jeśli agresja mimo to będzie się utrzymywać lub nasilać - należy zasięgnąć porady behawiorysty.
W internecie znajdziesz też szereg artykułów na temat głaskania psów. Będzie tam opisane w jaki sposób należy psa głaskać i czy w ogóle należy to robić. Musisz pamiętać o tym, że "wesołe" podbieganie psa do ludzi ,nie zawsze oznacza "Hej! Głaszcz mnie i dotykaj!".
Musisz wiedzieć, że głowa i pyszczek dla psa są sferami bardzo drażliwymi. Dzikie psowate kiedy chcą pokazać wyższość nad innym osobnikiem stada - kładą mu swój pysk na jego głowie. Jest to więc dla psa oznaka dominacji i podporządkowania. I o ile często nasze pupile znoszą takie zachowanie ze strony nas czyli właścicieli, o tyle bardzo niewiele psów będzie tolerowało dotykania ich pyszczka i głowy przez obcych. Możliwe, że Twój pies położył się wtedy między Tobą ,a gościem nie po to żeby zebrać więcej głasków ,ale dlatego, że chciał mieć kontrolę nad sytuacją. Obmacywanie psa przez obcą osobę w takiej sytuacji mogło jak najbardziej wywołać taką reakcję i nie należy upatrywać się w tym niczego nienaturalnego. Pies poczuł się zaatakowany w sytuacji kiedy był całkowicie bezbronny czyli podczas drzemki.
Należy absolutnie zakazać takich "czułości" obcym dla psa ludziom, a jeśli agresja mimo to będzie się utrzymywać lub nasilać - należy zasięgnąć porady behawiorysty.
W internecie znajdziesz też szereg artykułów na temat głaskania psów. Będzie tam opisane w jaki sposób należy psa głaskać i czy w ogóle należy to robić. Musisz pamiętać o tym, że "wesołe" podbieganie psa do ludzi ,nie zawsze oznacza "Hej! Głaszcz mnie i dotykaj!".
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości