problemy wychowawcze z 2,5-letnim psiakiem

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Influenza
Posty:1
Rejestracja:25 marca 2016, 08:30

25 marca 2016, 08:31

Witam serdecznie!

Chciałabym zasięgnąć porady co do pewnych zachowań psa, którego przygarnęliśmy wraz z moim narzeczonym 5 tygodni temu. Ogólnie psiak jest typowo domowym zwierzęciem, idealnym do mieszkania, nie sprawia problemów, kiedy jest wewnątrz - ładnie je z miski, trochę nerwowo co prawda jeszcze pije wodę, rozbryzgując ją dookoła, jest grzeczny, nie gryzie niczego. Jest to pies idealny w kontaktach z ludźmi, cieszy się na widok każdego. Jednakże, podczas przygotowywania się do wyjścia na spacer, pies dostaje szału - wierci się, popiskuje, jest nadto aktywny, nie słucha się, pcha się do drzwi wyjściowych - innymi słowy - terroryzuje nas. Sytuacja powtarza się też w momencie, kiedy musimy wyjść gdzieś bez niego. Jak sobie z tym radzić? Czytałam już sporo na ten temat, robimy wszystko, żeby "wyciszał się" przed wyjściem i nie wymuszał w ten sposób na nas szybszego zbierania się, ale póki co, nie daje to znacznych rezultatów. Proszę o pomoc.

Chciałabym poruszyć jeszcze jedną kwestię: podczas spacerów ładnie trzyma się na smyczy, ale w momencie kiedy widzi innego psa, strasznie do niego ciągnie. Nie byłoby to co prawda aż tak niepokojące, gdyby nie to, że raz zdarzył się incydent, kiedy rzucił się na innego psiaka (tamten biegał bez smyczy). Ciężko go odciągnąć. Poza tym jest niespokojny w drodze od domu, usiłuje ciągnąć, ale mimo wszystko odpowiednio oddaje swoje "potrzeby fizjologiczne". Gdy już wracamy, uspokaja się i idzie na luźnej smyczy. Tutaj też prosiłabym o jakieś rady, wskazówki.

Chcielibyśmy też nieco okiełznać jego radość podczas witania się z innymi ludźmi - dla nas to nie problem, kiedy radośnie skacze - jednakże nie wszyscy to lubią, więc należałoby te emocje jakoś opanować.

Czy warto te wszystkie nagromadzone w nim emocje "ostudzić" jakoś farmakologicznie, czy potrzebny jest tylko czas? Proszę o pilną pomoc.
ripley55
Posty:15
Rejestracja:26 września 2015, 14:10

30 marca 2016, 15:18

Nauka panowania nad emocjami jest bardzo dluga i nie zawsze da sie to zalatwic w tydzien. Czesto potrzeba kilku, kilkunastu miesiecy ciezkiej pracy. Przede wszystkim jak wyglada dzien waszego psiaka? Czy zapewniacie mu dostateczna ilosc ruchu? Meczycie psychicznie? Robcie z psiakiem duzo cwiczen na samokontrole, wprowadzcie zabawy wechowe. Probowaliscie odwrazliwiac moment wyjscia na spacer? np jesli psa nakreca moment zakladania przez was butow, to po prostu w ciagu dnia zakladajcie je po kilka razy, bez wychodzenia z domu i nagradzajcie psiaka za spokoj (musicie dobrze uchwycic ten moment), co do ciagniecia na smyczy - pies ciagnie, odwracacie sie i idziecie ze 2-3 kroki w druga strone, przy okazji uczcie chodzenia przy nodze i skupienia na was (w internecie znajdziecie duzo filmikow na ten temat). Nie bede opisywala tutaj cwiczen na samokontrole przy witaniu gosci, bo tego tez jest multum w internecie.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości