moja sunia zaczęła łapać,że ma załatwiać się na podwórku,ale w ostatnim czasie robi to w domu
gdy jestem w domu np 10 godzin to nie zdarzy jej się zrobić ,ale gdy jestem w pracy tyle samo czasu to po moim powrocie-kupa i 2 razy siku.
Mysle że to z tęsknoty,ale co mam zrobić co jeszcze zastosować w wychowaniu nie mogę się zwalniać z pracy wcześniej
znowu sie załatwia w domu :(
Skoro dopiero co załapała to przypuszczam, że jest to szczeniak góra 2 miesiące. I niestety im młodszy, tym częściej siusia, bo przecież częściej je. Kto wobec tego go karmi? 10 godzin bez siusiu to i dla dorosłego psa
zbyt długi okres czasu. To zamknięte koło - szczeniaki lubią siusiać na gazety i idą w to miejsce bardzo chętnie, ale mija to sie z celem, bo skoro załapała, szkoda niweczyć to, czego sie nauczyła. Nieraz tak się zdarza, że podejmując decyzje o kupnie psa, nie wiemy, że następią zmiany, w tym przypadku zawodowe i koniecznośc przebywania 10 godzin poza domem. Będzie zmianiał zęby i jest prawdopodobieństwo, że zabawki nie wystarczą.... A co z ułożeniem psa, przeciez na to jest tylko około roku czasu, a im wcześniej tym lepiej. Może jakaś fachowa osoba lub ktoś z rodziny, kto wie sporo o psach zajmie się nim chociaż przez pól roku.
Pozdrawiam, życzę powodzenia
zbyt długi okres czasu. To zamknięte koło - szczeniaki lubią siusiać na gazety i idą w to miejsce bardzo chętnie, ale mija to sie z celem, bo skoro załapała, szkoda niweczyć to, czego sie nauczyła. Nieraz tak się zdarza, że podejmując decyzje o kupnie psa, nie wiemy, że następią zmiany, w tym przypadku zawodowe i koniecznośc przebywania 10 godzin poza domem. Będzie zmianiał zęby i jest prawdopodobieństwo, że zabawki nie wystarczą.... A co z ułożeniem psa, przeciez na to jest tylko około roku czasu, a im wcześniej tym lepiej. Może jakaś fachowa osoba lub ktoś z rodziny, kto wie sporo o psach zajmie się nim chociaż przez pól roku.
Pozdrawiam, życzę powodzenia
mój pies ma juz 9 miesięcy i wie,że ma sie załatwiać,ale gdy nas nie ma w domu np 10 goz to robi gdzie popadnie,ale gdy jestesmy caly dzien to nie zdarzy jej sie.Mówiono nam ze to może być przez tęsknote.Więc juz nie wiemy w jakim kierunku podążać,od samego początku była sama w domku wiec jest nauczona(nic nie niszczy)
Nie o to chodzi, że nie tęskni (a na pewno tak), że jest nauczona. Przypuszczam też, że jak jesteście w domu wychodzi co 3-4 godziny, może nie zawsze na długi spacer, ale na "siusiu".
A fizjologia? Pies teoretycznie trawi od 8 do 15 h. Szczenięta, podrostek, czy starszy pies niestety częściej siusia i woła na "kupę". Ja z mężem kiedy był "odchowywany" pies, tak organizowaliśmy pracę zawodową, żeby pies nie był dłużej sam niż 6h (w najgorszym wypadku wypad na 2 godziny do domu i powrót do pracy, jak nie dało sie już nie wracać).
A może zmienić porę posiłków ???
Moja sunia je o : 8:00, 14:30, 20:30.
Kupa : 10:00, 15:00, 19:00 (czyli po nocy jest to 9,5h, potem 7h i 5h - licząc od posiłku). Tak to wygląda, a ze względu na cukrzycę dostaje posiłek i wychodzi na spacery o stałych porach, z "zegarkiem w ręku".
Skoro pies ma 9-cy, to je jeszcze 2 razy. Może trochę zmienić pory karmienia. Przed samym wyjściem do pracy (może wytrzyma) i od razu po przyjściu (zrobi rano przed jedzeniem). Zresztą ja preferuję bez względu na wiek psa, posiłek rozłożony na 2 raty, teraz 12-letnia sunia zjada 3 posiłki.
Życzę powodzenia.
A fizjologia? Pies teoretycznie trawi od 8 do 15 h. Szczenięta, podrostek, czy starszy pies niestety częściej siusia i woła na "kupę". Ja z mężem kiedy był "odchowywany" pies, tak organizowaliśmy pracę zawodową, żeby pies nie był dłużej sam niż 6h (w najgorszym wypadku wypad na 2 godziny do domu i powrót do pracy, jak nie dało sie już nie wracać).
A może zmienić porę posiłków ???
Moja sunia je o : 8:00, 14:30, 20:30.
Kupa : 10:00, 15:00, 19:00 (czyli po nocy jest to 9,5h, potem 7h i 5h - licząc od posiłku). Tak to wygląda, a ze względu na cukrzycę dostaje posiłek i wychodzi na spacery o stałych porach, z "zegarkiem w ręku".
Skoro pies ma 9-cy, to je jeszcze 2 razy. Może trochę zmienić pory karmienia. Przed samym wyjściem do pracy (może wytrzyma) i od razu po przyjściu (zrobi rano przed jedzeniem). Zresztą ja preferuję bez względu na wiek psa, posiłek rozłożony na 2 raty, teraz 12-letnia sunia zjada 3 posiłki.
Życzę powodzenia.
-
- Posty:22
- Rejestracja:20 września 2008, 14:30
- Lokalizacja:Lębork
Witam !
A może, Ty ją przekarmiasz ? Jeśli nie to, ogranicz jej ilość posiłków do 2 i po tygodniu będziesz miała odpowiedź.Myślę,że z tego nawyku wkrótce wyrośnie i będzie grzeczna.Mało jest psów co robią w swoje,,gniazdo'',chyba że nie mają innego wyjścia. Pozdrawiam Wojciech
A może, Ty ją przekarmiasz ? Jeśli nie to, ogranicz jej ilość posiłków do 2 i po tygodniu będziesz miała odpowiedź.Myślę,że z tego nawyku wkrótce wyrośnie i będzie grzeczna.Mało jest psów co robią w swoje,,gniazdo'',chyba że nie mają innego wyjścia. Pozdrawiam Wojciech
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości