Witam serdecznie,
chciałabym aby ktoś mi pomógł w nauce mojej LIlii - kotka brytyjska, jeść suchą karmę. Niestety moja kotka nie została tego nauczona u osób od których ją brałam. Moja Lilii 8.03 skończy 4 miesiące, je tylko mokrą karmę - suchą powącha i odejdzie. Nie mam co wpychać jej jej do pyszczka, ponieważ jest wstanie ją wypluć.
Próbowałam:
RC Babycat
RC dla brytyjczyków poniżej 12 miesiąca
Animonda kitten
Hill's z tuńczykiem
Sanabella kitten
orijen - nawet zje z ręki od czasu do czasu, z miseczki niestety nie:(
purina pro junior
whiskas junior
nawet próbowaliśmy suchej karmy z próbek firm: power of naturals, josera, mastery start, ziwipeak
i nic.....
zje jak najbardziej kabanoski dla kotów, jogurt dla kotów - mleko nie smakuje jej. nie je surowego mięsa - próbuje jej je dać, powącha i odchodzi...
Byłam z nią u weterynarza, powiedział mi że mogę ją przegłodzić przez dwa dni maksymalnie i powinna sama jeść, ale niestety... głodówka nie dała żadnych rezultatów, moja Lilii jak nie podchodziła do miski z suchą karma tak nie podchodzi.
Próbowałam moczyć w ciepłej wodzie chrupków rc babycat i dodawać do mokrej karmy - niestety moja Lilii nie należy do głupich kotów - dokładnie wiedziała które kawałki są karmy suchej a które mokrej.
Jak ostatnio kupiłam sanabelle kitten i pomieszałam z jej ulubiona karmą mokrą, to również nie chciała jej jeść...
Co ja mam robić w takiej sytuacji, za niedługo będzie mieć stałe zęby, będzie się osadzał kamień, a ja nie chcę by moja kotka z tego powodu miała jakieś problemy:(
proszę, doradźcie mi, dajcie jakieś wskazówki, co ja mam z nią zrobić, jak postępować by nauczyła się jeść tą suchą karmę...
ps. kupiłam jeszcze akane, brit, purine delikate dla kotów wybrednych oraz animonde delice, czekam aż mi przyjdą - może któraś z tych karm jej podpasuje, a jak nie, no to co mi pozostaje????
PS. Dodam, że zaczyna sie tym wszystkim martwić z prostego powodu, moja Lilii jest kotem brytyjskim, ma 4 miesiace a waży jedynie 1,4kg - mam wrażenie że jest to zdecydowanie za mało. Mokra karma to przede wszystkim Animonda ale puszki, bo jej smakuja a poza tym, bardzo dobry skład mają jeżeli chodzi o mięso.
Jak nauczyć 3 miesięczną kotkę jeść suchą karmę
Jeśli kotka nie chce suchego, to bym dała z tym spokój, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że żadnej z suchych karm, nawet najsmakowitszej nie tknie.
Bardziej skupiłabym się na barfie (surowizna), jeśli akceptuje tylko saszetki, szybciej ją przekonasz do mięcha niż suchego.
Możesz dodawać odrobinę drobno posiekanego mięsa do saszetki i dobrze wymieszać. Jeśli zje, przez kilka dni zwiększać kawałki mięska, dodać kości (najlepiej zacząć od korpusów lub szyjek). Wiele kotów nie zainteresuje się chudą piersią z kurczaka, ale takie udko, skrzydło jest już czymś na co się może skusić. Popróbuj też różnych gatunków mięs. Pamiętaj też o innych składnikach diety i suplementach.
A Royala, Whiskasa i kabanosiki (chyba, że są w 100% z mięsa) omijaj szerokim łukiem bo to syf o beznadziejnym, szkodliwym składzie.
Bardziej skupiłabym się na barfie (surowizna), jeśli akceptuje tylko saszetki, szybciej ją przekonasz do mięcha niż suchego.
Możesz dodawać odrobinę drobno posiekanego mięsa do saszetki i dobrze wymieszać. Jeśli zje, przez kilka dni zwiększać kawałki mięska, dodać kości (najlepiej zacząć od korpusów lub szyjek). Wiele kotów nie zainteresuje się chudą piersią z kurczaka, ale takie udko, skrzydło jest już czymś na co się może skusić. Popróbuj też różnych gatunków mięs. Pamiętaj też o innych składnikach diety i suplementach.
A Royala, Whiskasa i kabanosiki (chyba, że są w 100% z mięsa) omijaj szerokim łukiem bo to syf o beznadziejnym, szkodliwym składzie.
A co z kamieniem na zębach??
nie jest właśnie tak, że to sucha karma pozawala na minimalizowanie właśnie tego u kotów czy też psów??
ale macie racje, nic na siłę... jeżeli ona nie chce suchej karmy na tą chwilę, to może jak będzie starsza będzie właśnie chciała taki pokarm, bardziej się przekona do suchej karmy...
martwi mnie tylko jej waga, bo mokre nie może leżeć w miseczce cały dzień, więc Lilii może dostać mokrą karmę tylko rano i tylko wieczorem - przed i po mojej pracy, na tak małego kota to chyba za mało, powinna dostawac co najmniej 4-5 posiłków dziennie, przy dwóch pokrych powinna wcinać coś jeszcze w ciągu dnia - suche, a ona nawet nie myśli go tyknąć..
pozdrawiam
nie jest właśnie tak, że to sucha karma pozawala na minimalizowanie właśnie tego u kotów czy też psów??
ale macie racje, nic na siłę... jeżeli ona nie chce suchej karmy na tą chwilę, to może jak będzie starsza będzie właśnie chciała taki pokarm, bardziej się przekona do suchej karmy...
martwi mnie tylko jej waga, bo mokre nie może leżeć w miseczce cały dzień, więc Lilii może dostać mokrą karmę tylko rano i tylko wieczorem - przed i po mojej pracy, na tak małego kota to chyba za mało, powinna dostawac co najmniej 4-5 posiłków dziennie, przy dwóch pokrych powinna wcinać coś jeszcze w ciągu dnia - suche, a ona nawet nie myśli go tyknąć..
pozdrawiam
Ogólnie najgorszy kamień jest przy karmieniu pokarmami mokrymi, mniejszy przy suchym. Koty i psy karmione barfem nie maja kamienia, ścierają go dzięki kościom w diecie. Suche bym odpuściła całkowicie, jedynym plusem takiego karmienia jest wygoda, minusów jest o wiele więcej, zaczynając od kamienia na zębach oraz w nerkach, na różnorakich nowotworach kończąc.
4-5 posiłków to o wiele za dużo na takiego kota. Wystarczy dwa porządne posiłki.
4-5 posiłków to o wiele za dużo na takiego kota. Wystarczy dwa porządne posiłki.
Moja kotka od dwóch dni ma kilka posiłków dziennie, tzn je o tych porach kiedy chce, jestem w domu cały czas, wiec dla mnie to nie problem jej po prostu to jedzenie przygotować.
w przeciągu trzech dni przytyła ok 300dag, karmię ją tylko mokrą karmą - z suchej juz całkiem zrezygnowałam, jak nie chce, no to nie, ale staram sie mokrą podawać jej z 100% dawką mięsa, albo niewiele mniejsza. Na początku niechętnie podchodziła do miseczki, jest to papka, więc nie jest jej łatwo sięgnąć do miseczki po nią, ale dziewczyna daje radę:)
co do BARF - w 100% na pewno nie, ale jak najbardziej serduszka, skrzydełko, wątróbkę czy inne świeże mięso jej kupię i podam, w końcu to kot, więc myślę że chętnie je zje, zwłaszcza że mokrą karmę kupuję naprawdę dobrą, na to pieniędzy nie żałuję ( w sklepach internetowych jest o 50% taniej niż w stacjonarnych sklepach zoologicznych:))
pozdrawiam
w przeciągu trzech dni przytyła ok 300dag, karmię ją tylko mokrą karmą - z suchej juz całkiem zrezygnowałam, jak nie chce, no to nie, ale staram sie mokrą podawać jej z 100% dawką mięsa, albo niewiele mniejsza. Na początku niechętnie podchodziła do miseczki, jest to papka, więc nie jest jej łatwo sięgnąć do miseczki po nią, ale dziewczyna daje radę:)
co do BARF - w 100% na pewno nie, ale jak najbardziej serduszka, skrzydełko, wątróbkę czy inne świeże mięso jej kupię i podam, w końcu to kot, więc myślę że chętnie je zje, zwłaszcza że mokrą karmę kupuję naprawdę dobrą, na to pieniędzy nie żałuję ( w sklepach internetowych jest o 50% taniej niż w stacjonarnych sklepach zoologicznych:))
pozdrawiam
Pamiętaj, że podroby mogą stanowić tylko niewielki procent diety kota, inaczej wylądujesz z nim u weterynarza
Jeśli wybierasz dobre marki mokrego to możesz ją trzymać na takiej diecie, podając jako dodatek mięso z kośćmi plus suplementy.
Jakie mokre stosujesz?
Jeśli wybierasz dobre marki mokrego to możesz ją trzymać na takiej diecie, podając jako dodatek mięso z kośćmi plus suplementy.
Jakie mokre stosujesz?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości