szczepienie
Zaszczepiłam ostatnio kotkę, szczepionka obejmowała różne choroby, w tym białaczkę. Teraz przeczytałam, że należy najpierw wykonać test na białaczkę, czego nie wiedziałam a weterynarz też mnie o tym nie poinformował i powinno się dać zastrzyk w nogę ze względu na ryzyko powstania mięsaka. Weterynarz dał zastrzyk w kark. Było to pierwsze szczepienie i kazał przyjść za rok a podobno szczepienie powtarza się po 3-tygodniach a potem dopiero za rok. Boję się, że zaszkodziałam kotce i teraz zachoruje.
z tym testem są bardzo różne opinie proszę poczytać popczątkowe psty o testach. Test na białaczke ujemny niekoniecznie daje gwarancje braku wirusa w organiźmie. On wykrywa pewna frakcje białka , która powstaje w momencie replikacji wirusa. Rozmawiałem zaś z przedastawicielem producenta szcepionki i zaszczepienie nie zmienia wyniku testu wykonanego po szczepieniu zwierzęcia. Droga podania podskórna jest jak najberdziej wskazana zaszczepiliśmy w naszej lecznicy tysiące kotów na białaczke i mieliśmy tylko 2 przypadki mięsaka, ale nie powiedziałbym, że oba po szczepieniu.