mam 2 kocury jednego seniora, drugi to bardzo ruchliwy młodzian.
kupilam im odpowiednie dla kazdego jedzonko RC i powstał problem
otoz jak to zwykle w kocim swiecie bywa mlodzianowi podeszla karma od seniora , senior zasmakowal w karmie małolata. co bym nie robila , gdzie bym nie postawila miseczki nastepuje zamiana. wystarczy ze sie odwroce
macie moze jakies sposoby aby kazdy jadl swoje?
oszaleje kiedys
zamiana przy miskach
-
- Posty:44
- Rejestracja:28 sierpnia 2008, 22:20
Jak młodzian bedzie do karmy seniora w łeb go i sie nauczy.tak robiłem z psami ;
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Na którymś z postów czytałam, że chyba będziesz musiała stawiać miski dopiero jak jesteś w domu w dwóch różnych miejscach i niestety pilnować kiedy zjedzą.
Moja mama tak robi kiedy to kotka upodobała sobie psie jedzenie.
Moja mama tak robi kiedy to kotka upodobała sobie psie jedzenie.
Witam!
Miałam (a w zasadzie mam ) ten sam problem, tylko, że moje to młody kastrat i kociak 4-miesięczny. Wet mi doradził, żeby sypać obie karmy. O ile są dobrej jakości (ja karmię RC, Hillsem i Biomillem), to kotom nie zaszkodzi raczej, a same sobie wybiorą wg potrzeb Więc sypię im "jak trzeba", to jedzą początkowo w porządku, a potem i tak się zamieniają po kilka razy. Ostatnio w ogóle rano daję im tę dla kittenów, po południu dla kastratów i obydwa idą nieźle. Maluch jest generalnie niejadkiem, więc się cieszę, że je cokolwiek, a tej kastratowej wcina sporo . Zasada jest taka, że najpierw sypię starszemu, bo to straszny żarłok i jak już się zajmie swoją miską, to nic go nie odpędzi, dopóki nie wyczyści, więc cokolwiek nie dam małemu, to starszego przez chwilę to nie obejdzie Powodzenia i daj znać o efektach :):)
POZDRAWIAMY!!!
Miałam (a w zasadzie mam ) ten sam problem, tylko, że moje to młody kastrat i kociak 4-miesięczny. Wet mi doradził, żeby sypać obie karmy. O ile są dobrej jakości (ja karmię RC, Hillsem i Biomillem), to kotom nie zaszkodzi raczej, a same sobie wybiorą wg potrzeb Więc sypię im "jak trzeba", to jedzą początkowo w porządku, a potem i tak się zamieniają po kilka razy. Ostatnio w ogóle rano daję im tę dla kittenów, po południu dla kastratów i obydwa idą nieźle. Maluch jest generalnie niejadkiem, więc się cieszę, że je cokolwiek, a tej kastratowej wcina sporo . Zasada jest taka, że najpierw sypię starszemu, bo to straszny żarłok i jak już się zajmie swoją miską, to nic go nie odpędzi, dopóki nie wyczyści, więc cokolwiek nie dam małemu, to starszego przez chwilę to nie obejdzie Powodzenia i daj znać o efektach :):)
POZDRAWIAMY!!!
-
- Posty:7
- Rejestracja:31 października 2008, 21:25
- Lokalizacja:Ostróda
- Kontakt:
Don i Bajzaj, a jak ty byś się czuł gdyby to ciebie ktoś w łeb walnął??? Zwierząt się nie bije. Krzyknąć można, ale nie stosować przemocy !!!!!
Hej, relax, trochę dystansu, bo to się groteskowe i śmieszne zaczyna robić
Ja myślę, że wymieszaj obydwie i syp mieszankę, tym sposobem każdy zje trochę swojej i trochę nie swojej
Ja myślę, że wymieszaj obydwie i syp mieszankę, tym sposobem każdy zje trochę swojej i trochę nie swojej
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości