Witam!
Leon (tak został ostatecznie nazwany) ma już 8 tygodni, rośnie w oczach (waży już 90 dag - to jest przyrost 60 dag w ciągu 4 tygodni

). Dziś było pierwsze szczepienie - zuch nawet nie zapłakał, po czym z ręki w nagrodę zjadł swoją porcję mięska i od razu poszedł spać (jeszcze w gabinecie).
Ogólnie jest bardzo fajny. Straszny rozrabiaka, ciekawski, wszędzie włazi, baaaardzo skoczny.
Śpi oczywiście nie w swoim posłaniu, tylko w łóżku pod kołderką.
Jeśli chodzi o jedzenie, to jest "barfowcem" z wyboru.
Pochrupuje sobie RC Baby Cat, ale bez zapału, gotowane mięsko mu nie smakuje, natomiast podstawą jego żywienia jest surowe, przemrożone mięsko.
Sama przygotowałam mieszankę: wołowina 35%, drób 40%, podroby 20%, warzywka 5% - wszystko zmielone, wymieszane, poporcjowane i w zamrażarce - wchodzi błyskawicznie, bez żadnego grymaszenia.
Dodatkowo dostaje "na kolację" troszkę serka białego (2 x w tygodniu), łyżeczkę śmietany (2 x w tygodniu) , kawałek obgotowanej ryby (2 x w tyg.), surowe żółtko (1 x w tyg.).
Narazie takie żywienie mu służy - rośnie pięknie, energii mnóstwo, 1 twarda bezzapachowa kupka dziennie.
Bardzo proszę "kocich znawców" o uwagi, czy do tego żywienia powinnam jeszcze coś dodawać?
I jeszcze jedno pytanie - czy na tym etapie (8 tygodniowy kociak) da sie ocenić jak dużym kocurkiem będzie? czy takim ok. 3-4 kg, czy 7-8 kg (nie znam pochodzenia kotka, więc nie wiem jaki był ojciec, ani matka).