Tak, masz rację. Jestem ślepa...p.s. w Puppy Large nie jest nic napisane o 18% Wink
Przy tak wysokiej ilości białka i tłuszczu jaka znajduje się w Orijenie większość psów faktycznie chudnie, przynajmniej na początkowym etapie. Paradoks? Wcale nie. Najlepszym wytłumaczeniem wydaje się to, że podobnie jak w przypadku ludzi będących na tzw. pseudodiecie dr Kwaśniewskiego zwanej optymalną, tak duża ilość białka i tłuszczy przy niskiej węglowodanów nie jest wykorzystywana przez organizm i z powodzeniem jest stosowana jako bardzo skuteczna dieta odchudzająca. Oczywiście z naszego punktu widzenia może być to zjawisko pozytywne i faktycznie takim jest jeśli pies miał nadwagę wynikającą z otłuszczenia ale utrata wagi zwierzęcia w naturalnych warunkach nie oznaczałaby nic dobrego.Dla mnie karmy wysokotłuszczowe to takie które mają powyżej 20% tłuszczu... mam psy pracujące i bardzo poszukuję karmy która zapewni im tą dawkę tłuszczu w wystarczającej ilość, bo te 16 czy nawet 18 % zwłaszcza w takich proporcjach do białka, przy braku zbóż, nie dadzą moim psom tyle energii ile potrzebują... także ja się muszę wspomagać Wink
Moja suka przestawiona na wiosnę na Orijena poprostu chudła, zresztą większość psów tak reaguje na tej karmie... wiadomo- brak zbóż, ale gdyby był wysokotłuszczowy waga by się utrzymywała... w tych proporcjach jest to powiedzmy ilość bytowa...
Moim zdaniem pomimo całej filozofii Orijena (z założenia ma być to żywienie "jak chciałą natura") skład karmy nie jest optymalny, tak jak optymalną nie jest dla człowieka dieta wysokobiałkowa, wysokotłuszczowa i niskowęglowodanowa.
Skład karm typu sport jest zupełnie inny, musi.
Organizm człowieka, a organizm psa... rzecz jasna całkiem inna fizjologia ale tu porównanie służyło tylko jako przykład, w tym przypadku zasada jest podobna.
Można się z tym nie zgadzać, właściwie moja opinia jest kontrowersyjna, nie zakładam, że się ze mną zgodzisz Małgorzato, tym bardziej, że sama nie jestem na 100% pewna swojego założenia.
Moim zdaniem coś może być nie tak z tym Orijenem. Kiedyś byłam jego gorącą zwolenniczką! Teraz ostrożnie podchodzę do rewolucyjnych karm.