Mokra karma dla psa dobrej jakości

[kasik.u]

Nie, nie spodziewałam się udźca czy polędwicy, ale zębów też nie.
Fakt, że piór nie znalazłam, ale była to jednak konina, więc raczej ciężko o pióra.

[babaaga]

Fakt, o pióra w mielonym koniu trudno, ale....co powiesz na sierść, kopyta, albo kawałek uzdy? To nie prawdopodobieństwo, ale raczej pewność. W karmach są odpady zwierzęce, nie mięso (wiesz chyba ile kosztuje mięso, policz sobie ile go zostaje po wysuszeniu i jaka cene musiałaby miec karma z prawdziwym mięsem ) a owe odpady mielone są "jak leci", ze wszystkim.

Poszukaj w internecie, gdzieś sa zdjęcia mocno "włochatych" krokietów " (firmy Koebers bodajże) , informacja o krowim kolczyku z fragmentem ucha w suszonym mięsie firmy Vollmers - te sa dla psa niegroźne, gorzej, że ktoś znalazl w ktorejś karmie fragmenty plastiku z jakichś opakowań lub toreb. To tylko jedne z wielu znalezisk. W karmie dla koszatniczek znaleziono skórę z futrem (niewiadomego gatunku) itp itd.

Jeśli sama nie znalazłaś więcej ciekawostek w karmie (mokrej lub suchej), to wyłącznie dlatego ze zostały dokładnie zmielonei przestały być rozpoznawalne, bo są tam na pewno . Czas przejrzeć na oczy

[kasik.u]

Owszem, znalazłam kiedyś kawałek obroży w kociej karmie.
Masz rację, jak wszystko jest zmielone to człowiek się nie zastanawia co jest w środku, czyta tylko opisy i kupuje te puszki które wg niego sa najlepsze. Gorzej jak się coś trafi to wtedy dopiero zaczyna się zastanawiać.
Dlatego moje psy jedzą tylko gotowane w domu. Wiem, pewnie nie będe mogła tak dobrze skomponować psiej diety jak jest to zrobione w puszkach, ale wolę podać niezdrowe piersi z kurczaka niż pióra od tej samej kury. I tyle w temacie. Gorzej jak będzie trzeba się uśmiechnąć do jakiejś karmy leczniczej ;(

[Robert A.]

babaaga-tutaj akurat napisaliśmy o karmach mokrych więc o wysuszeniu mięsa nie ma mowy.

[Apocatequil]

Muszę powiedzieć, że ostatnio jako "smakołyk" kupiłam na spróbowanie Renske, tą wersję z łososiem, bez ryżu i jest ona naprawdę całkiem spoko. Myślę też, że dość przystępne cenowo, bo taka tacka bodajże 300 g kosztuje coś ponad 7 zł...
Z mokrego najlepsze jest Ziwi z tych które próbowałam, tylko, jak to ziwi, niezbyt tanie No ale mam małego psa więc dla mnie to właściwie żaden problem.
Z utęsknieniem czekam na wakacje i powrót do barfa Moja kieszeń odetchnie.
Ja w pewnej karmie mokrej nie takiej znowu najgorszej firmy znalazłam kiedyś zmielone owady - skrzydełka much, nóżki i takie tam... Warto wspomnieć, że karmy mokre mają do spelnienia znacznie mniej wymogów i mniej restrekcyjnie kontrolowane są ich składy.

[Seiti]

Kiedyś zamawiałam za punkty, od czasu do czasu, puchę, która w składzie miała samo mięcho. Nic więcej (czasem ryż, zależało od wariantu). Miała naklejkę, że produkt nie nadaję się do spożycia przez ludzi, co akurat nie powstrzymało tego mojego przez skosztowaniem, skwitował: "jakby to doprawić..." Sęk w tym, że nie mogę ich teraz znaleźć, a nazwy nie jestem pewna. Szkoda. Może ktoś kojarzy taki produkt?

[Gość]

Może canine porta? widac włókna mięska

[Hunter i ja]

Witam, ja rowniez poszukuje dobrej jakosci mokrej karmy dla dwuletniego labradora.

Hunter jadl do tej pory tylko suche: Orijen, TOTW, obecnie jest na Platinum.
Najlepiej tolerowany byl TOTW, tylko niestety przestal wybrednuchowi smakowac
Niestety, za kazdym razem, po 3-4 miesiacach na tej samej karmie (oprocz TOTW) zaczynaja sie problemy: gazy nie do zniesienia, coraz luzniejsze kupy, itp.

Moze wyjsciem z sytuacji bedzie mokra karma?
Tylko ze ja jestem w tej kwestii laikiem, nie wiem nawet czym mam sie kierowac w wyborze karmy.

Myslalam o Belcando super Premium (przy Mix It wychodzi mi % mniej miesa, mam racje?), ale moze ktos mi doradzi jakas inna dobra karme.
Dodam, ze Belcando lezy w gornej granicy cenowej.

Z gory dziekuje za Wasza pomoc, pozdrawiam!

[Apocatequil]

A nie możesz po prostu przejść z psem na BARF?
W zasadzie to jesli pies nie toleruje suchego to nawet gotowanie mu jedzenia byłoby jakimś wyjściem. Byleby nie zapominać o suplementacji.
Mokre karmy są drogie a tak naprawdę wszystko w nich może być, mają znacznie mniejsze wymagania jeśli chodzi o skład.
Gotowanie wychodziłoby Cię taniej a wiedziałbyś co podajesz swojemu psu.
Choć warto też rozważyć moje pierwsze zdanie.

[Hunter i ja]

A nie możesz po prostu przejść z psem na BARF?
W zasadzie to jesli pies nie toleruje suchego to nawet gotowanie mu jedzenia byłoby jakimś wyjściem. Byleby nie zapominać o suplementacji.
Mokre karmy są drogie a tak naprawdę wszystko w nich może być, mają znacznie mniejsze wymagania jeśli chodzi o skład.
Gotowanie wychodziłoby Cię taniej a wiedziałbyś co podajesz swojemu psu.
Choć warto też rozważyć moje pierwsze zdanie.

Niestety, BARF z wielu powodow nie jest mozliwy.

[Retriver]

Poczytaj o mokrej karmie Platinum Menu, wysokiej jakości, produkowana bez dodatków wody, producent pisze, ze to alternatywa karmienia barfem, 385 dkg odpowiada 800 dkg ilosci innej karmy. Tylko ta cena
Zastanawiałam się nad kupieniem tego produktu, jednak teraz już mi nie jest niezbędna w karmieniu. Suchą tez maja fajną.

[Hunter i ja]

A ja daleko szukalam, ze tez sama na to nie wpadlam, przeciez kupuje mu Platinum suche...
A jezeli ktos kupuje Platinum: na stronie miedzynarodowej .com jest w wiekszych opakowaniach (sucha do 30 kg) i wychodzi sporo taniej (np. paczka mokrego w opakowaniu zbiorczym to 1,53 EUR).

Dzieki za dobra rade, poczytam na forach, ale czy bede przez to madrzejsza?? I czy ta karma, jak wiele innych, nie jest "naj.." tylko w oczach producenta?

[Retriver]

Jak się u Ciebie sprawdzała sucha, psiaka kupy ok, duża strawność. Miałam zamiar kupić te z jagnięciną cena mnie odstraszyła skutecznie. Duży worek 280 zł a małe 5 kg nie ekonomiczne. W jednej z nich składnikiem jest iberyjska świnia, czego to ludzie nie wymyślą

[Hunter i ja]

Ta ze swinia iberyjska to byl faworyt Huntera (ok.130 EUR za 30 kg)
Kupy niestety duzo wieksze niz po TOTW czy Orijenie. Gazy po pewnym czasie nie do zniesienia.
Moim zdaniem najlepiej sluzyla mu TOTW, niestety, jego gusta kulinarne odbiegaja od moich zyczen.
A szkoda, bo nie szukalabym innej karmy.

Poczytalam sobie troche o testach karm i jestem pozytywnie zaskoczona:
http://magazin.deine-tierwelt.de/hundef ... estsieger/

Czyli jednak nie wszystko zloto co sie swieci i produkty z "troche nizszej polki" tez moga byc dobre!

[Retriver]

Jak służy mu TOTW nie zmieniaj, karmy niektóre psy nie załapią się na taką nigdy, cena akceptowalna, skład fajny, mieliśmy tą z bizonem niestety u nas luźna kupa. I problem chyba tkwi przynajmniej w naszym przypadku na zamiennikach zbóż, w TOTW jest duża zawartość zielonego groszku i tu tkwi problem, po RC nie było problemy, tylko czy to karma na całe psie życie . Z mokrymi próbowałam, dobrej jakości jak dla mnie za drogie. Próbujemy z surowizną.