Rany po brodą u kotki
-
- Posty:20
- Rejestracja:26 czerwca 2012, 18:28
czyli u Pani to pewnie alergia pokarmowa...z moją kicią jest ten problem, że ona nie chce jeść suchej karmy:( jedyne co tolerowała do właśnie Royal, ale zrezygnowałam z niego ze względu na zboża, i teraz podaje jej Purine Pro Plan Senistiv indyk z ryżem, ale traktuje to ona jako zło konieczne. Można powiedzieć, że żywi sie tylko mokrym, a tu ciężko. Przyjmowania jednych tabletek odmowiła, inne brała ok 20 dni, rany się zagoiły, odrosło nawet troszkę futerko, ale drapanie nie ustąpiło całkowicie, choć nie powiem poprawa była znacząca. Potem nagle kotka przestała jeść przez tydzień, wiec o podawaniu tabletek nie było mowy, znowu rozdrapała ranki obok uszu (symetrycznie), i wysżło jej jeszcze coś grudkowatego na czubku głowy i karku:( myśle, że tylko lokalizacja uniemożliwia jej rozdrapanie...dzisiaj dostała steryd, i coś do uszu, pasożyty wyeliminowane, świeżb wyeliminowany, grzyb wyeliminowany. Kicia jest aktywna, chce sie bawić, znowu zaczeła jeść, waży 3,9kg, nic innego jej nie dolega, oprócz tego ze jest bardzo dzika, płocha i wszystkiego się boi. Próbujemy jej pomóc i mam nadzieje że niebawem to się uda
jeśli nie tabletki to zastrzyki, nie ma co wtedy czekać
Przecież ta kotka ma otwarte ogromne rany! Dlaczego dopuściliście zwierzę do takiego stanu? Nie ma na co czekać i siedzieć na forum tylko jedźcie jak najszybciej do najbliższego lekarza weterynarii. Nie można tak męczyć zwierzaka. Aż żal patrzeć - przecież to musi cholernie boleć!
-
- Posty:20
- Rejestracja:26 czerwca 2012, 18:28
zapewniam, że kotka jest pod stałą opieką weterynarza i nie została pozostawiona sama sobie. Na forum pisałam nie przed a w trakcie wizyt u lekarza:) łapałam się każdego sposobu aby pomóc mojej kici. "Nie można tak męczyć zwierzaka"...przykro mi że takie odniosła Pani wrażenie, że męczę zwierzę, nigdy bym sie do tego nie posuneła, choć wiem, że wygląd Emi w tamtym czasie był przerażający, sama nad nią płakałam. Dla niedowiarków, zamieszczam aktualne, choć nie super wyraźne zdjęcie obecne zdjęcie kici. Bez zbliżenia na głowę, z uwagi na fakt, ze nie ma tam już czego fotografować...i oby tak zostało. Kicia po dwóch zastrzykach sterydowych i tabletkach na alergie. Żadnej rany, odrastajace futerko. Przyczyna nieznana, podejrzewane sprawy związane z psychiką z uwagi na to iż kot boi się dosłownie wszystkeigo. Jeżeli ma Pani jakieś dośiadczenie w podobnym przypadku, może mogłaby Pani zasugerować mi badania jakie ewentualnie mogłabym jeszcze wykonać w celu zlokalizowania przyczyny?
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
No się Sylwio27 popisałaś !Sylwia27 pisze:Przecież ta kotka ma otwarte ogromne rany! Dlaczego dopuściliście zwierzę do takiego stanu? Nie ma na co czekać i siedzieć na forum tylko jedźcie jak najszybciej do najbliższego lekarza weterynarii. Nie można tak męczyć zwierzaka. Aż żal patrzeć - przecież to musi cholernie boleć!
Teraz jest Ci wstyd zwrócić honor Katarzynie90, prawda?
Katarzyno90, kotka śliczna! Rysy twarzy ma takie kocurowate
Ciesze się, że ranka się zagoiła
To chyba jakaś plaga z tym drapaniem mój kot w porę dostał steryd wiec nie rozdrapał tak bardzo...wywnioskowałam ze jest to alergiczne wyszło po podaniu wieprzowiny również przy podawaniu karmy Royal suchej i po rożnych saszetkach...do tego pojawiała się biegunka ze śluzem.
Po zmianie karmy na Hills oral care linia zwykła wszystko ustało i odpukać jest ok
Po zmianie karmy na Hills oral care linia zwykła wszystko ustało i odpukać jest ok
Witam, też mam spory problem z moją kiciulką. Ponad rok temu miała pierwszą operacje bo się w ogóle nie załatwiała cały czas wymiotowała, nie jadła i tak dalej (okazało się, że jest zakłaczona) niedawno miała znowu to samo, przez jakiś tydzień był problem, leki itp i skończyło się na operacji. moja pani weterynarz powiedziała ze jeszcze nie widziała tak zakłaczonego kota. minęły z 2/3 tygodnie i znowu jest problem. często wymiotuje nie chce jeść i nie załatwia sie. była na karmie royala na zaparcia i odkłaczanie, teraz jest na sensitiv i pastach odkłaczających, ale za każdym razem jak sie zaczyna źle czuć pojawiają się ranki nad oczkiem, teraz są mocno zaognione i pojawiła się spora na karku, zakrwiona i jest na niej ropa. badania krwi i usg miała i jest wszystko ok, jest bardzo tchórzliwym kotem, sierść wypada jej na potęgę no i się zastanawiam czy może te problemy powiedzmy jelitowe i te ranki są jakoś powiązane? no i nie widzę żeby jakoś się drapała czy lizała w tych miejscach, a ta ranka na karku w ciągu jednego dnia sie pojawiła bo rano przed pójściem do pracy jej nie było a wieczorem okropnie to wyglądało.
trzeba przyjrzeć się dokładnie kotu, dokładnie go zbadać. Choroba skóry może powodować zwiększone wylizywanie się , a to z kolei prowadzi do pilobezoarów i niedrożności. Na pewno załóż pilnie kołnierz kotu a w międzyczasie dokładnie należy skupić się na diagnostyce kota. Po założeniu kołnierza też zaobserwujesz czy zmiany na skórze nie zaczną się zmniejszać. To będzie dowód , że zmiany na skórze są zmianami wtórnymi.
Moj kot miał identyczne objawy !!okazało sie to uczuleniem na wieprzowinę!większość karm dla kotów zawiera wieprzowinę pewnie zawiera sie to w opisie "produkty pochodzenia zwierzęcego".Rożne karmy weterynaryjne również się nie sprawdziły je tylko karmę hills oral i tylko ja toleruje .
Kiciulka nie miała kołnierza i jakoś samo na razie się zagoiło, w dalszym ciągu nic nie liże i nic nie drapie. Mam nadzieje że to przez stres bo i co chwile do weterynarza i jakaś choroba;/ i muszę koniecznie porozmawiać z weterynarz o tej karmie hills bo sporo o niej tutaj. bardzo dziękuję za odpowiedz
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości