SUK (?)

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

15 lutego 2007, 09:27

Przekleję tutaj jeszcze raz wyniki badania moczu z wtorku, z wielką prośbą do Doktora Jarka o jakieś sugestie co dalej robić. Póki co kot dostaje (od poniedziałku do niedzieli) Betamox i je RC Urinary. No-Spa odstawiona bo obficie i bez wysiłku sika.

A wyniki były takie:
Wydruk z aparatu
Ciężar właściwy-1.025
pH - 5.5
Barwa - żółta, mocz lekko mętny
Cukier - neg
Bilirubina - neg
Ciała ketonowe - neg
Krew - neg
Białko - 30 mg/dl (+)
Urobilinogen - 0.2 E.U/dl
NIT (azotyny?) - neg
Leukocyty (+++)
------------------------------
Opisowo
Nabłonki - 3-4 w polu widz.
Krwinki białe - 6-7-8 w polu widz.
Krwinki czerwone - neg
Wałeczki - neg
Składniki mineralne - nieliczne moczany
Bakterie - liczne w pr.
Ostatnio zmieniony 15 lutego 2007, 21:23 przez ATA, łącznie zmieniany 1 raz.
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

15 lutego 2007, 16:52

Ten temat szczerze mówiąc nieźle mnie zaskoczył, bo nie podejrzewałam, że coś takiego moze dopaść Fiodora. Trzymam za was kciuki i czekam na to, co powie dr Jarek.

A jesli chodzi o podawaną karmę to uważam, że nie należy winić bezpośrednio Nutro Choice.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

17 lutego 2007, 10:17

nie mamy tu do czynienia z suk. Pani się bardzo przykłąda do obniżenia pH moczu kota co doprowadziło do strącenia się moczanów i infekcji dróg moczowych. Pamięta Pani polemiki nt. karm zakwaszających. Pani kot staje się przykładem, że nie każdego kota to dotyczy, ale to jeszcze za wcześnie aby to powiedzieć na 100%, Ale na pewno z biegiem czasu to Pani potwierdzi.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

17 lutego 2007, 12:43

Bardzo dziękuję Panie Jarku. Tego się właśnie obawiałam, że to moje przesadnie teoretycznie - naukowe podejście do żywienia, wpędziło mojego własnego kota w chorobę. Ale z tego by wynikało, że zupełnie niepotrzebnie daję kotu karmę RC Urinary bo mogę tylko pogorszyć sytuację (wet zalecił). Co prawda kot obficie po niej sika, to raczej dobrze, ale mocz jest chyba za kwaśny. Czy powinnam wrócić do karm bytowych? Zupełnie się już pogubiłam :( . Zaczekam jeszcze na wyniki badania moczu i zobaczymy. Zależy co wyjdzie...
Ostatnio zmieniony 17 lutego 2007, 15:16 przez ATA, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

17 lutego 2007, 13:52

Panie Jarku
Podłączę się pod ten temat. Mój wykastrowany kot, żywiony RC dla młodych kastratów, w wieku 9 miesięcy złapał zapalenie pęcharza. Absolutnie nie mógł go przeziębić. Jaka może być przyczyna? Kot dorodny, z dużym apetytem, dość ruchliwy.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.
Anna
carmella
Posty:226
Rejestracja:21 listopada 2004, 08:43
Kontakt:

19 lutego 2007, 18:58

ATO, ale Twoj kotek ma dobre wyniki - tzn ciezak wlasciwy, dobre pH, nie ma struwitów.
Ma chyba jakąs infekcje - białko!

Chyba nie ma co podawac RC urinary i jeszcze bardziej zakwaszac już i tak kwaśny mocz.
Na twoim miejscu karmiłabym kota normalnymi bytówkami plus dodatki mięska (choć oba moje koty , a raczej 3 od niedawna :twisted: są karmione tak samo to kocurek ma idealne wyniki moczu, a koteczka miewała skoki wyższego ph i pojedyncze struwity, az w koncu wyszło ph 8 i liczne trojfosforany i teraz je Urinary - wiec dieta dietą, ale wiele zależy od predyspozycji kota)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 lutego 2007, 20:46

Wróciliśmy właśnie od Doktora Jarka (gdybym chciała opisać jaki to człowiek i jaki lekarz chyba nie znalazłabym odpowiednich słów - musicie sami pojechać do Krakvetu żeby się przekonać :D :D :D ale ostrzegam są tam tłumy) no i Fiodorek JEST ZDROWY. Bardzo się cieszę bo podejrzewałam już najgorsze 8). Pan Doktor zrobił mu na bieżąco badanie moczu i wyniki są już w porządku. Niestety moje kocisko należy do tej grupy kastratów, które nie powinny jeść karm zakwaszających mocz, ponieważ to właśnie moczany, tworzące się w środowisku kwaśnym spowodowały u niego stan zapalny pęcherza. Czyli że odpadają nie tylko karmy dla kastratów, ale i większość bytówek RC i Hill'sa. Koniecznie muszę znaleźć dla niego jakąś całkowicie obojętną karmę. Jeśli wiecie o jakiejś takiej, będę bardzo wdzięczna za wskazówki. Powinnam też dość często badać kotu mocz (szczególny nacisk na pH i składniki mineralne) i od razu reagować jak coś będzie nie tak. Przy takiej diecie niestety łatwo przegiąć w drugą stronę i wpędzić kota w struwity czy szczawiany. Dlatego trzeba cały czas to kontrolować. Na szczęście nabrałam już takiej wprawy w łapaniu moczu, że nie powinno być problemu. A PÓKI CO TO KAMIEŃ Z SERCA i SERDECZNE PODZIĘKOWANIA DLA PANA JARKA i WSZYSTKICH, KTÓRZY PODTRZYMYWALI MNIE NA DUCHU . POZDRAWIAM :D :D
Ostatnio zmieniony 19 lutego 2007, 21:31 przez ATA, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

19 lutego 2007, 21:25

Baaaaardzo sie cieszę, że wszystko dobrze. :lol: :lol:
Ale do Krakowa chyba sie nie wybiorę z moimi Kociankami :lol:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 lutego 2007, 23:13

A może jednak? :lol: Poznałam dzisiaj w Krakvecie bardzo sympatyczne małżeństwo, które do Dr Jarka przyjechało ze swoją dobermanką aż z Zakopanego. Parę kilometrów w tą czy w tamtą... :wink:
Awatar użytkownika
Ulla
Posty:255
Rejestracja:29 marca 2006, 00:05
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

19 lutego 2007, 23:20

ATA pisze:Wróciliśmy właśnie od Doktora Jarka (gdybym chciała opisać jaki to człowiek i jaki lekarz chyba nie znalazłabym odpowiednich słów - musicie sami pojechać do Krakvetu żeby się przekonać :D :D :D ale ostrzegam są tam tłumy) no i Fiodorek JEST ZDROWY
Potwierdzam w 100% :D
Ja z moją niunią zawsze jeżdżę do Doktora Jarka (co prawda tylko na szczepienia, bo póki co Perełka nie ma problemów zdrowotnych - ODPUKAĆ!) i potwierdzam, że zaangażowanie tego człowieka w swoją pracę i jego miłość do zwierząt (i vice versa!) to coś spektakularnego! :D

ATKO - strasznie się cieszę , że Fiodorek jest już zdrowy! :D Ufff, trochę nerwów nas jego choroba kosztowała... Kamień z serca :D
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

20 lutego 2007, 08:16

ATA pisze:A może jednak? :lol:
Raczej nierealne. :lol: Do swojego lekarza mam 300 m, a mój Dyzio całą drogę zawodzi jakby mu się działa Bóg wie jaka krzywda. A co mówić o 300 km :lol: :lol: Pewnie zawału by dostał. :!:
carmella
Posty:226
Rejestracja:21 listopada 2004, 08:43
Kontakt:

20 lutego 2007, 12:08

ATO, chyba nie ma całkowicie obojetych karm. Wszystkie (chyba, na pewno te które ja kojarze) te , ktore są z najwyższej półki maja składniki pomagajce utrzymac mocz na granicy 6-6,5 czyli lekko kwaśnym.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

20 lutego 2007, 12:44

To samo mi powiedział Doktor Jarek. Stwierdził, że dobrze by było podawać taką karmę, ale że będzie trudno taką znaleźć. Większość producentów tak ustawia bilans anionowo-kationowy w karmach, żeby uzyskać pH w moczu o jakim piszesz. Na razie postanowiłam dawać kotu karmę bytową PPP House Cat i Nutro Choice Adult Light z dodatkiem RC Renal. Będę badać pH moczu i zobaczę jaki będzie efekt.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

20 lutego 2007, 21:06

dziękuję za słowa uznania, miło to czytać , bo wtedy lżej pracować. DZiękuję za nie to taki pozytywny "kop". Każdy go potrzebuje. Pani Ato pani kot pilnuje już mojego auta. Leży rozpoztary na desce pod przednią szyba i przypomina mi o Was wszystkich. Dla niewtajemniczonych - to nie prawdziwy kot ale maskotka. Dostałem od Pani Beaty przy naszym pierwszym spotkaniu.
Wracając do tematu. Ja w takich wypadkach zalecam podkarmianie zwierząt domowym jedzeniem, ale rzucę pytanie naszym specom od jedzenia czyli ......p. Marzence. Ona zawsze wszystko wie i pewnie coś nam podpowie.
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

28 lutego 2007, 12:31

wlasnie Beatko przeczytalam do konca co z Fiodorem i uffff :lol: bo jak do mnie napisalas, to sie zmartwilam, ale dobrze, ze juz wszystko ok :D
teraz to i ja sie zastanawiam czy dobrze karmie-ale jak mowi nasza weterynarz-najprosciej ze zdrowego kota zrobic chorego i czy ja wlasnie tego chce? :wink:
narazie podaje ppp z kurczakiem i ryzem, ale znowu wracam do rc-tylko nie wiem czy exigent czy moze do jakiegos innego-u mnie o tyle problem, bo Mamba jest kastratka a Kicia nie-ale moze nie bede sie martwic na zapas, bo karmy mam jeszcze na 4 m-ce :)
i zaluje, ze nie mieszkam w kraku, chociaz z drugiej strony...pewnie Pan dr Jarek mialby mnie dosc :lol:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości