Pytanie...

Dyskusje związane z hodowlami psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

guucio8
Posty:25
Rejestracja:29 sierpnia 2013, 20:10

24 kwietnia 2014, 15:30

Sądzisz, że narodzone szczeniaki wyrzucam na ulice? No gratuluję pomysłowości, naprawdę ...
Według mnie psy mogą żyć na podwórku, gdzie mają świetne warunki, duże ogrodzenie i na noc są wypuszczane na całe podwórko. To nie są warunki nie zgodne z humanizmem.
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

24 kwietnia 2014, 18:48

Pomysłowości to akurat my gratulujemy tobie za rozmnożenie suki oraz rodzinie za wartościowanie psów.
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

24 kwietnia 2014, 19:18

Czy suka jest wysterylizowana ? Nie ? To za pół roku spokojnie może urodzi dzieci tych "szczeniaczków" ... ale wtedy będzie zabawnie !!! Wolność i swoboda !!! Nie ważne jakim kosztem -(
guucio8
Posty:25
Rejestracja:29 sierpnia 2013, 20:10

25 kwietnia 2014, 07:58

Akurat suka rozmnożyła się przez przypadek. Moja rodzina uważa, że kundle spokojnie można trzymać na zewnątrz, bo przecież trzymanie psa na podwórku to nie są tortury.
Suki nie będę sterylizować, a ze swoimi dziećmi na pewno się nie rozmnoży, gdyż został nam tylko jeden, który i tak niedługo trafi do innego domu.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

25 kwietnia 2014, 08:05

Wg Ciebie mogą, wg mnie nie. Nie zostawia się psów bez kontroli z różnych przyczyn.
Świetne warunki czyli zapłodnienie przy cieczce i narażanie organizmu na wyczerpanie z powodu ciąży i karmienia? Narażanie na ewentualne otrucie psa, bo sąsiadom się coś w nim nie spodoba? Duże ogrodzenie i wypuszczanie na noc... współczuje psom, widać, że masz nikłe pojęcie o psach. Rozumiem, że oprócz tego suka wychodzi na spacery, długie spacery żeby się stymulowała i jest szkolona oraz bawi się ze swoim panem w różne zabawy. Mam nadzieję, że jej świat nie kończy się na podwórku.
Sam rozpocząłeś "mądrą" dyskusję, pokazując, że pies i Ty to nienajlepsze połączenie.

Rozmnożyła przez przypadek :roll: Kiedy kolejny bez sterylki?
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

25 kwietnia 2014, 08:29

Jak to kiedy, najdalej za pół roku !

No i wracając do miotu, rozumię, że suka była monitorowana, rodziła pod kontrolą położnika, szczeniaki były dogrzewane w higienicznym kojcu gdzie podkłady były wymieniane na nowe co najmniej 2 x dziennie gdzie szczeniaki były monitorowane i sprawdzane co godzinę dwie szczególnie w 2 pierwszych tygodniach, szczeniaki oczywiście zostały odrobaczone, zaszczepione i wydane w wieku 9 tygodni za darmo z pelnym socjalem (!) I opłatą na kastrację w pakiecie.
Bo tylko to się nazywa humanitarne podejście do zwierzęcia.

A to, że suka jest teraz po takim "przypadku" narażona na śmiertelną chorobę jaką jest ropomacicze to zapewne też wiesz ? I jedynym środkiem zapobiegawczym jest sterylizacja to też wiesz ? A im suka starsza to wiesz że ryzyko komplikacji jest większe? A ewentualne leczenie to trzeba sobie policzyć tak z 10 x minimum z ryzykiem cierpienia i zejścia śmiertelnego.
A każda ciąża "przypadkowa" to kolejny przyczynek że suka sobie zachoruje i zdechnie dużo wcześniej, nie mówiąc o innych sprawach jak choroby stawów z powodu super trzymania na podwórku (o ile przy takim postępowaniu dożyje wieku sędziwego )

No ale zapomniałam, niestety na wsi za starego psa uznaje się zwierzę w wieku 6-8 lat .... no bo nie ukrywajmy tak pies się starzeje w "naturalnych" warunkach podczas gdy ten sam w warunkach normalnych czyli domowych pożyje sobie 16 latek ...
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

25 kwietnia 2014, 08:49

To "przez przypadek" w żaden sposób nie poprawia twojego wizerunku w naszych oczach, wręcz przeciwnie. No, chyba, że sunia przez pączkowanie się rozmnożyła a nie po pokryciu samcem. Ale z tego co mi wiadomo to u psów to nie występuje.

Owszem, nie są, pod warunkiem, że pies ma zajęcie, stały kontakt z człowiekiem, regularne spacery (z człowiekiem a nie samodzielne).
guucio8
Posty:25
Rejestracja:29 sierpnia 2013, 20:10

25 kwietnia 2014, 10:13

Oczywiście że do nich chodzę i bawię się z nimi codziennie. Maluchy były odrobaczone i zaszczepione. Pieski biegają w porządnym ogrodzeniu, do którego nikt na pewno się nie włamie (mówię tu o sąsiadach chcących otruć moje pieski). Poza tym Fiona nim się do nas przybłąkała była już w ciąży, bo szczeniaki urodziła zaledwie niecałe 2 tygodnie od pobytu u nas.
Żadne psy u nas nie mogły jej zapłodnić, bo jest w ogrodzeniu, wypuszczana na noc też biega w ogrodzeniu. Mój drugi piesek jest już staruszkiem (16 lat) i wet powiedział, że już nie jest płodny, więc ojcem też nie będzie. Ale Fiona i tak już dzieci nie będzie miała, bo jej syn niedługo trafi do innego domu, no a senior jest bezpłodny.
Nie myślcie, że ja nie dbam o te pieski, nie szczepie i w ogóle. Chodzę z nimi na spacery. Jedynym według was minusem jest to że są na podwórku.
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

25 kwietnia 2014, 10:18

Kolejna jakaś bzdura, pies może zapłodnić sukę dokąd żyje , nawet jak ma 20 lat, chyba, że nie ma jajek. Wiek tu nie gra roli, a staruszkowie w tych sprawach nagle stają się młodzieńcami (!)
wścibska baba

25 kwietnia 2014, 10:35

Guccio8, a dlaczego nie chcesz wysterylizować Fiony? :roll: Co stoi na przeszkodzie?
Pytam z czystej babskiej ciekawości...Bo,ze faceci mają opory przed kastracją psa ( "solidarność jąder" 8) ) to wiem, ale zeby suczkę...
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

25 kwietnia 2014, 10:42

Pytanie...
Postautor: guucio8 » pt sie 30, 2013 2:21 pm

Witam, wie ktoś może, co to za rasa?
(...)


Re: Pytanie...
Postautor: guucio8 » czw kwie 24, 2014 10:02 am

Witam. Widzę, że wszyscy tu próbują pokazać jacy to oni mądrzy, a nie wiedzą co kto ma na myśli itp., jeśli chodzi o moją Fionę to ma się dobrze, jest szczęśliwa i niedawno urodziła dwa szczenięta :) (...)

Re: Pytanie...
Postautor: guucio8 » pt kwie 25, 2014 9:13 am

Oczywiście że do nich chodzę i bawię się z nimi codziennie. Maluchy były odrobaczone i zaszczepione. Pieski biegają w porządnym ogrodzeniu, do którego nikt na pewno się nie włamie (mówię tu o sąsiadach chcących otruć moje pieski). Poza tym Fiona nim się do nas przybłąkała była już w ciąży, bo szczeniaki urodziła zaledwie niecałe 2 tygodnie od pobytu u nas.
(...)


Polecam ciekawą lekturę, szczególnie w kontekście dat :)
guucio8
Posty:25
Rejestracja:29 sierpnia 2013, 20:10

25 kwietnia 2014, 10:53

Skoro tak no to ją wysterylizuje.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

25 kwietnia 2014, 10:56

Zwłaszcza, że psy pędzone popędem są w stanie zrobić wszystko byle dostać się do suki. Nie mówiąc już o ropomaciczu i odpowiedzialności za szczenięta.
Gość

25 kwietnia 2014, 10:59

guucio8 pisze:Skoro tak no to ją wysterylizuje.
:D
No i super! :wink:
Wścibska baba
Gość

25 kwietnia 2014, 11:01

Pianistko, bo ta suka to może słonica :P . Miała dłuuuga ciążę :wink:
Ale najważniejsze,ze guccio8 deklaruje cheć jej sterylizacji. :D
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości