Tak, mikrobiologia ma bardzo dużo ze zjadaniem przez psy kości
Uczyli tam też, że normalnie mięso prócz białka, zawiera też tłuszcz, a im więcej tłuszczu ma mięso tym mniej jest białka?
Żaden normalny człowiek nie podaje psu permanentnie samej piersi z kurczaka czy ligawy wołowej.
Za to przy wprowadzaniu stałego pokarmu taka zmielona ligawa jest bardzo pomocna i to powiedzą Ci nawet ludzie którzy hodują psy na suchym czy gotowanym żarciu!
Ale najwyraźniej autor książki wydawanej przez SGGW "Hodowla psów" się mylił
Pomijam już fakt, że na uczelniach biologicznych nie uczą szczegółowo fizjologii każdego gatunku, a już tym bardziej zapotrzebowań żywieniowych. To co jest nienormalne dla człowieka może być normą u psa, to co jest normą u psa jest nienormalne u jaszczurki itp.
Współczuję ludziom, którzy ślepo wierzą w swoje wykształcenie i jeśli nosi znamię 'biologia' uważają się za speców w każdym z gatunków żyjących na tym świecie.
szczeniak
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
A to tak samo jak ja....tyle że ja nie pamiętam aby mnie tam uczono takich bzdur...jestem immunologiemFreedom pisze:Harpia nie obrażaj innych- wiesz,twój nick pasuje do Ciebie.
Moje dawne lata szkolne to Uniwersytet Warszawski-wydział Biologii-,a jestem mikrobiologiem.
Wiedza niektórych w stosunku do zwierząt /psów/ mnie poraża ,czytając niektóre wypowiedzi.
Współczuję innym, którzy z Takiej Wiedzy skorzystają.
Pamiętam, że dosyć mocno i intensywnie była wałkowana biochemia której nienawidziłam (Harper na blachę, błe). Na fizjologii zwierząt po kolei od prymitywów do ssaków. Potem była fizjologia kręgowców i fizjologia doświadczalna kręgowców. Razem niemal 4 semestry fizjologii...
Specjalnie sprawdziłam - wołowina jest mięsem wcale nie takim bogatym w białko....ma dość dużo tłuszczu a jak wytłumaczyła przedmówczyni - im więcej tłuszczu tym mniej białka. Znacznie bogatsze w białko jest mięso z indyka, królika, kuraka sklepowego. Tyle że wołowina jako mięso czerwone jest dla psa chyba jednym z najzdrowszych - bogata w taurynę, l- karnitynę, wysokiej jakości białko bogate w hem ( a więc zelazo). Do tego pies jako przedstawiciel Carnivora w diecie ma głownie mięso roślinożerców a nie ptaków.
Harpia akurat jest mi znana z innego forum - jest osobą posiadającą ogromną wiedzę na temat mięs i karmienia mięsożerów.
To ja poradziłam wołowinę bo dobrze pamiętam wątek o pierwszych pokarmach szczylków.(to były chi)Wtedy nikt nie miał obiekcji co do wołowiny. Pamiętam, że plułam sobie w brodę, że nie trafiłam na to forum jak moje były malutkie.Apocatequil pisze:A surowa, bardzo drobno zmielona wołowina w takim przypadku, tak małego szczeniaka jest bardzo wskazana!
Wiem, że pasuje, po to go noszęFreedom pisze:Harpia nie obrażaj innych- wiesz,twój nick pasuje do Ciebie.
Moje dawne lata szkolne to Uniwersytet Warszawski-wydział Biologii-,a jestem mikrobiologiem.
Wiedza niektórych w stosunku do zwierząt /psów/ mnie poraża ,czytając niektóre wypowiedzi.
Współczuję innym, którzy z Takiej Wiedzy skorzystają.
Podkreślasz wciąż te Twoje "dawne lata", nie wiem jak dawne one musiały być, byś nie zauważył, że pewne fakty się zmieniają, nauka postępuje a dość często to co ROK temu było bee, dziś jest jak najbardziej cacy.
Co do końcówki Twej wypowiedzi - tak, współczuję ludziom, którzy ślepo wierzą swojej zakurzonej i nie pełnej wiedzy z "dawnych lat", mając pod opieką zwierzęta DZIŚ.
W naturze nikt drapieżnikowi nie wytłumaczy, że nie ma jeść mięsa, natura tak stworzyła mięsożercę by właśnie mięso stanowiło podstawę jego diety, a Ty to teraz podważasz, z naturą nie wygrasz
Freedom, aktualizuj swoją bazę danych, poczytaj forum Barfny Świat, to najszybsza droga do celu
też pamiętam ten temat, sama się w nim wypowiadałam.Seiti pisze:To ja poradziłam wołowinę bo dobrze pamiętam wątek o pierwszych pokarmach szczylków.(to były chi)Apocatequil pisze:A surowa, bardzo drobno zmielona wołowina w takim przypadku, tak małego szczeniaka jest bardzo wskazana!
To było chyba o suczce-niejadku i wprowadzaniu stałego jedzenia dla szczeniaczków. Ale nie wiem czy dobrze pamiętam...
Tak czy inaczej surową, drobnozmieloną wołowinę polecają chyba wszyscy hodowcy na sam początek, nawet Ci zagorzali przeciwnicy czegokolwiek innego niż sucha karma. W książce SGGW też właśnie to było podane. Chyba, że specjalista się myli a rację ma właśnie Freedom i jej mikrobiologia
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości