czym wyczesujecie sierść

Dyskusje o pielęgnacji kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

18 października 2011, 15:09

Znajoma kupiła "magiczny"furminator i mi go poleciła.
Obecnie poluję ze znajomą z zoologicznego na to w hurtowni,ale ona ma persa a to długa sierść i kiedyś pożyczyła to od jakiejś znajomej i nie zdało to u niej egzaminu,ja mam egzotyki i byłam zachwycona gdy zobaczyłam filmiki z prezentacją.
Ale czy warto kupić to za około 35-45 zł by potem rzucić w kąt ?
Czym czeszecie kociska ? i z jakim efektem ? u nas po ziemi lata podszerstek i to w mega ilosciach,próbowałam gumowej szczoty typowej dla psów,sierść wychodzi ale nie tak fajnie jakbym tego chciała
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

20 października 2011, 00:44

Ja mam furminator i jestem bardzo zadowolona. Staś też go lubi, a sierści wyczesuje 200% więcej niż gumowa rękawico-szczotka. Może nawet 300%. Staś jest biało-rudym gładkowłosym "dachowcem", choć naprawdę jest niskopienny.
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

20 października 2011, 08:12

a ja dodam, że tańsze wersje tego cuda, które oryginalne kosztuje sporo ponad 100zł, na allegro kosztują ok 15zł (ja szukałam dla psa dużego, dla kota jeszcze mniej pewnie) a działają tak samo. Można zobaczyć jak ludzie testują je na youtube.
biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

20 października 2011, 10:21

SleepingSun pisze:a ja dodam, że tańsze wersje tego cuda, które oryginalne kosztuje sporo ponad 100zł, na allegro kosztują ok 15zł (ja szukałam dla psa dużego, dla kota jeszcze mniej pewnie) a działają tak samo. Można zobaczyć jak ludzie testują je na youtube.
dzięki za tą odpowiedź,o to mi chodziło bo nie wiedziałam czy kupić za kilkanaście zł czy zainwestować w oryginalny za około 100zł
biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

20 października 2011, 10:21

dobbinka pisze:Ja mam furminator i jestem bardzo zadowolona. Staś też go lubi, a sierści wyczesuje 200% więcej niż gumowa rękawico-szczotka. Może nawet 300%. Staś jest biało-rudym gładkowłosym "dachowcem", choć naprawdę jest niskopienny.
a jaka szerokość grzebienia masz ? małą czy średnią
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

20 października 2011, 16:03

biedronka87 pisze:...
Ale czy warto kupić to za około 35-45 zł by potem rzucić w kąt ?
...
furmintaory za 100 czy za 10 zł maja taka samą zasadę działania
ucinają włos ... zwłaszcza ten słabszy dlatego na kocie wystawowym go nie użyje
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

20 października 2011, 23:25

sunshain pisze: furmintaory za 100 czy za 10 zł maja taka samą zasadę działania
ucinają włos ... zwłaszcza ten słabszy dlatego na kocie wystawowym go nie użyje
Bzdura! To są bardzo gęste metalowe grzebienie, z dość grubego metalu. Nic nie przycinają, bo nie są trymerami. Wiem, ponieważ próbowałam na własnych włosach po serii podobnych uwag. Ponadto, czasami używam go do wyczesywania bardzo gęstego dywanika ( :P )i nic mu nie ubyło.

Mam taka wersję "furminatoropodobną" za jakieś 30zł chyba, kupioną na allegro. Jest bardzo solidnie wykonany, nawet nie połapałam się, że to nie ten z filmików firmowych. Mój ma 7cm zdaje się, ale mógłby mieć 5cm równie dobrze. Szerszego do kota raczej nie polecałabym; ten 7cm jest również dobry dla psa (poręczna szerokość).

Ja polecam, jak już wcześniej pisałam, do tego typu sierści kociej. Bardzo mi ułatwia życie, choć całkiem nie likwiduje problemu białej sierści na wszystkich ubraniach w okresie linienia. Kropelek na sierść kot odmówił przyjmowania bardzo dobitnie; zostaje jeszcze rolka do ubrań :roll: ale trzeba przyznać, że mocno się zdumiałam przy pierwszym wyczesywaniu, że taki malec może mieć tyle futra.
biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

21 października 2011, 11:35

dobbinka pisze:
sunshain pisze: furmintaory za 100 czy za 10 zł maja taka samą zasadę działania
ucinają włos ... zwłaszcza ten słabszy dlatego na kocie wystawowym go nie użyje
Bzdura! To są bardzo gęste metalowe grzebienie, z dość grubego metalu. Nic nie przycinają, bo nie są trymerami. Wiem, ponieważ próbowałam na własnych włosach po serii podobnych uwag. Ponadto, czasami używam go do wyczesywania bardzo gęstego dywanika ( :P )i nic mu nie ubyło.

Mam taka wersję "furminatoropodobną" za jakieś 30zł chyba, kupioną na allegro. Jest bardzo solidnie wykonany, nawet nie połapałam się, że to nie ten z filmików firmowych. Mój ma 7cm zdaje się, ale mógłby mieć 5cm równie dobrze. Szerszego do kota raczej nie polecałabym; ten 7cm jest również dobry dla psa (poręczna szerokość).

Ja polecam, jak już wcześniej pisałam, do tego typu sierści kociej. Bardzo mi ułatwia życie, choć całkiem nie likwiduje problemu białej sierści na wszystkich ubraniach w okresie linienia. Kropelek na sierść kot odmówił przyjmowania bardzo dobitnie; zostaje jeszcze rolka do ubrań :roll: ale trzeba przyznać, że mocno się zdumiałam przy pierwszym wyczesywaniu, że taki malec może mieć tyle futra.
ja też zamówiłam podróbkę :wink: teraz czekam
Wolałam zamówić bo taniej mnie to wyjdzie z wysyłką niż kupny w sklepie :shock: wczoraj widziałam podróbkę za 75zł to mam oryginał za tyle :mrgreen:
U mnie to sierść lata w kłakach po ziemi nawet :wink:
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

21 października 2011, 13:46

dobbinka pisze:
sunshain pisze: furmintaory za 100 czy za 10 zł maja taka samą zasadę działania
ucinają włos ... zwłaszcza ten słabszy dlatego na kocie wystawowym go nie użyje
Bzdura! To są bardzo gęste metalowe grzebienie, z dość grubego metalu. Nic nie przycinają, bo nie są trymerami. Wiem, ponieważ próbowałam na własnych włosach po serii podobnych uwag. Ponadto, czasami używam go do wyczesywania bardzo gęstego dywanika ( :P )i nic mu nie ubyło.

Mam taka wersję "furminatoropodobną" za jakieś 30zł chyba, kupioną na allegro. Jest bardzo solidnie wykonany, nawet nie połapałam się, że to nie ten z filmików firmowych. Mój ma 7cm zdaje się, ale mógłby mieć 5cm równie dobrze. Szerszego do kota raczej nie polecałabym; ten 7cm jest również dobry dla psa (poręczna szerokość).

Ja polecam, jak już wcześniej pisałam, do tego typu sierści kociej. Bardzo mi ułatwia życie, choć całkiem nie likwiduje problemu białej sierści na wszystkich ubraniach w okresie linienia. Kropelek na sierść kot odmówił przyjmowania bardzo dobitnie; zostaje jeszcze rolka do ubrań :roll: ale trzeba przyznać, że mocno się zdumiałam przy pierwszym wyczesywaniu, że taki malec może mieć tyle futra.
cos o pielegnacji wiem bo jeżdże na wystawy i nigdy mi nie usłyszałam, że mam kota nie przygotowanego ... wręcz przeciwnie a znajomych groomerów też mam; na kocie wystawowym nigdy bym nie użyła i nie tylko ja - czytaj dokładniej
tu masz przykład
Obrazek
biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

21 października 2011, 14:09

sunshain pisze:cos o pielegnacji wiem bo jeżdże na wystawy i nigdy mi nie usłyszałam, że mam kota nie przygotowanego ... wręcz przeciwnie a znajomych groomerów też mam; na kocie wystawowym nigdy bym nie użyła i nie tylko ja - czytaj dokładniej
tu masz przykład
Obrazek

ale o co teraz chodzi to nie wiem,przecież dobbinka napisała :
dobbinka pisze: Bzdura! To są bardzo gęste metalowe grzebienie, z dość grubego metalu. Nic nie przycinają, bo nie są trymerami. Wiem, ponieważ próbowałam na własnych włosach po serii podobnych uwag. Ponadto, czasami używam go do wyczesywania bardzo gęstego dywanika ( :P )i nic mu nie ubyło.

.
na Twój post:
sunshain pisze: furmintaory za 100 czy za 10 zł maja taka samą zasadę działania
ucinają włos ... zwłaszcza ten słabszy dlatego na kocie wystawowym go nie użyje
a reszte napisała do mnie :wink:

zerkłąm na Twojego kota na twojej stronie,piekną ma tą sierść !

Ja wystawowego kota nie mam,za to z latającym podszerstkiem po całym domu :mrgreen: więc chyba lepiej go wyczesać,a bynajmniej to co wyłazi chwycone delikatnie palcami :D

na persach furminator się nie sprawdza,bo znajoma wyczesała persa i efekt nie był taki jakiego się spodziewała
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

21 października 2011, 15:56

nie jeden furminator miałam i używałam i zdania nie zmienię
skoro ktoś sobie myśli, że usuwa to niech tak mu będzie :wink:

wystarczy dobry grzebień i podstawa .... używać go :wink:
biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

21 października 2011, 16:11

sunshain pisze:nie jeden furminator miałam i używałam i zdania nie zmienię
skoro ktoś sobie myśli, że usuwa to niech tak mu będzie :wink:

wystarczy dobry grzebień i podstawa .... używać go :wink:
no to gadki być nie powinno,bo furminator to też grzebień :wink:
a jak ktoś używa i widzi że jest skuteczny to nie będziemy przecież twierdzić,że tak nie jest.
Moje okropnie tracą obecnie sierść,głónie podszerstek,ale i tak mają go nadal sporo,musze większość wyczesać by zacząć stosować lek by widzieć czy działa czy nie,bo tani nie był :roll:
I tak dla sprostowania to zapodaj jakimś linkiem do grzebienia jaki Ty akurat uzywasz czesząc koty.
Znajoma furminatorem potraktowała persa i kot nie był zadowolony,bo sierść się elektryzowała i wyrywało to jego sierść,ale widząc na filmach koty krótkowłose to się zastanawiam czy u takich wyrywa,bo nei widać tego,a kotom się podoba
Sarah1989
Posty:18
Rejestracja:21 października 2011, 14:46

21 października 2011, 18:23

Ja mam dla psa taką szczotkę dla psów a dla kotka taką specjalną od weta dostałam,ale ten furminator rewelka muszę go kupić koniecznie.
biedronka87
Posty:333
Rejestracja:22 lipca 2011, 15:04

24 października 2011, 16:38

sunshain pisze:cos o pielegnacji wiem bo jeżdże na wystawy i nigdy mi nie usłyszałam, że mam kota nie przygotowanego ... wręcz przeciwnie a znajomych groomerów też mam; na kocie wystawowym nigdy bym nie użyła i nie tylko ja - czytaj dokładniej
tu masz przykład
Obrazek
dzisiaj potraktowałam jednego kota furminatorem i wiesz co,powiem Ci że jest dobrze,nie wyczesałam calutkiej sierści,powyłaziło akurat to co by po kilku godzinach,dniach leżało i latało mi przy ziemi :wink: i koty mi nie schudły po wyczesaniu.
A powiedz mi jedno jak pielęgnujesz ogon ? mój jeden kot od nasady przez jakieś 5 cm ma brzydką skórę,brudną jakby oblepioną czymś,a sierść jest taka dziwna,w dalszej części jest skóra czysta a sierść normalna
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

24 października 2011, 20:00

po pierwsze pudrowanie - najlepszy puder jest koalinowy puder lub każdy inny puder
ogon trzeba odtłuścić np. goop lub jak mniej zatłuszczony (do oczyszczania całego futra) one steep - szampon z lavenderlove :wink:

i nigdy przenigdy nie czesze się tłustego ogona
do czesania ogona albo specjalna szczotka albo grzebień z szeroko rozstawionymi zębami

jeżeli mamy wągry na ogonie to można zapierać mydłem z siarką
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości