Ja mam pewien patent, na kociaste co nie chcę się dać uczesać. Jak moja mała bardzo protestuje to sadzam ją na parapet. Ona zaintryguje się czymś za oknem, a ja spokojnie ją mogę wyczesać
Dopóki jest ciepło to sprawdza się również "spacer" na balkon.
Po takich podstępach ręce są całe, kot mięciutki.
