Jasne, że Ci daruję, bo za daleko jesteś
No a Tobie nie uchodzi bić starszyzny , bo ja już nie mamą, a babcią Twą mogłabym być
No prawie....
Wróżę Ci Aniu świetlaną przyszłość świetnego weterynarza, no i jestem NAPRAWDĘ pod wrażeniem i wiedzy i polszczyzny i charakteru w tak młodziutkim wieku!!!
Chylę czoło! BRAWO!!!
Szczotkowanie
Ulla pisze:Wróżę Ci Aniu świetlaną przyszłość świetnego weterynarza, no i jestem NAPRAWDĘ pod wrażeniem i wiedzy i polszczyzny i charakteru w tak młodziutkim wieku!!! Chylę czoło! BRAWO!!!
Uleńko, w pełni się z Tobą zgadzam - nic dodać nic ująć I chyba tym razem Ania nie będzie miała pretensji, że mówimy o jej młodym wieku (niektórzy Jej to brzydko wytykali), bo naprawdę jest bardzo obiecującą młodą osóbką
PS. Moją córką też mogłaby być. A wnuczką? No prawie.....
Dzięki dziewczyny
Oczywiście ze się nie gniewam, za takie komplementy to się wręcz pogniewać nie wolno Na przyszłośc w weterynarii po cichu liczę, choć nie wiem czy się uda. Ciężki to zawód i jak na razie jestes Ula pierwszą osobą, która mi taką pracę proponuje. Jak będzie zobaczymy
A z tymi babciami to przesadzacie zapewne Prosze się nie postarzać Aha, i jeszcze mam jedną wątpliwość, bo wy już dorosłe kobiety a ja wam per Ula i ATA rzucam. Nie gniewacie sie? Wypadałoby się zwracać pani Urszulo i pani Beato
Oczywiście ze się nie gniewam, za takie komplementy to się wręcz pogniewać nie wolno Na przyszłośc w weterynarii po cichu liczę, choć nie wiem czy się uda. Ciężki to zawód i jak na razie jestes Ula pierwszą osobą, która mi taką pracę proponuje. Jak będzie zobaczymy
A z tymi babciami to przesadzacie zapewne Prosze się nie postarzać Aha, i jeszcze mam jedną wątpliwość, bo wy już dorosłe kobiety a ja wam per Ula i ATA rzucam. Nie gniewacie sie? Wypadałoby się zwracać pani Urszulo i pani Beato
Ostatnio zmieniony 22 sierpnia 2006, 14:45 przez DamaKier, łącznie zmieniany 1 raz.
przeczytałam wszystko i straciłam nadzieje
myślałam, że Simba kiedyś polubi czesanie, on jest taki persowaty i ma długie futerko
diabełek nienawidzi szczotkowania ani czesania grzebieniem,
ostatnio próbowałam tak go udobruchać szczotką z miękkim włosiem (niemowlęcą szczoteczka)
znowu na mnie nakrzyczał, naprychał, podgryzał i drapał
myślałam, że Simba kiedyś polubi czesanie, on jest taki persowaty i ma długie futerko
diabełek nienawidzi szczotkowania ani czesania grzebieniem,
ostatnio próbowałam tak go udobruchać szczotką z miękkim włosiem (niemowlęcą szczoteczka)
znowu na mnie nakrzyczał, naprychał, podgryzał i drapał
No i miał chłopak rację Niech sobie pańcia nie myśli, że będzie go torturować jakimś czesaniem a on potulnie się na to zgodzi Co to, to nieAnia Z pisze:znowu na mnie nakrzyczał, naprychał, podgryzał i drapał
DamaKier pisze:A z tymi babciami to przesadzacie zapewne Prosze się nie postarzać Aha, i jeszcze mam jedną wątpliwość, bo wy już dorosłe kobiety a ja wam per Ula i ATA rzucam. Nie gniewacie sie? Wypadałoby się zwracać pani Urszulo i pani Beato
Mimo mojego "babcinego" wieku, nie przesadzajmy z tą oficjalną formą Jesteśmy przecież na forum, a poza tym - JEDNĄ WIELKĄ KOCIĄ RODZINĄ, a w rodzinie nie uchodzi sobie "paniować"
Tak więc w stosunku do mnie nie miej wątpliwości i proszę zwracaj się do mnie tak jak do tej pory, czyli per Ula Myślę, że ATA ma takie samo zdanie w tej kwestii jak i ja
I trzymam kciuki w wytrwaniu i w dążeniu do osiągnięcia wymarzonego celu życiowego!!!
Jestem dokładnie tego samego zdania ale pozostawiłam "Babci" Uli (:lol: ) pierwszeństwo w wypowiedzi, bo to był przecież Jej post pochwalny, który ja tylko skwapliwie poparłam I Aniu wypraszam sobie takie bezosobowe "proszę się nie postarzać" bo to już było tak jakbyś pisała do najstarszych starowinek z Seksmisji :lol: A kciuki też trzymam
No!!ATA pisze:I Aniu wypraszam sobie takie bezosobowe "proszę się nie postarzać" bo to już było tak jakbyś pisała do najstarszych starowinek z Seksmisji :lol:
Czy wszystko już jasne Aniu?
Jak słoneczko jasne
Aniu Z - czy Twój kot Cię "ugniata" łapkami?
Jedna z moich kić pozwala się wyczesać tylko i wyłącznie podczas tych sesji "masażu". Spróbuj - może się uda...
Jeśli kot ma skołtunioną sierść, to szarpanie podczas czesania pewnie go boli. Może lepsza byłaby taka specjalna szczotka, która nie wyrywa włosia.
Jedna z moich kić pozwala się wyczesać tylko i wyłącznie podczas tych sesji "masażu". Spróbuj - może się uda...
Jeśli kot ma skołtunioną sierść, to szarpanie podczas czesania pewnie go boli. Może lepsza byłaby taka specjalna szczotka, która nie wyrywa włosia.
Ja też nie mogłam uwierzyć!
Szokujące, prawda?
Szokujące, prawda?
Za 10 lat, nasza DamaKier, już jako dr Anna S., wraz z P. Jarkiem będzie rozwiązywała najtrudniejsze problemy na tym forum.
...o ile w ogóle będzie chciała z nami laikami gadać! No może po starej znajomości
...o ile w ogóle będzie chciała z nami laikami gadać! No może po starej znajomości
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości