Nie wiedziałam, że wiadomość o moim wieku będzie takim szokiem

. Jak na początku chodziłam po forach to się załamałam, bo mnóstwo starszych ode mnie osób było, przynajmniej w wieku studentów i wyżej. Myślałam, ze nie ma dla mnie miejsca, bo kto by chciał mnie słuchać. Jakoś się jednak udało no i udzielam się nawet tam, gdzie jestem najmłodsza. Z kotami mam kontakt od trzech lat, z psami od dwunastu choć tak w pełnej świadomości to od jakichś sześciu. I choć mogłoby się wydawać, że wiem dużo to okazało się, ze jestem na tyle głupia, by dopuścić do bezdomnosci a w przyszłosci na pewno śmierci ( o ile on już nie umarł) mojego kota

Moje słoneczko, mój ukochany kotek, wyjątkowy i w pewien sposób mi najbliższy

Gdyby nie to, ze zostały mi jeszcze dwa koty, to bym się chyba poszła utopić
