Waga Labradora
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Byłam kiedyś na wystawie labradorów i tam waga nagrodzonych championów dochodziła do 40 kg.Trochę mnie to zaskoczyło!
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Zupełnie nie wiem dlaczego cię to zaskoczyło. To normalna waga dla laba samca
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Jeżeli to normalna waga to dlaczego wyżej Gość podaje tabelę wag i twierdzi że dorosły labrador powinien ważyć 30 kg? Moja sunia waży 34 kg. i weterynarz twierdzi że to prawidłowa waga dla niespełna 2 letniej labki, czegoś tu nie rozumiem?
Wzorzec FCI nie podaje wagi labradora. Waga zależna jest od wielkosci psa, masy mięśniowej i grubosci kośca. Do tego dochodzi rozbierznosć w budowie samca i suki. Suka powinna być mniejsza a co za tym idzie lżejsza.
30 kg to wzorzec AKC.
30 kg to wzorzec AKC.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Nie wiem co to jest wzorzec AKC, ale na pewno wiem że to nie do końca prawda. Labradory są mocnej budowy tak suki jak i psy,piszę to bo będąc w USA w tamtejszym periodyku na temat tej rasy przeczytałam że prawidłowa waga czystej rasy labradora: suki waha się w granicach od 30 do 35 kg a psa od 34 do 39. Chcę podkreślić że ta rasa jest od 20 lat na pierwszym miejscu w Stanach z uwagi na popularność i tam wzbudza duże zainteresowanie kynologów.
Typy w danej rasie różnią się w zależności od miejsca hodowli. Nieco inne będę w USA, nieco inne na wyspach brytyjskich a jeszcze inne w reszcie europy. To, co Ty przytaczasz, to typ amerykański. Nie wiem gdzie Ty mieszkasz. Ja mieszkam w Polsce i mnie interesuje europejski typ psa a nie amerykański.
I co z tego, że tam rasa jest tak popularna? Jak to się ma do kynologii w Polsce? AKC to American Kennel Club. Oni mają w swoim wzorcu podaną idealną wagę psa. ZKwP należy do FCI, którego wzorzec nie określa wagi.
I co z tego, że tam rasa jest tak popularna? Jak to się ma do kynologii w Polsce? AKC to American Kennel Club. Oni mają w swoim wzorcu podaną idealną wagę psa. ZKwP należy do FCI, którego wzorzec nie określa wagi.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Ja pół roku mieszkam w Polsce, a drugą połowę roku w NY. Chcę Ci powiedzieć że w Polsce ta rasa również robi się bardzo popularna co niestety powoduje,jak na pewno czytałaś,że zaczynają się mnożyć "lewe" hodowle. Ja mam labkę kupioną z legalnej hodowli w Stanach.A tak mimochodem polecam obejrzenie w sobotę na Polsacie o godz.20 filmu "Marley i ja".
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Tak jak napisała Dardamell - waga zależna jest od płci. Suka jest mniejsza, znacznie mniejsza od psa. W przypadku labów samiec ponad 40 kg (nie zapasiony i wzorcowy) nie jest rzadkością. W przypadku goldenów różnica wagi dochodzi nawet do 10 kg.
I co z tego, że rasa się robi popularna? I co z tego, że są lewe hodowle? Przecież na wystawie nie pójdziesz z "lewym" labradorem. Skoro mogą mieć 40 kg to mogą i już. Jeżeli w Stanach preferują mniejsze to nie znaczy, że wszędzie ma być tak jak tam.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Psy ze stanów znacznie różnią się od tych europejskich. My oczywiscie mówimy cały czas o labradorach a nie blabladorach
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Ludzie nie pokazujcie w Waszych wypowiedziach głównej polskiej cechy czyli "chronicznej" zawiści. Ja pisząc, że labradory są popularną rasą tak w Stanach jak i ostatnio w Polsce, nie miałam zamiaru wykazywać że są lepsze niż inne rasy. Ja wiem że dla każdego kochającego zwierzaka właściciela jego piesek będzie najpiękniejszy,najmądrzejszy itd.,no i tak ma być!!! Ja tylko stwierdziłam fakt o popularności rasy,który dla każdego interesującego się prasą kynologiczną czy oglądającego programy tv o pieskach jest udokumentowaną rzeczywistością! Dodać blabla można do każdej rasy i nie jest to raczej eleganckie tylko ma swoją wymowę!
Blabla dodajemy do psów bez rodowodu tak już mamy.
Laby w Polsce są popularne od jakiegoś już czasu. Moda zabija rasę, niestety. Owszem pełno psów w typie laba wyrasta jak po deszczu ale związkowe hodowle też ulegają modzie.
Dziewczyny mówią że waga i wielkość laba z USA będzie inna niż tych polskich przez różne preferencje związków. Dlatego to Twoje zdziwienienie, że na wystawie były takie byczki
Laby w Polsce są popularne od jakiegoś już czasu. Moda zabija rasę, niestety. Owszem pełno psów w typie laba wyrasta jak po deszczu ale związkowe hodowle też ulegają modzie.
Dziewczyny mówią że waga i wielkość laba z USA będzie inna niż tych polskich przez różne preferencje związków. Dlatego to Twoje zdziwienienie, że na wystawie były takie byczki
Zawiść o co? O to, że laby są popularne? Ja tam sie cieszę, że rasy, które mi najbardziej odpowiadają zarówno z wygladu jaki i (w szczególności) z charakteru nie sa popularne.
Ja labradorów nie lubię bo nie odpowiada mi ich temperament i zupełnie nie miałabym z takim psem co robić. Ktoś inny je lubi. A to czy ktoś uważa je za lepsze to mnie osobiscie ganz egal. Dla mnie psy dzielą sie na rottweilery, dobermanny, kanary i inne. Chociaż kiedyś widziałam na żywo Tosę i też na mnie wrażenie zrobiła.
Ja labradorów nie lubię bo nie odpowiada mi ich temperament i zupełnie nie miałabym z takim psem co robić. Ktoś inny je lubi. A to czy ktoś uważa je za lepsze to mnie osobiscie ganz egal. Dla mnie psy dzielą sie na rottweilery, dobermanny, kanary i inne. Chociaż kiedyś widziałam na żywo Tosę i też na mnie wrażenie zrobiła.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Jeżeli gustujesz w ostrych, niebezpiecznych psach to jakby Twoja sprawa,tylko życzę żeby to kiedyś nie odwróciło się przeciwko Tobie. Znam setki przypadków gdzie psy m.in. z wymienionych przez Ciebie ras zaatakowały nawet właściciela nie mówiąc o obcych i dzieciach.Ja kocham labradory za ich spokój,mądrość,podejście do dzieci,pomoc ludziom niepełnosprawnym , za miłość do człowieka i znalazło by się jeszcze dużo pozytywnych cech,które one mają. Nie lubię psów małych, głośnych i agresywnych, a muszę dodać że wcześniej miałam 4 owczarki niemieckie,dobermana,doga i trójkę przeuroczych kundelków ,bywało że miałam trzy równocześnie,więc z pieskami zajmuję się około 50 lat to chyba niemało prawda i mogę mieć jakieś pojęcie o ich zachowaniu? Wszystkie dożywały starości no niestety psy żyją krócej niż my no i musiały odejść.Labradora mam po raz pierwszy i co dzień zadziwia mnie swoim wspaniałym zachowaniem i mądrością. Nie chciałam pisać peanu pochwalnego na temat tej rasy ale trochę mnie sprowokowałaś! A co do blabla widocznie nie znam tzw.psiego slangu,a może jestem już za stara i takie określenie piesków bez rodowodu mi się nie podoba?
Kiedyś nt "niebezpiecznych" psów dyskutowałyśmy i ja zdania nie zmieniła, wiec poczytaj co wtedy napisałam. I poczytaj co Ty napisałaś i znów co ja napisałam i znów co Ty, etc.
A ja znam setki przypadkó, gdzie wymienione przeze mnie rasy nie zaatakowały nikogo. Kwestia wychowania i naszej wiedzy nt danej rasy i jej predyspozycji. Posiadanie psów a zajmowanie się nimi to dwie różne sprawy. Parafrazując słowa mojej platonicznej miłości - można latami zajmować sie psami i wciąż g***o o nich wiedzieć. Do mnie argument, że od tylu i tylu mam psy nie przemawia.
Do niczego Cię nie sprowokowałam. Ja zwyczajnie nie lubię labradorów, ale nie martw sie tym tak - owczarków niemieckich też nie lubię. Takie cechy jak spokój, mądrość (nie mylić z inteligencją), podejścioe do dzieci, pomoc ludziom niepełnosprawnym, miłość do człowieka i wiele innych znajdziesz w wielu innych rasach. Nie tylko labradory są takie.
Mnie określenie blablador w niczym nie przeszkadza, ale ja nie używam go w znaczeniu pejoratywnym. Ot, zwkła określenie.
A ja znam setki przypadkó, gdzie wymienione przeze mnie rasy nie zaatakowały nikogo. Kwestia wychowania i naszej wiedzy nt danej rasy i jej predyspozycji. Posiadanie psów a zajmowanie się nimi to dwie różne sprawy. Parafrazując słowa mojej platonicznej miłości - można latami zajmować sie psami i wciąż g***o o nich wiedzieć. Do mnie argument, że od tylu i tylu mam psy nie przemawia.
Do niczego Cię nie sprowokowałam. Ja zwyczajnie nie lubię labradorów, ale nie martw sie tym tak - owczarków niemieckich też nie lubię. Takie cechy jak spokój, mądrość (nie mylić z inteligencją), podejścioe do dzieci, pomoc ludziom niepełnosprawnym, miłość do człowieka i wiele innych znajdziesz w wielu innych rasach. Nie tylko labradory są takie.
Mnie określenie blablador w niczym nie przeszkadza, ale ja nie używam go w znaczeniu pejoratywnym. Ot, zwkła określenie.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości