Lubię zabierać moja świnkę morską na spacerki, czy ona powinna być zaszczepiona? Boje się żeby nie złapała żadnej choroby. Jeśli są jakieś szczepionki to jakie?
Jeśli byłyby jakieś pytania odnośnie wieku to ma ona ok. 20 miesięcy.
Czy można zaszczepic świnkę. Do pana Jarka.
dla świnek nie ma szczepionek
Dziękuje za odpowiedz.
Ale świnka się nie zarazi jak ją wezmę na dwór???
Mam tez psa i one się bardzo lubią. Pies jest szczepiony, ale boje sie że mógłby przenieść jakąś chorobę na świnkę. Czy jest taka możliwość?
I jeszcze pytanie z poza tematu. Jaka karma pana zdaniem jest najlepsza dla świnki, która ma najwięcej witamin. Vitapol, Vitakraft czy jeszcze jakaś inna?
Ale świnka się nie zarazi jak ją wezmę na dwór???
Mam tez psa i one się bardzo lubią. Pies jest szczepiony, ale boje sie że mógłby przenieść jakąś chorobę na świnkę. Czy jest taka możliwość?
I jeszcze pytanie z poza tematu. Jaka karma pana zdaniem jest najlepsza dla świnki, która ma najwięcej witamin. Vitapol, Vitakraft czy jeszcze jakaś inna?
bardzo często wychodziłam z moją świnką na spacerki, nigdy na nic nie zachorowała, tylko musisz uważać żeby jej nie przewiało i żeby nie uciekła i nie wyprowadzaj ją na trawke gdzie inni prowadzają pieski żeby się wysiusiały,
pies i świnka to duża róznica gatunkowa więc sznse na wspólną chorobę są marne. Karmy ? nie lubię rankigów . Obie wymienione przez Ciebie uważam za ok choć wybrałbym Vitacrafta.
nie ma żadnej szczepionki? moja choruje na grzybice, leczę ją, ale na przyszlosc wolałabym ją zaszczepic żeby nie przechodzic przez to znowu...Jarek pisze:dla świnek nie ma szczepionek
pierwsze zbadaj co za paskudztwo dreczy Twoje zwierze
-
- Posty:28
- Rejestracja:18 października 2007, 10:34
bylam u weterynarza, jak tylko zauwazylam pierwsze objawy.Jarek pisze:pierwsze zbadaj co za paskudztwo dreczy Twoje zwierze
Dał mi płyn do smarowania świnki.Robie to codziennie ale nie widze żadnej poprawy, co gorzej widze jeszcze wieksze łyse placki
Dzis jade znowu do niego, moze da mi cos silniejszego....
Poza tym swinka zachowuje sie normalnie, lecz musi ją stresznie to swędzieć bo zadpala mi sie w jednym miejscu do krwi?
czy masc z propolisem zlagodzi swedzenie?
niebardzo
-
- Posty:28
- Rejestracja:18 października 2007, 10:34
a jest w ogóle cos co moge zrobic?Jarek pisze:niebardzo
Bylam dzis na drugiej wizycie, świnka dostala 2 zastrzyki (antybiotyki) i posmarowana zostala czyms aby az tak ją nie swedzialo.
Kolejna wizyta we wtorek.
Nie wiem co moge zrobic aby jej ulżyc jakos:( bowiem drapie sie do krwi
ciężko mi powiedzieć musiałbym mieć jakieś zdjęcia lub widzieć zwierzę.
-
- Posty:28
- Rejestracja:18 października 2007, 10:34
tu sa fotki jak zauwazylam pierwsze objawy i pojechalam do weta
http://images11.fotosik.pl/93/c6b05ea4a6ec52ad.jpg
http://images24.fotosik.pl/100/0401ddd8d3ba9966.jpg
tu jak wyglada po tygodniu od smarowania tym co dal mi wet
http://images32.fotosik.pl/3/0b2d155f7492e0b6.jpg
nie widac wyraznie, chociaz to sie powiekszyło:(
jedyne co zauwzylam to ze znakł łupiez i sa tylko łyse place bez tych łusek.
Jak pisalam wczoraj dostal 2 zastrzyki a miejsca podrapane czyms posmarowane - troche jest lepiej....
jedyne co dobre w tym wszystkim to to, że swinka zachowuje sie normalnie, je biega itp.
Mam jeszcze druga swinke, sa "od zawsze" razem i druga jest całkowicie zdrowa.
Nie rozdzielalam ich, bo po pierwsze sa bardzo zzyte a po drugie jak sa caly czas razem to gdyby mial sie zarazic to juz dawno by to złapał.
http://images11.fotosik.pl/93/c6b05ea4a6ec52ad.jpg
http://images24.fotosik.pl/100/0401ddd8d3ba9966.jpg
tu jak wyglada po tygodniu od smarowania tym co dal mi wet
http://images32.fotosik.pl/3/0b2d155f7492e0b6.jpg
nie widac wyraznie, chociaz to sie powiekszyło:(
jedyne co zauwzylam to ze znakł łupiez i sa tylko łyse place bez tych łusek.
Jak pisalam wczoraj dostal 2 zastrzyki a miejsca podrapane czyms posmarowane - troche jest lepiej....
jedyne co dobre w tym wszystkim to to, że swinka zachowuje sie normalnie, je biega itp.
Mam jeszcze druga swinke, sa "od zawsze" razem i druga jest całkowicie zdrowa.
Nie rozdzielalam ich, bo po pierwsze sa bardzo zzyte a po drugie jak sa caly czas razem to gdyby mial sie zarazic to juz dawno by to złapał.
no niewiele się mogę dopatrzeć na tych zdjęciach
Motylku, niech wet zrobi zeskrobiny, dowiecie się co to za badziew.
Panie Jarku, może wypadałoby odpisywać dłuższymi zdaniami, odniosłam wrażenie, że odpisuje Pan "na odczepcie się" a to dla kogoś, kto szuka pomocy nie jest za miłe.
Panie Jarku, może wypadałoby odpisywać dłuższymi zdaniami, odniosłam wrażenie, że odpisuje Pan "na odczepcie się" a to dla kogoś, kto szuka pomocy nie jest za miłe.
droga Harpio odpisuję tyle na ile pozwala mi czas, jeśli coś bym widział , wiedział napisałbym. Dzisiaj i jutro czyli sobote i niedzielę także pracuję i nie maogę się skupiać na czymś co na prawdę nie pomoże mi a tym bardziej komuś. Wejdź na te zdjęcia i sama coś napisz. O zeskrobinach już pisałem, bo takie leczenie poomacku to ........ no właśnie. Muszę lecieć do pracy.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości