To ja ci pomogę. Decydując się na psa decyduję sie na przyjaciela którego zawsze chcę mieć obok siebie. Gdy jem obiad ma być obok, gdy idę na spacer ma byc obok, gdy śpię ma leżeć obok mnie i grzać mi plecy, gdy choruję ma być przy mnie, gdy jest mi smutno ma mi oblizywać twarz z łez, gdy się śmieję ma szczerzyć się razem ze mną i obśliniać mi uszy. Ale gdy on choruje to ja mam przy nim siedzieć, gdy go coś boli to ja mam mu pomóc, gdy zedrze sobie łapy na długim spacerze to ja mam mu masowac stopy, gdy jest mu zimno to ja mam go ogrzać, gdy jest mu smutno to ja mam go utulić, gdy jest mu wesoło to ja mam ryć trawnik butami i wydłubywać trawę z zębów. Bo decydując się na psa decyduję się dać mu swoją miłość, czas, opiekę i miejsce tuż przy mnie - nie ważne czy na podłodze czy w łóżku.
taki przyjaciel będzie mnie strzegł, będzie pilnował mojego dziecka, będzie czujnie patrzył wokół.
I nie znaczenia czy będzie to 2kilogramowy pikuś czy 80 kg cielak.
Pytasz o rady? Dostałas rady. Znowu kolejna osoba która nie potrafi korzystać z forum. Czego się spodziewasz? Że to któreś z nas podejmie za ciebie decyzję jaki to ma byćpies, potem go znajdzie, kupi, przywiezie do ciebie i go zainstaluje?
Jaki pies do ogrodu?
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Bo pomagać tez trzeba mądrze.izaa95 pisze:Widzę, że chyba na tym forum nie mogę liczyć na pomoc. No cóż, trudno. Nie wszyscy lubią pomagać
mnie też przyszedł na myśl Kaukaz ale wszystko zależy jak napisane wyżej od charakteru właściciela (ja np. na pewno nie powinnam mieć psa o "mocnym" charakterze)
co mogę polecić to młodego kundelka ze schroniska, takiego do pół roku, max roku. ze średniej długości sierścią (na pewno nie krótka!). takie psy najszybciej dostosowywują się do nowych warunków życia.
a tak szczerze to nie ma psa który spełniał by twoje warunki w 100% bo o ile taki berneński pies pasterski jest łatwy w wychowaniu, przyjazny w stosunku do dzieci, jako odstraszacz też się sprawdzi a długość sierści pozwala mu przetrwać zimę to są to psy które wymagają stałego kontaktu z właścicielem a nie wchodzenia do domu tylko przy -20 stopniach.
psy ogólnie można podzielić na takie które muszą być przy człowieku (owczarek) i takie które wolą być na uboczu (akita)
te pierwsze powinny mieszkać w domu te drugie przy złym wychowaniu mogą stanowić zagrożenie.
wybór należy do ciebie
co mogę polecić to młodego kundelka ze schroniska, takiego do pół roku, max roku. ze średniej długości sierścią (na pewno nie krótka!). takie psy najszybciej dostosowywują się do nowych warunków życia.
a tak szczerze to nie ma psa który spełniał by twoje warunki w 100% bo o ile taki berneński pies pasterski jest łatwy w wychowaniu, przyjazny w stosunku do dzieci, jako odstraszacz też się sprawdzi a długość sierści pozwala mu przetrwać zimę to są to psy które wymagają stałego kontaktu z właścicielem a nie wchodzenia do domu tylko przy -20 stopniach.
psy ogólnie można podzielić na takie które muszą być przy człowieku (owczarek) i takie które wolą być na uboczu (akita)
te pierwsze powinny mieszkać w domu te drugie przy złym wychowaniu mogą stanowić zagrożenie.
wybór należy do ciebie
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Ale Twój pies Robercie mieszka w domu a ogród ma do powylegiwania się i poganiania kota A ten pies ma mieszkać na dworze nawet zimą. Fila chyba zbyt mało owłosiony jest na to
Myślę, że polecanie psów z grupy ostrych w tym wypadku nie jest dobre.
Kaukaz, rottek (pomimając już fakt krótkiej szaty), fila (jak poprzednio)to psy z którymi trzeba ostro pracować, bałabym się dla dzieci.
Natomiast uwazam, że mastiff tybetański czy bernardyn nie byłby zły.To psy kochające przestrzeń a nie mury i są z predyspozycji lepsze do ułożenia niż powyższe rasy.
Natomiast faktem jest, że żaden pies nie wychowa się sam ale ot ym Iza raczej wie jak miala retrievera.
To co trzeba uważać przy zakupie tybetana to problemy z oczmi (wywinięcie powiek, dwurzęsowość,) a także HD (dysplazja) obojga rodziców z wynikami wbitymi do rodowodów, dobrze jakby jeszcze były zrobione badania serca obojga rodziców - żadnych "tybetanów" czy "bernardynów" bez papierów bo można sobie kupić niebezpieczną mieszankę . A majać dzieci lepiej nie ryzykować.
Jedyne uznawane dokumenty to metryki i rodowody uznawane przez międzynarodowe federacje kynologiczne a więc w Polsce to tylko i wyłącznie ZK i PKPR.
Kupując psa trzeba dokładnie wypytać hodowcę i zwrócić baczną uwagę nawet na przynależność do organizacji, badania, psychikę, zawsze masz prawo prosić o pełną dokumentację taką jak np. karty ocen matki, protokół przeglądu miotu, poprosić osobę trzecią do wyboru szczeniaka. Tymbardziej że w grę wchodzą dzieci.
Kaukaz, rottek (pomimając już fakt krótkiej szaty), fila (jak poprzednio)to psy z którymi trzeba ostro pracować, bałabym się dla dzieci.
Natomiast uwazam, że mastiff tybetański czy bernardyn nie byłby zły.To psy kochające przestrzeń a nie mury i są z predyspozycji lepsze do ułożenia niż powyższe rasy.
Natomiast faktem jest, że żaden pies nie wychowa się sam ale ot ym Iza raczej wie jak miala retrievera.
To co trzeba uważać przy zakupie tybetana to problemy z oczmi (wywinięcie powiek, dwurzęsowość,) a także HD (dysplazja) obojga rodziców z wynikami wbitymi do rodowodów, dobrze jakby jeszcze były zrobione badania serca obojga rodziców - żadnych "tybetanów" czy "bernardynów" bez papierów bo można sobie kupić niebezpieczną mieszankę . A majać dzieci lepiej nie ryzykować.
Jedyne uznawane dokumenty to metryki i rodowody uznawane przez międzynarodowe federacje kynologiczne a więc w Polsce to tylko i wyłącznie ZK i PKPR.
Kupując psa trzeba dokładnie wypytać hodowcę i zwrócić baczną uwagę nawet na przynależność do organizacji, badania, psychikę, zawsze masz prawo prosić o pełną dokumentację taką jak np. karty ocen matki, protokół przeglądu miotu, poprosić osobę trzecią do wyboru szczeniaka. Tymbardziej że w grę wchodzą dzieci.
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 09:33 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla mnie nie ma porównania miedzy tymi rasami. Mają inne predyspozycje. A w tej trójce na pewno najmniej w opcji dzieci polecam kaukaza. Owszem są super osobniki i teraz dąży się do coraz bardziej zrównoważonych psów, ale dalej b.dużo kaukazów to psy gdzie sędzia profilaktycznie trzyma ręce z tyłu i każe pokazać zęby właścicielowi.
Znając kilku hodowców mających środkowo-azjatyckie i kaukazy wszyscy wskazywali , że łatwiejsze są w prowadzeniu azjaty. A przecież azjaty to też nie sa psy łatwe. Chodzi o agresję między psami i nieprzewidywalność.
Znając kilku hodowców mających środkowo-azjatyckie i kaukazy wszyscy wskazywali , że łatwiejsze są w prowadzeniu azjaty. A przecież azjaty to też nie sa psy łatwe. Chodzi o agresję między psami i nieprzewidywalność.
Co do ON-ków to opinie są bardzo różne, ponieważ są ciągle popularne to i z jakością jest od super psów do osobników miernych w zakresie eksterieru, zdrowia i psychiki.
Jeżeli bym wybierała ON-ka to szczególnie dobrze bym w tej rasie przez lupę przepatrzyła skąd biore szczeniaka, testy psychiczne, warunki, badania. podejście autentyczne hodowcy do rasy a nie jak ja to nazywam pokazówka .
Dobry hodowca nie będzie wciskał Ci szczeniaka żebyś tylko kupiła u niego ale konkretnie powie też o złych stronach rasy.
Po to żeby potem nie było problemów.
Jeżeli bym wybierała ON-ka to szczególnie dobrze bym w tej rasie przez lupę przepatrzyła skąd biore szczeniaka, testy psychiczne, warunki, badania. podejście autentyczne hodowcy do rasy a nie jak ja to nazywam pokazówka .
Dobry hodowca nie będzie wciskał Ci szczeniaka żebyś tylko kupiła u niego ale konkretnie powie też o złych stronach rasy.
Po to żeby potem nie było problemów.
Biorąc psa trzeba się solidnie przygotować, by nie popełniać błędów z którymi będziemy się męczyć latami. Nie wiem co autorka wie o psach, bo napisała tylko że pies ma pilnować, być łagodny dla dzieci i że miała laba- jak dla mnie to za mało danych by doradzić cokolwiek z czystym sercem.
Jakie cechy Cię interesują? Co chcesz z psem robić? Jakie zapewnisz mu zajęcie by np nie zeżarł Ci ogrodu? Czy wiesz, że jak ktoś wlezie Ci na posesje i pies zostawiony sam (zakładam, że Ty będziesz umiała go odwołać) zareaguje to ofiara ma pełne prawo Cię zaskarżyć? Ba nawet wygra. Więc musisz wziąć pod uwagę jeszcze jak zapewnić bezpieczeństwo innym i psu. Jakie szkolenia przewidujesz? Gotowa na spacery i naukę psa i rozwiązywanie pojawiających się problemów?
Jakie cechy Cię interesują? Co chcesz z psem robić? Jakie zapewnisz mu zajęcie by np nie zeżarł Ci ogrodu? Czy wiesz, że jak ktoś wlezie Ci na posesje i pies zostawiony sam (zakładam, że Ty będziesz umiała go odwołać) zareaguje to ofiara ma pełne prawo Cię zaskarżyć? Ba nawet wygra. Więc musisz wziąć pod uwagę jeszcze jak zapewnić bezpieczeństwo innym i psu. Jakie szkolenia przewidujesz? Gotowa na spacery i naukę psa i rozwiązywanie pojawiających się problemów?
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2014, 09:07 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
chyba z tych wszystkich wymienionych ras najlepiej prezentuje się bernardyn choć ja nigdy nie odważyłabym się mieć dużego psa przy dzieciach bez możliwości wychowania się jego przy nich, bo wg. mnie tylko więź i częste kontakty psa z dzieckiem dadzą jako taką gwarancje że pies nie skrzywdzi dziecka bo to podeszło za blisko np. jego budy.
jest jeszcze jedna kwestia:
jeżeli ktoś ma małe dzieci i psa na dworze raczej wątpliwe że pies będzie mieć częsty kontakt z rodziną. wiadomo małe dzieci, obowiązki...kto będzie pamiętać o psie na dworze? za nim się obejrzycie wyrośnie wam na pół dziki pies jak ich wiele który tylko szczekać potrafi na przechodniów
jest jeszcze jedna kwestia:
jeżeli ktoś ma małe dzieci i psa na dworze raczej wątpliwe że pies będzie mieć częsty kontakt z rodziną. wiadomo małe dzieci, obowiązki...kto będzie pamiętać o psie na dworze? za nim się obejrzycie wyrośnie wam na pół dziki pies jak ich wiele który tylko szczekać potrafi na przechodniów
Tak mój zdecydowanie nie mieszka na dworze. natomiast zamiast kota woli listonoszaisabelle30 pisze:Ale Twój pies Robercie mieszka w domu a ogród ma do powylegiwania się i poganiania kota A ten pies ma mieszkać na dworze nawet zimą. Fila chyba zbyt mało owłosiony jest na to
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości