witam , chce kupic sobie pieska do domu , mieszkam na wsi wiec to wyklucza psy dlugowlose ... oczywiscie interesuja mnie male pieski .
Zastanawiam sie pomiedzy yorkiem , pekinczykiem miniatura <krotkowlosy> i chiuaua ...
ktorego z nich polecacie ? , a moze jeszcze innego ?
jakiego pieska domowego kupic
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a czemu mieszkanie na wsi wyklucza psy długowłose? Musisz napisać ile będziesz miała dla niego czasu, jak często będziesz mogła z nim wychodzisz, jak dużą wagę przywiążesz do szkolenia.
jesli chodzi o czas ... rano jakies 15 minut <bo szkola > no i wracam okolo 15 . wiec wtedy moge z nim chodzic na spacery , no i oczywiscie mam dosyc duze podworko wiec w lecie bedzie czesto na polu . <w zimie wiadome ... rzadziej> . jesli chodzi o szkolenie , no to jedynie jakies tam zabawy z pseem , ale nic wiecej .
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
no to bardzo mi przykro, ale pies to nie zabawka i szkolenia potrzebuje. One mają wrodzoną potrzebę pracy, nie są po to żeby je przebierać, przytulać i nosić na rączkach. Takie psy są nieszczęśliwe. Czemu nie chcesz go szkolić? To, że małe nie znaczy że ma być rozpieszczone i głupie...
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
to jest właśnie szkolenie;) chodzi o to żeby parenaście minut dziennie poświęcać z psem na pracę.
http://www.youtube.com/watch?v=hRq2hvQfB7o tu i po prawej masz dużo fajnych sztuczek jakich można nauczyć małego psa.
Sama najlepiej jesteś w stanie zweryfikować jakiego psa potrzebujesz, dlatego po prostu poczytaj o rasach, które Cię interesują. I pamiętaj, że pieska trzeba kupić z dobrej hodowli (z rodowodem), bo te rozmnażane bez kontroli mogą cierpieć na różne choroby, wady genetyczne. Możesz też wybrać się do schroniska i coś dla siebie wybrać, przy okazji ratując psie życie.
http://www.youtube.com/watch?v=hRq2hvQfB7o tu i po prawej masz dużo fajnych sztuczek jakich można nauczyć małego psa.
Sama najlepiej jesteś w stanie zweryfikować jakiego psa potrzebujesz, dlatego po prostu poczytaj o rasach, które Cię interesują. I pamiętaj, że pieska trzeba kupić z dobrej hodowli (z rodowodem), bo te rozmnażane bez kontroli mogą cierpieć na różne choroby, wady genetyczne. Możesz też wybrać się do schroniska i coś dla siebie wybrać, przy okazji ratując psie życie.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
są też fundacje, zajmujące się adopcjami konkretnych ras. Tak też można pieska znaleźć:)
ppaulaa00 pisze:witam , chce kupic sobie pieska do domu , mieszkam na wsi wiec to wyklucza psy dlugowlose ... oczywiscie interesuja mnie male pieski .
Zastanawiam sie pomiędzy yorkiem , pekinczykiem miniatura <krotkowlosy> i chiuaua ...
ktorego z nich polecacie ? , a moze jeszcze innego ?
York - a raczej Yorkshire terier = pielęgnacja długiej szaty (kosztowna i czasochłonna), zakup psa typu york (rasowy ale bez papierów) = drogie wyciąganie z różnych choróbstw
Pekińczyk - po pierwsze nie istnieje "miniaturka" a tym bardziej nie istnieje "krótkowłosy" - pekińczyk = pekińczyk, i ma długi włos wymagający dokładnej pielęgnacji, to co się oferuje w szarej i czarnej strefie handlu zwierzętami jako "pekińczyk miniaturka" to kundelki za kilka stówek podczas gdy takie są za darmo ....
Chihuahua - tylko z dobrej porządnej Hodowli z pełną dokumentacją, umową kupna sprzedaży oraz tylko i wyłacznie z RODOWODEM bo jak nie to można się wtopić po pierwsze w kundelka, po drugie w psa tak zchorowanego że z gabinetu weterynarza się nie wyjdzie.
Masz raczej małe pojęcie o rasach, wyciągnęłaś 3 rasy (w tym nazwy potoczne i pseudo-rasę) a zero informacji na temat ich predyspozycji. Piszesz o psie krótkowłosym a wymieniasz w rzędzie psy długowłose (tylko i wyłącznie) ...
Psy oferowane za kupę pieniędzy jako rasowe bez papierów są najczęściej mieszańcami jakich wiele albo gorzej bo potomkami psów zdyskwalifikowanych z hodowli ....
Na Twoim miejscu faktycznie bym się rozejrzała za małym pieskiem z adopcji - natomiast zanim pies zawita w domu odpowiedz na kilka pytań - tu na forum bez sprawdzania i korygowania błędów. Wystarczy T (tak) lub N (nie)
1 - Psu wolno dawać kości
2 - Jedzenie dorosłemu psu lepiej dawać 2 x dziennie
3 - Kasza jest bardzo dobrym pokarmem dla psa
4 - Pedigree to wartościowy pokarm.
5 - Psa należy szczepić co roku
6 - Suka raz musi mieć młode dla zdrowia
7 - Yorshire terier to typowy piesek na kanapy
8 - Kiełbasa należy do zalecanych pokarmów.
9 - Codzienne szczotkowanie pobudza krążenie
10 - Szczeniakowi wystarczą 3 spacery dziennie
11- Każdy pies ma inne predyspozycje związane z pochodzeniem
Pytania są szybkie, ale dadzą i tobie i nam jakiś obraz przyszłego właściciela i tego co jako przyszły właściciel musisz się douczyć i jak zmienić myślenie z stereotypów na fakty. Dlatego taki quiz ma sens tylko wtedy jeżeli jest szczery - dla Ciebie i psa. Błędów nie należy się wstydzić, należy je zrozumieć i naprawiać żeby nie powtórzyły się .
Dodatkowo proponuję test praktyczny na właściciela .
Kupujesz smycz i obrożę, codziennie 7 dni w tygodniu wyprowadzasz tąże smycz minimum 3 x dziennie po 15 minut niezależnie od pogody, z Mamą umawiasz się, że 2 x w miesiącu budzi cię w nocy - ubierasz się i wyprowadzasz smycz na konieczny spacer. Codziennie smycz czeszesz i podajesz jedzenie.
Jeżeli wytrzymasz 3 msc możesz mieć psa, nie nawalisz. I bez marudzenia, że jak będzie pies to będzie inaczej a to jest tylko smycz ...
Pies, szczególnie szczeniak ma niestety problemy z czystością, to etap który przerabia się z prawie każdym szczeniakiem.
Dorosłym tez się zdarza nie trzymać czystości, szczególnie przy infekcjach które w 90 % mają objaw w postaci goniącego rozwolnienia ... A wtedy albo szybki spacer albo dłuuugie mycie i pranie dywanów i podłóg z których trudno wywabić zapaszek ....
Pies to obowiązek na kilkanaście lat, nie można się go pozbyć, wywalić potem na zewnątrz ...
Jak przeczytałam o krótkowłosym pekińczyku to aż w siebie zwątpiłam Pianistko świetny quiz i test! Tak z doświadczenia dla przyszłego właściciela- moja suka bardzo długo uczyła się czystości, baardzo! Nagradzanie jej za załatwianie się na spacerze nie pomagało jak oczekiwałam, spacery w późniejszym okresie były co 3-4 h a ona i tak potrafiła narobić. Zniszczyła parkiet, musiałam go jakoś zasłonić dywanem- dywan poszedł do wyrzucenia bo tego smrodu nie dało się wywabić. 3 razy zeżarła kabel od neta, moja bielizna jest dużo uboższa, aparatu fotograficznego chłopakowi do tej pory jeszcze nie odkupiłam, zrobiła również selekcję zabawek mojego syna, o jakiś drobnostkach nie wspominając.
Deszcz, śnieg a właściciel musi zasuwać z pieskiem na długi spacerek. Ja zawsze powtarzam, że szczęśliwy pies to pracujący pies.
Jeśli rasowy to tylko z rodowodem z DOBREJ hodowli (szukanie takiej też trochę zajmuję). Możesz pomóc jakiemuś ze schroniska ale musisz się liczyć z tym, że może być chory albo ma jakieś skrzywienie- nie wiadomo co mógł przejść wcześniej. Branie psa ze schronu to godny pochwały czyn, ale niestety trzeba być przygotowanym na jakieś trudności. Potem biedne psy wracają do schroniska bo pancio nie spodziewał się kłopotów.
Przyszły właściciel powinien czytać, pytać innych, uczyć się... dopiero dobrze dokształcony niech bierze psa.
Deszcz, śnieg a właściciel musi zasuwać z pieskiem na długi spacerek. Ja zawsze powtarzam, że szczęśliwy pies to pracujący pies.
Jeśli rasowy to tylko z rodowodem z DOBREJ hodowli (szukanie takiej też trochę zajmuję). Możesz pomóc jakiemuś ze schroniska ale musisz się liczyć z tym, że może być chory albo ma jakieś skrzywienie- nie wiadomo co mógł przejść wcześniej. Branie psa ze schronu to godny pochwały czyn, ale niestety trzeba być przygotowanym na jakieś trudności. Potem biedne psy wracają do schroniska bo pancio nie spodziewał się kłopotów.
Przyszły właściciel powinien czytać, pytać innych, uczyć się... dopiero dobrze dokształcony niech bierze psa.
Seiti - dodajmy, że wbrew obiegowym opiniom branie psa z szemranego źródła, z tzw. "okazji", po tzw. "rasowych rodzicach ale bez papierów" to jeszcze większa loteria z o wiele mniejszym prawdopodobieństwem wygranej .
Piszesz, że :
"musisz się liczyć z tym, że może być chory albo ma jakieś skrzywienie- nie wiadomo co mógł przejść wcześniej. Branie psa ze schronu to godny pochwały czyn, ale niestety trzeba być przygotowanym na jakieś trudności. Potem biedne psy wracają do schroniska bo pancio nie spodziewał się kłopotów."
Psy z pseudo, z tych "tanio okazja" to właśnie początek tych psów ze schroniska, bo "miały być a nie są", okazują się zwykłymi mieszańcami (co w przypadku wielu snobów którzy zamiast kupić rasowego kupują podróbę z pseudo i potem się jej pozbywają jakby to była psa wina, że nie jest "rasowy").
W przypadku brania psa z adopcji zamiast zakupu gdzieś tam mamy o wiele większą szansę na fajnego psa bo możemy się rozeznać o charakterze psa jaki jest w opinii wolentariuszy, pracowników, można brać psa z domu tymczasowego - a to już jest duża szansa na zaadoptowanie psa zgodnie z wymaganiami.
ppaulaa00 - adopcje psów i szukanie im domków jest tutaj na dziale "ogłoszenia", jest bardzo obszerna pula psów do adopcji na dogomania.pl - musisz tylko wejść na stronę, potem na forum, i poszukać działu psy w potrzebie, doadtkowo na każdej grupie jest dział piesków w typie jakiś ras w potrzebie - nie tak dawno w zeszłym roku było dosłownie kilkadziesiąt piesków do adopcji typu "pekińczyk miniaturka" z odebrania psów z pseudohodowli (przy okazji możesz się drastycznie douczyć jak wygląda kupowanie takich "pekińczyków miniaturek" z drugiej strony czyli od strony tragedii psów) - były młode, dorosłe i starsze.
A takich psów co chwile jest pełno, co chwilę pojawiają się następne, i następne, znajdziesz i dorosłego i młodego, i krótkowłosego i długowłosego, jak się może okazać kilkanaście psów może już czekać w najbliższej Twojej okolicy.
Albo w schroniskach - wtedy naocznie wybierasz tego "swojego". A jest w czym wybierać dzięki teoriom rodem z epoki króla Ćwieczka - "suka raz musi" , "okazja rasowy bez jest taki sam , po co przepłacać"...
Seiti - ja musiałam wymienić podłogę w pokoju, poszło kilka dywanów i chodników, do wymiany 2 fotele.
Niestety jedna z moich była bardzo oporna na dawanie znać że coś jej dolega i trzeba wyjść, jak tylko czuła że jej się za troszkę bardziej "chce" za potrzebą po prostu szła i srała lub sikała w "swoje" miejsca .... trzeba było być bardzo czujnym. Carewicz z kolei jest typem czystym i b.rzadko mu się cokolwiek zdarza , co jest znowu rzadką cechą u samca który jest w domu z sukami, może dlatego, że on jest bezwzględnym dominantem (???) i nie potrzebuje się dodatkowo manifestować
Tak więc, można trafić na różne typy nawet mając 1 rasę, i do tego ściśle w rodzinie bo to kolejne pokolenia.
Piszesz, że :
"musisz się liczyć z tym, że może być chory albo ma jakieś skrzywienie- nie wiadomo co mógł przejść wcześniej. Branie psa ze schronu to godny pochwały czyn, ale niestety trzeba być przygotowanym na jakieś trudności. Potem biedne psy wracają do schroniska bo pancio nie spodziewał się kłopotów."
Psy z pseudo, z tych "tanio okazja" to właśnie początek tych psów ze schroniska, bo "miały być a nie są", okazują się zwykłymi mieszańcami (co w przypadku wielu snobów którzy zamiast kupić rasowego kupują podróbę z pseudo i potem się jej pozbywają jakby to była psa wina, że nie jest "rasowy").
W przypadku brania psa z adopcji zamiast zakupu gdzieś tam mamy o wiele większą szansę na fajnego psa bo możemy się rozeznać o charakterze psa jaki jest w opinii wolentariuszy, pracowników, można brać psa z domu tymczasowego - a to już jest duża szansa na zaadoptowanie psa zgodnie z wymaganiami.
ppaulaa00 - adopcje psów i szukanie im domków jest tutaj na dziale "ogłoszenia", jest bardzo obszerna pula psów do adopcji na dogomania.pl - musisz tylko wejść na stronę, potem na forum, i poszukać działu psy w potrzebie, doadtkowo na każdej grupie jest dział piesków w typie jakiś ras w potrzebie - nie tak dawno w zeszłym roku było dosłownie kilkadziesiąt piesków do adopcji typu "pekińczyk miniaturka" z odebrania psów z pseudohodowli (przy okazji możesz się drastycznie douczyć jak wygląda kupowanie takich "pekińczyków miniaturek" z drugiej strony czyli od strony tragedii psów) - były młode, dorosłe i starsze.
A takich psów co chwile jest pełno, co chwilę pojawiają się następne, i następne, znajdziesz i dorosłego i młodego, i krótkowłosego i długowłosego, jak się może okazać kilkanaście psów może już czekać w najbliższej Twojej okolicy.
Albo w schroniskach - wtedy naocznie wybierasz tego "swojego". A jest w czym wybierać dzięki teoriom rodem z epoki króla Ćwieczka - "suka raz musi" , "okazja rasowy bez jest taki sam , po co przepłacać"...
Seiti - ja musiałam wymienić podłogę w pokoju, poszło kilka dywanów i chodników, do wymiany 2 fotele.
Niestety jedna z moich była bardzo oporna na dawanie znać że coś jej dolega i trzeba wyjść, jak tylko czuła że jej się za troszkę bardziej "chce" za potrzebą po prostu szła i srała lub sikała w "swoje" miejsca .... trzeba było być bardzo czujnym. Carewicz z kolei jest typem czystym i b.rzadko mu się cokolwiek zdarza , co jest znowu rzadką cechą u samca który jest w domu z sukami, może dlatego, że on jest bezwzględnym dominantem (???) i nie potrzebuje się dodatkowo manifestować
Tak więc, można trafić na różne typy nawet mając 1 rasę, i do tego ściśle w rodzinie bo to kolejne pokolenia.
Z Sheną nie było takich problemów jak z tą... ale już jest lepiej na szczęście.
Przeglądam setki ogłoszeń i to zadziwiające ile razy pies może być adoptowany i wracać po pewnym czasie. A na tłumaczenia byłych właścicieli to ręce opadają.
Bardzo fajnie jeśli ktoś jest w stanie nam coś opowiedzieć o charakterze psa ze schronu, ja niestety spotkałam się z tym że ten pies sobie żył w tej klatce, dostawał jeść i może czasem ktoś z nim wyszedł, ale nikt nie wiedział jaki ten pies jest! niestety nie każdy pies nadaję się do adopcji, a można go sobie wziąć i tragedia gotowa. Znałam osobiście taki przypadek
Zawsze warto coś wiedzieć o psie zanim się go weźmie.
Przeglądam setki ogłoszeń i to zadziwiające ile razy pies może być adoptowany i wracać po pewnym czasie. A na tłumaczenia byłych właścicieli to ręce opadają.
Bardzo fajnie jeśli ktoś jest w stanie nam coś opowiedzieć o charakterze psa ze schronu, ja niestety spotkałam się z tym że ten pies sobie żył w tej klatce, dostawał jeść i może czasem ktoś z nim wyszedł, ale nikt nie wiedział jaki ten pies jest! niestety nie każdy pies nadaję się do adopcji, a można go sobie wziąć i tragedia gotowa. Znałam osobiście taki przypadek
Zawsze warto coś wiedzieć o psie zanim się go weźmie.
Dlatego dobrze jest dorwać wolentariuszy, mam pewne zaufanie do ludzi którzy działają na dogomanii - szczególnie te psy co są w Domach Tymczasowych są sprawdzane pod kątem charakterów i predyspozycji. Oczywiście są niemiłe niespodzianki, ale są fantastyczne niespodzianki gdzie pies wydawałoby się wręcz do uśpienia albo do życia w izolatce wykorzystuje ostatnią swoją szansę i staje się najwierniejszym towarzyszem.
Natomiast decyzję "chcę psa" trzeba przemyśleć bardzo starannie, nie problem wziąć psa, nie problem nawet kupić psa z wiodącej Hodowli wystawowej zza granicy (gdzie ceny za psy nie rokujące są wyższe niż u nas za psy wybitnie rokujące) - problem co dalej przez te kilkanaście lat gdzie może się okazać różnie....
Natomiast decyzję "chcę psa" trzeba przemyśleć bardzo starannie, nie problem wziąć psa, nie problem nawet kupić psa z wiodącej Hodowli wystawowej zza granicy (gdzie ceny za psy nie rokujące są wyższe niż u nas za psy wybitnie rokujące) - problem co dalej przez te kilkanaście lat gdzie może się okazać różnie....
Ja mieszkam w mieszkaniu i kupiłem sobie Labradora.
Ale przeprowadzam się na wieś do rodziców więc będzie idelnym towarzyszem dnia codziennego.
Małe pieski poleciłbym ale do bloków.
Pozdrawiam,
Daniel
http://carmenmojpsiak.blogspot.com/
Ale przeprowadzam się na wieś do rodziców więc będzie idelnym towarzyszem dnia codziennego.
Małe pieski poleciłbym ale do bloków.
Pozdrawiam,
Daniel
http://carmenmojpsiak.blogspot.com/
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości