Napisz coś więcej.Kasia834 pisze:Purina
Która karma lepsza???
Purina? Przykładowy skład saszetki Puriny Pro Plan:
"Ryba oceaniczna:
mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego, roślinne ekstrakty białka, ryba i produkty uboczne pochodzenia rybnego (w tym 4% ryby głębinowe), oleje i tłuszcze, roślinne produkty uboczne, minerały, cukier."; praktycznie to samo co łiskas:
"Łosoś:
mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego, ryba i rybne produkty uboczne (4% łososia), minerały, cukier."
Kojarzy ktoś saszetki Almo Nature - tuńczyk w galarecie? Czy wilgotność karmy 84% to mało czy dużo?
"Ryba oceaniczna:
mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego, roślinne ekstrakty białka, ryba i produkty uboczne pochodzenia rybnego (w tym 4% ryby głębinowe), oleje i tłuszcze, roślinne produkty uboczne, minerały, cukier."; praktycznie to samo co łiskas:
"Łosoś:
mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego, ryba i rybne produkty uboczne (4% łososia), minerały, cukier."
Kojarzy ktoś saszetki Almo Nature - tuńczyk w galarecie? Czy wilgotność karmy 84% to mało czy dużo?
-
- Posty:3
- Rejestracja:21 stycznia 2016, 16:45
o co chodzi z RC? podaję moim wiele różnych ale na RC rzucają się jak ja na chipsy. rozumiem, że coś w środku to powoduje.
Moja kicia jada głównie Whiskas, i nigdy nie miała problemów zdrowotnych, karma jej smakuje, bogaty wybór różnych rodzai, karmy suche, mokre, różne smaki, mleko itd podobnie było z poprzednim kotem, więc chyba trochę przesadzacie, wcale nie jest powiedziane że to co droższe to musi być zdrowsze.
agatka - nie chodzi o co to droższe bo jest kilka karm które wyjdą Ci podobnie cenowo a jakość nieporównywalna - więc nie ma się co ceną zasłaniać, po drugie że tak użyję metafory :
- jak masz do wyboru dla siebie szynkę z 4% mięso-odpadów niewiadomego pochodzenia z soją chemicznymi konserwantami, barwnikami a szynkę w pełni mięsną bez chemii - wybierasz tę pierwszą? bo po tej pierwszej nic Ci się nie dzieje???
Skoro tak no to sorry, ale pozwól i nie dziw się że inni wybiorą odwrotnie.
- jak masz do wyboru dla siebie szynkę z 4% mięso-odpadów niewiadomego pochodzenia z soją chemicznymi konserwantami, barwnikami a szynkę w pełni mięsną bez chemii - wybierasz tę pierwszą? bo po tej pierwszej nic Ci się nie dzieje???
Skoro tak no to sorry, ale pozwól i nie dziw się że inni wybiorą odwrotnie.
Dostaliśmy karę z akcji wiem jak karmić i najlepiej smakują mojemu kotkowi chrupki z pasztecikami. Nie wiem co w sobie mają ale mógłby tylko je jeść.
Dostaliśmy karę z akcji wiem jak karmić i najlepiej smakują mojemu kotkowi chrupki z pasztecikami. Nie wiem co w sobie mają ale mógłby tylko je jeść.
-
- Posty:1
- Rejestracja:08 kwietnia 2016, 12:37
Moim zdaniem najlepsza jest karma Whiskas, mój kotek też testuje karmę Whiskas ,bardzo mu smakuje i sucha i saszetki. Karma sucha zostala wzbogacona o wieksza ilosc pysznych pasztecikow, karma zarowno mokra jak i sucha nie zawiera konserwantow ani sztucznych barwnikow. #whiskas
ta karma ma taki cel żeby kotom smakowała, sama jestem w trakcie oduczania właśnie swojego kota jedzenia karm zbożowych i łatwo nie jest.
Dając kotu whiskasa to tak jakbyś codziennie zamiast porządnie zbilansowanego pokarmu dawała mu mac donalda.Ja co prawda dopiero o karmach bez zbożowych się ucze, ale już w samym składzie widac KOLOSALNĄ różnicę, więc dlaczego nie dać kotu czegoś co jest dla nieo lepsze a niemal w rownej cenie
Dając kotu whiskasa to tak jakbyś codziennie zamiast porządnie zbilansowanego pokarmu dawała mu mac donalda.Ja co prawda dopiero o karmach bez zbożowych się ucze, ale już w samym składzie widac KOLOSALNĄ różnicę, więc dlaczego nie dać kotu czegoś co jest dla nieo lepsze a niemal w rownej cenie
Dobrze ,że widzisz kolosalną różnicę w składzie ,bo większość "Ambasadorów karmy Whiskas " ma z tym problemy.ika_1985 pisze:ta karma ma taki cel żeby kotom smakowała, sama jestem w trakcie oduczania właśnie swojego kota jedzenia karm zbożowych i łatwo nie jest.
Dając kotu whiskasa to tak jakbyś codziennie zamiast porządnie zbilansowanego pokarmu dawała mu mac donalda.Ja co prawda dopiero o karmach bez zbożowych się ucze, ale już w samym składzie widac KOLOSALNĄ różnicę, więc dlaczego nie dać kotu czegoś co jest dla nieo lepsze a niemal w rownej cenie
Ja do tej pory podawałam swojemu kotu, karmę Whiskas, bo uważałam, że jest ok, raczej z tej średniej półki cenowej ( cena nie jest zbyt wygórowana ) przy innych produktach ale też nie zbyt niska i bogaty wybór smaków i rodzai. Naprawdę uważacie, że ona jest kiepska?
łiskas skład:
Skład:
zboża, mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego (min. 4% kurczak, w jasnobrązowych kawałeczkach), produkty uboczne pochodzenia roślinnego, oleje i tłuszcze, roślinne ekstrakty białkowe, minerały, warzywa (4% marchew, w pomarańczowych kawałeczkach, 4% groch, w zielonych kawałeczkach)
Taste of the wild skład:
suszone mięso kurczaka, groszek, słodkie ziemniaki, tłuszcz drobiowy, białka ziemniaczane, pieczona dziczyzna, wędzony łosoś, naturalne aromaty, sproszkowana ryba z oceanu, metionina, chlorek potasu, chlorek choliny, tauryna, suszony korzeń cykorii, pomidory, jagody, maliny, wyciąg z jukki Schidigera, Enterococcus Faecium, Lactobacillus acidophilus, Lactobacillus casei i Lactobacillus plantarum, suszona trichoderma longierbrachiatum, wysokowartościowe witaminy (A, B1, B2, B6, B12, C, D, E), minerały (białko żelaza, cynku, miedzi, manganu, siarczan żelaza, siarczan cynku, siarczan miedzi, siarczan manganu), jodek potasu, tlenek manganu, biotyna, pantotenat wapnia, selenin sodu, kwas foliowy.
zauważ, że w karmie nr 2 nie ma zwrotu "zboża, mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego" jest za to: "suszone mięso kurczaka, groszek, słodkie ziemniaki, tłuszcz drobiowy, białka ziemniaczane, pieczona dziczyzna, wędzony łosoś," czyli same pełnowartościowe produkty, a nie odrzuty jak w przypadku łiskasa
cenowo wychodzi calkiem podobnie z tym, że TOTW starczy na dlużej, bo nie ma w sobie chemii i zapychaczy wzmacniaczy smaku. Dając kotu łiskasa dajesz mu codziennie kociego fast fooda
Skład:
zboża, mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego (min. 4% kurczak, w jasnobrązowych kawałeczkach), produkty uboczne pochodzenia roślinnego, oleje i tłuszcze, roślinne ekstrakty białkowe, minerały, warzywa (4% marchew, w pomarańczowych kawałeczkach, 4% groch, w zielonych kawałeczkach)
Taste of the wild skład:
suszone mięso kurczaka, groszek, słodkie ziemniaki, tłuszcz drobiowy, białka ziemniaczane, pieczona dziczyzna, wędzony łosoś, naturalne aromaty, sproszkowana ryba z oceanu, metionina, chlorek potasu, chlorek choliny, tauryna, suszony korzeń cykorii, pomidory, jagody, maliny, wyciąg z jukki Schidigera, Enterococcus Faecium, Lactobacillus acidophilus, Lactobacillus casei i Lactobacillus plantarum, suszona trichoderma longierbrachiatum, wysokowartościowe witaminy (A, B1, B2, B6, B12, C, D, E), minerały (białko żelaza, cynku, miedzi, manganu, siarczan żelaza, siarczan cynku, siarczan miedzi, siarczan manganu), jodek potasu, tlenek manganu, biotyna, pantotenat wapnia, selenin sodu, kwas foliowy.
zauważ, że w karmie nr 2 nie ma zwrotu "zboża, mięso i produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego" jest za to: "suszone mięso kurczaka, groszek, słodkie ziemniaki, tłuszcz drobiowy, białka ziemniaczane, pieczona dziczyzna, wędzony łosoś," czyli same pełnowartościowe produkty, a nie odrzuty jak w przypadku łiskasa
cenowo wychodzi calkiem podobnie z tym, że TOTW starczy na dlużej, bo nie ma w sobie chemii i zapychaczy wzmacniaczy smaku. Dając kotu łiskasa dajesz mu codziennie kociego fast fooda
uważam że najlepsza karma to "Purina" i "Royal Canin". Testowałam na swoim koci obie i znikały szybciej niż były produkowane. Jestem z tego zadowolona. Polecam chociaż wiem, że czasem trudno wysupłać kasę - droższe ale naprawdę warto kupić. Lepsze samopoczucie i wrażenia smakowe kota od razu widoczne w zachowaniu i podejmowanych aktywnościach, rozbudzają koci świat. Tak to mogę określić. Bajka wśród karm dla kotów!
Właśnie po tym co piszesz (oczywiście nie tylko) można stwierdzić, że karma wcale nie jest dobra. Kot nie ma się nażerać/napychać/pochłaniać karmy. Właśnie dobrej karmy, odpowiedniej, treściwej, kot nie będzie pochłaniał tak jak kiepskiej karmy bo zwyczajnie mniejsza ilość odżywi i nasyci kota, bardziej niż dwie miski kiepskiej. Kot się napycha bo karma nie ma wartości odżywczych i musi zjeść jej bardzo dużo aby zaspokoić organizm w potrzebne składniki odżywcze.
Polecam poczytać o naprawdę dobrych karmach - porównać składy i za te pieniądze kupić coś naprawdę wartościowego.
Polecam poczytać o naprawdę dobrych karmach - porównać składy i za te pieniądze kupić coś naprawdę wartościowego.