Fotki Waszych pupili.

[Asik L&L&L]

A tak witały moje kotki gości w świąteczne dni.

Loki, uwielbia tu przebywać:



Ovra, na luziku:


Leo, z ukrycia, jak zawsze:


A po świętach, trochę świeżego powietrza:

[Kasia i Maniuś]

Loki, uwielbia tu przebywać:

Tak samo ostatnio mój Maniek jak zgram zdjęcia z aparatu to wstawię

[Asik L&L&L]

Loki, uwielbia tu przebywać:

Tak samo ostatnio mój Maniek jak zgram zdjęcia z aparatu to wstawię

Ok.

[Asik L&L&L]

A teraz zimowo:

[Esme]

Jednak koty wyglądaja najpiękniej na świeżym powietrzu

A teraz trochę fotek moich łobuziaków

[Asik L&L&L]

Śliczne te koty!!!!Widzę, że "koci świr" dopadł nie tylko mnie. Wszędzie koty nawet na zdjęciach w tle:lol: . Nie zabraknie nawet pluszowego Colaczka takiego jak ja mam, ale żywego :

[Esme]

Ten Twój żywy piekny. Jest taki wielki, czy tylko na zdjęciu tak sie wydaje? Ale ten mój pluszowy, to owczarek niemiecki . Ja do tej rasy mam słabośc, bo się z takimi psami wychowywałam

[Amika]

Esme, jak pięknie się Twoje koty dogadują
a te zwisające zdjęcia są świetne

[Asik L&L&L]

Ten Twój żywy piekny. Jest taki wielki, czy tylko na zdjęciu tak sie wydaje? Ale ten mój pluszowy, to owczarek niemiecki . Ja do tej rasy mam słabośc, bo się z takimi psami wychowywałam

Tak czy siak jeden i drugi to owczarek
A czy jest wielki? O tak!!! Sercem!!! A wielkością nie odbiega od normy. Taki musi być

[CherChate]

miałam kiedyś Colaczka tricolorkę suczkę

[Kropka 2310]

Dawno mnie nie było na forum. Oto moje koty. W międzyczasie odeszła Kropka, ale przybył znaleziony pod Poznaniem i przygarnięty przez jedną z hodowczyń Rejtan (ten łaciatek). Oto moje koty (w miarę aktualne i bardzo aktualne fotki):
Certa z córką i sama


Dior 11 m-cy. Teraz ma 13

Zabawa po zbóju

Mały, listopadowy Rejtan

Oba chłopaki na drapaku

W ulubionym tunelu

Portrecik w słońcu

Wszystkie "tsy"

Oko demona

Kochamy się

I ostatnie zdjęcia ze stycznia 2010



Pozdrawiamy noworocznie

[Marti :)]

Śliczne kotki.

[Esme]

Cudne zdjęcia i koty, nie wiadomo co lepsze A co sie stało z Kropką, jeśli mozna zapytac , oczywiscie : (

[Asik L&L&L]

Śliczne, wypieszczone i zadbane koty. Zdjęcia super.
A jaka śliczna właścicielka

[Kropka 2310]

Co się stało z Kropką? Dramat. Kropka była 10,5 letnią kastratką, przez całe swoje życie była okazem zdrowia i w ciągu tych lat życia tylko raz jedyny miała nieżyt żołądka, który szybko udało się zlikwidować. Miała jedna wadę, była zbyt grubiutka. Zemściło się to i 30 października ub. roku moja wychowanica (od 4-dniowego kociątka) odeszła na zawał serca. Nikt się tego nie spodziewał. "Wyszło" patologiczne, zakodowane z "niemowlęctwa" najadanie się na zapas (kociątko znalezione zostało chyba ze dwa dni po tym, jak jej matka zaginęła i zapewne było bardzo głodne). Ta panna na pierwszym zdjęciu to moja córa, studentka V roku medycyny w Poznaniu. Niezwykle niefotogeniczna właścicielka ukryta za obiektywem...
Ściskamy