W takim razie wszystkie jesteśmy obłakane na punkcie swoich psów bo....je kochamy i dbamy o nie jak o własne dzieci....
Jak juz gdzieś to napisałam, wcale się z tym źle nie czuję. Wręcz przeciwnie
Sprawdzone suche karmy dobrej jakości-poczytaj zanim odp
isabelle30, chodziło mi raczej o sposób dyskusji, przypominający przepychanki słowne na innym forum, nie o stopień zakręcenia na temat własnych psów, który u mnie też jest niemały . Jestem za prostowaniem mitów, propagowaniem właściwej opieki weterynaryjnej i żywienia, ale można to robić spokojnie, merytorycznie, bo jawna kpina i docinki nikogo na pewno nie przekonają, wręcz przeciwnie.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Ale gdzie ty tu widzisz słowne przepychanki i jakiś "zły ton wypowiedzi"?murakami pisze:isabelle30, chodziło mi raczej o sposób dyskusji, przypominający przepychanki słowne na innym forum, nie o stopień zakręcenia na temat własnych psów, który u mnie też jest niemały . Jestem za prostowaniem mitów, propagowaniem właściwej opieki weterynaryjnej i żywienia, ale można to robić spokojnie, merytorycznie, bo jawna kpina i docinki nikogo na pewno nie przekonają, wręcz przeciwnie.
Naprawdę! Nie porównuj dogo i naszego forum bo to tak jakbyś porównywała wiejski chlew i pałacowy salon....
Tak, rozumiem, ale nie trzeba się dać sprowokować ,tylko wyjaśniać cierpliwie i merytorycznie. Propagować, szerzyć wiedzę - tak bym to chciała widzieć. Bo potem pod wpisem takiego prowokatora jest kilka zdań kpiny i sarkazmu i to mi się właśnie nie spodobało. Potem ktoś próbuje przebrnąć przez te właśnie 200 stron i część z nich jest jałową dyskusją. Myślę, że wiedza osób z tego forum jest warta propagowania, a kaganek oświaty nie zawsze niesie się łatwo...Dardamell pisze:Chociażby temu, zeby uświadomić ludzi, ze nie ważne czy masz rasowca najdroższej rasy na świecie czy kundelka znalezionego w smietniku to one potrzebują dobrego pożywienia, szczepień i przynajmniej raz do roku badań kontrolnych.
Murakami, ja rozumiem o co Ci chodzi, ale jest prawie 200 stron tematu o dobrych karmach z wytłumaczeniem dlaczego ta a nie inna. Dlaczego marketówki są kiepskie, jakich skłądników nie posiadają. Jak dobierać pożywienie do psa. A tu nagle wpada jakaś osoba twierdząć, ze to wszystko bez sensu bo przecież można karmić psa chlebem moczonym w bulionie. Zwyczajnie ręce opadają a ciśnienie się podnosi. Po kilkudziesięciu takich rozmowach, tłumaczeniach, pokazywaniu różnic, uświadamianiu człowiek czasami ma dosyć i najchętniej by kogoś rozszarpał na strzępy. Tym bardziej jak słyszy się teksty, że "to tylko kundel a nie rasowiec, wiec moze jeść cokolwiek".
-
- Posty:275
- Rejestracja:23 kwietnia 2010, 15:54
Osobiście też odnoszę wrażenie, że zaniedbania w żywieniu psów - przynajmniej w środowisku miejskim - najczęściej właśnie wynikają z niewiedzy, a nie ze złej woli. Ludzie mają psy tak jak mieli ich rodzice i dziadkowie, więc każdemu się wydaje, że to sprawa prosta i wcale nie wymaga pogłębiania wiedzy. No i oglądają reklamy A one są tak przekonujące. Kupują karmę tak samo, jak proszek do prania, płyn do zmywania, krem do twarzy i tusz do rzęs, bo reklama jest jedynym źródłem informacji. Poza tym dla ludzi autorytetem jest weterynarz, a weterynarze - bądźmy szczerzy - są od leczenia, a nie od dietetyki. Ich wiedza na temat żywienia psów jest taka sobie - statystycznie oczywiście rzecz ujmując, bo oczywiście są i tacy, którzy chcą pogłębiać swoją wiedzę, nawet wtedy gdy pozwolą RC wyposażyć gabinet w gadżety W końcu każdy jest człowiekiem
Z niewiedzy, ufności reklamom ale i z braku szacunku do psa i sknerstwa. Są osoby którym za nic nie przemówisz. Możesz się produkować ile chcesz a on na koniec i tak ci odp "to tylko pies". A jak jest to kundel to w ogóle gorszy gatunek jakiś. Już miałam kilka takich dyskusji, jedni zrozumieli a drudzy mieli to gdzieś... zachoruje to się uśpi(!)- dokładnie to mi powiedział jeden pan.
Mnie wielokrotnie atakowano "po co Ci dwa psy", "tyle pieniędzy na te kundle wydajesz", "nienormalny trzyma psy w domu", "po co taka droga karma, w d*** ci się poprzewracało" i za nic nie da się do nich dotrzeć, to co mówiłam wpadało jednym uchem a drugim wypadało bo nie mają szacunku do psa. Neya czuję to i te osoby stoją w progu bo ich przepuścić nie chce. Nawet odesłana na miejsce warczy i ma rację.
Do działu ŻYWIENIE już nie jednego odsyłałyśmy
Mnie wielokrotnie atakowano "po co Ci dwa psy", "tyle pieniędzy na te kundle wydajesz", "nienormalny trzyma psy w domu", "po co taka droga karma, w d*** ci się poprzewracało" i za nic nie da się do nich dotrzeć, to co mówiłam wpadało jednym uchem a drugim wypadało bo nie mają szacunku do psa. Neya czuję to i te osoby stoją w progu bo ich przepuścić nie chce. Nawet odesłana na miejsce warczy i ma rację.
Do działu ŻYWIENIE już nie jednego odsyłałyśmy
Dokładnie tak idealnie napisane.filodendron pisze:Osobiście też odnoszę wrażenie, że zaniedbania w żywieniu psów - przynajmniej w środowisku miejskim - najczęściej właśnie wynikają z niewiedzy, a nie ze złej woli. Ludzie mają psy tak jak mieli ich rodzice i dziadkowie, więc każdemu się wydaje, że to sprawa prosta i wcale nie wymaga pogłębiania wiedzy. No i oglądają reklamy A one są tak przekonujące. Kupują karmę tak samo, jak proszek do prania, płyn do zmywania, krem do twarzy i tusz do rzęs, bo reklama jest jedynym źródłem informacji. Poza tym dla ludzi autorytetem jest weterynarz, a weterynarze - bądźmy szczerzy - są od leczenia, a nie od dietetyki. Ich wiedza na temat żywienia psów jest taka sobie - statystycznie oczywiście rzecz ujmując, bo oczywiście są i tacy, którzy chcą pogłębiać swoją wiedzę, nawet wtedy gdy pozwolą RC wyposażyć gabinet w gadżety W końcu każdy jest człowiekiem
przepraszam że wam przeszkadzam w tej debacie chociaż jestem tego samego zdania że resztki ze stołu nie są zdrowe dla psa ale nie o to chciałam zapytać nie wiem czy pamiętacie ale mam boksera który chorował na parwowiroze jakieś półtora miesiąca temu i schudł ponad 5 kg młody dostaje josere festiwal kaczke z łososiem 500g w dwóch posiłkach ale martwi mnie że przybrał na wadze tylko nie cały kilogram czy oprócz tej karmy mogę mu coś jeszcze dać ? ciągle słyszę od ludzi że go głodzę że nic mu do jedzenia nie daje nie wiedziałam w jakim dziale to napisać nie chciałam pisać nowego wątku . pozdrawiam
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Daj mu nieco czasu na odrobienie strat. Tendencję ma zwyżkową i to jest dobrze. Natomiast zbyt szybkie przybieranie lub zbyt szybkie tracenie na wadze nie służą zdrowiu... A komentarze ludzkie...puść mimo uszu
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
eee tam. Bo ty się za bardzo przejmujesz...
ja kiedyś od hodowcy goldenów usłyszałam ze Brutus ma jakiś dziwny, niegoldeni, twardy tyłek (bo biega zamiast przesiadywać godziny na kanapie i pachnieć)
A dziś od obszczymurka w parku usłyszałam ze jak kundla na Paluch (warszawskie schronisko) oddam to on chętnie do mnie na smycz przyjdzie...
A jak mi pies mial rozcięty paluch na pół i chodził w opatrunku i bucie to ludzie komentowali że tylko idiota psu buty zakłada
Olać to!
ja kiedyś od hodowcy goldenów usłyszałam ze Brutus ma jakiś dziwny, niegoldeni, twardy tyłek (bo biega zamiast przesiadywać godziny na kanapie i pachnieć)
A dziś od obszczymurka w parku usłyszałam ze jak kundla na Paluch (warszawskie schronisko) oddam to on chętnie do mnie na smycz przyjdzie...
A jak mi pies mial rozcięty paluch na pół i chodził w opatrunku i bucie to ludzie komentowali że tylko idiota psu buty zakłada
Olać to!
Jak śmie! Brutus jest bardziej rasowy od niego. (tylko żeby nie było że mam coś do kundli )isabelle30 pisze:A dziś od obszczymurka w parku usłyszałam ze jak kundla na Paluch (warszawskie schronisko) oddam to on chętnie do mnie na smycz przyjdzie...
Marta daj mu czas. Też dłuuugo się męczyłam, żeby Neya przytyła ale w końcu nie wygląda jak zabidzona (dzięki sterylce w sumie).
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości